Czy dostajecie bizuterie od Waszych mezow/chlopakow?

Mam na mysli np. na wasze urodziny, swieta albo rocznice? A moze nawet bez zadnej szczegolnej okazji?

a owszem i bardzo to lubię:) kolczyki zwłaszcza, łańcuszki, wisiory...

TAK! :)

Pytam, bo ja w sumie nigdy nie dostalam od niego zadnej bizuterii:( Malzenstwem jestesmy juz 3 lata...

nie dostaję biżuterii...nie dostawałam przed ślubem i nie dostaję teraz... mój mąż nie jest z tych co to obsypują prezentami...ale raz na jakiś czas ma gest...w zeszłym roku kupił mi samochód...

pewnie kochance kupuje

wiem, ze dla swoich ex kupowal bizuterie, a dla mnie jeszcze nigdy nic:( Nie rozumiem dlaczego:( Czasem mysle, ze po prostu jestem dla niego jakas gorsza:( Tylko jak tak, to po co sie ze mna zenil:( Wcale nie musial:( Ja nawet na to nie naciskalam, a wrecz przeciwnie, wolalam troche poczekac ze slubem.

Dlaczego on mnie traktuje jak jakas gorsza??

Niestety nie potrafie tego zrozumiec i jest mi z tego powodu cholernie przykro... I tu nie chodzi o bizuterie sama w sobie, a o fakt, ze o swoje poprzednie partnerki traktowal lepiej niz mnie:( Zapewnia mnie, ze to ja jestem kobieta jego zycia, a z drugiej strony traktuje mnie jakbym byla gorsza od jego poprzednich partnerek...:(

Jak myslicie- o co moze w tym wszystkim chodzic?:(

widać pieniędzy

nie wiem o co w tym chodzi, ale ja jestem z moim rok i dostałam już naszyjnik, pierścionek, obrączkę, kolczyki, bransoletkę..

zachowujesz się jak napalona wariatka, ogarnij się.

a masz co jesc i gdzie spac?

Ja dostaje, na rozne uroczystosci. Ostanio na rocznice dostalam diamentowe kolczyki, na urodziny tez zazwyczaj dostaje bizuterie. Ale teraz postaral sie lepiej, bo to okragla 30dziestka i kupil mi Toyote 4runner. Takiego o jakim mowilam juz od ponad roku. Jest kochany

tylko toyote CI dał? widać słaba w łóżku jesteś hahahaha

Ale dlaczego na inne nie bylo mu szkoda?:( Nasza sytuacja materialna nie wyglada zle...

Napalona wariatka?? A Ty chcialabys czuc sie gorsza od bylych dziewczyn swojego meza??:( Bo ja tak sie czuje i mysle, ze nie ma w tym nic dziwnego...:(

Chyba kazda na moim miejscu by sie tak poczula...:(

szkoda mu na CIebie - a ty pewnie zazdroscisz. Zreszta lepiej tu nic nie pisac, bo zaraz sie zlosliwcy odzywaja.

tak, czasem zazdroszcze:(

Tylko dlaczego na inne mu nie bylo szkoda???!!!:(

Autorko to nie do ciebie, tylko do tego zlosliwca. A ja na twoim miejscu pogadalabym z mezem dlaczego cie tak traktuje i czy mu na tobie w ogole zalezy. Podalam taki przykalad z moim mezem, dlatego, ze jesli facetowi zalezy na kobiecie to w miare swoich mozliwosci stara sie dac jej wszystko co najlepsze (przynajmniej moj tak mowi).

dostawalam ale mialam dosc oczoyebnych naszyjnikow (które były drogie, eleganckie, ale zupełnie nie w moim stylu) wiec pewnego razu dałam lekko do zrozumienia mężowi, ze mam duuuzo bizuterii i ze lubię drobne prezenty jak szalik,pamiętnik, płyta z muzyką, torba no i już nie kupuje mi i bardzoo dobrze