Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Every day, every fuck

Gdybyście wiedzieli, że za miesiąc koniec świata

Polecane posty

Gość Every day, every fuck

to byście ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabilbym sie za 2 tyg
zgwalcilbym swoja najlepsza przyjaciolke i obrabowal swojego pracodawce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
spotkalam bym sie z facetem mojego zycia a na koniec miesiaca wrocila do meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astax
anka zabawne, chcialam powiedziec to samo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
astax _ widze ze "nas" jest wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
śniadanie, praca - dzień jak co dzień. Nie wierzę , że inni postąpiliby inaczej. Co dzien ktoś dowiaduje się, że za miesiąc umrze( np nowotwór) i nie zmienia niczego w dotychczasowym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
powiem Ci, że Ty też byś poszła:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały poganin
przemogłabym się i ochrzciłabym swoje dziecko;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsvzcvsz
NIC BYM NIE ZROBILA (co to by zmienilo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalinnka
Odważyłabym się spotkac z kims o kim ciągle myślę... Oczywiscie tak żeby mąż nie wiedział :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bym nie uwierzyła i żyła
jak dotychczas :o Już tyle końców świata przeżyłam, że nie odważyłabym się zrobić czegoś szalonego i myśleć później co będzie jak jednak tego końca świata nie będzie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bym nie uwierzyła i żyła
nie wierzę mediom :p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalinnka
To Ty nie wiesz że w 2006r. Miało być a później mówili że 2012? Ha ha także dziewczyny mamy szansę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalinnka
Ha ha ha dobre :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bym nie uwierzyła i żyła
mimo tego żyłabym jak dotychczas :) jedynie starałabym się te ostatnie dni życia spędzić z bliskimi. Gdybym miała jakieś oszczędności to pewnie wydałabym je na przyjemności... no ale nie mam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zabrał swoją rodzinę i pojechał do swoich rodziców. W międzyczasie podziękowałbym wszystkim ludziom którym warto podziękować. Jakby się udało to chciałbym umrzeć nad brzegiem oceanu, patrząc na zachód słońca. Jakby godzina zniszczenia była dokładanie znana to wybrałbym takie miejsce żeby obejrzeć zachód słońca na oceanem, zasnąć na plaży z najbliższymi i umrzeć we śnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale żeby był na 100% To bym wziął kredyt w Providencie tyle ile by się dało może tez z tych ulotek co pewnie mafia daje moze z 5 tys zł by się uzbierało bym przehulał wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały poganin
może nie "jak trwoga to do Boga", bo mi to chyba obojętnie. Ale jeśli tam rzeczywiście On siedzi, to nie chciałabym żeby moje dziecko ominęło coś dobrego, bo rodzicom nie chciało się dopełnić sakramentu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby starczyło czasu to może bym dał radę : - polecieć balonem - skoczyć z bungee - skoczyć ze spadochronu - zobaczyć Wielki Kanion, kanio Bryce - odwiedzić Hawaje - zobaczyć Nową Zelandię - zobaczyć Australię No ale to musiałoby być ze 6 msc czasu i z 30 pozyczek w providencie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelekon___
zrobilbym mu zdjecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Antek Przecież te artykuł to kłamstwo i reklama strony. Kto się podpisał pod tym artykułem ? Po drugie - znać datę śmierci byłoby straszne, myślę że większość ludzi by w to nie uwierzyła, zaprzeczała, części by odbiło. Generalnie myślę, że to dobrze że nie znamy dnia ani godziny. Po drugie - sami swoim trybem i zachowaniem też na to wypływamy, więc data taka nigdy nie będzie możliwa do wyznaczenia. Gdyby była - wtedy bylibyśmy Bogami a nie ludźmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nilorak
Dokończyłabym wszystkie książki, które zaczęłam, kupiłabym butelkę wina, którą wypiłabym z przyjacielem gdzieś na polanie pod lasem, w namiocie. Ot, i tak zrobię, bez względu na koniec świata. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibiza200
Wyznałabym miłość chłopakowi, do którego coś czuję, a potem straciłabym z nim dziewictwo;D Na sam koniec spotkałabym się z przyjaciółmi i chciałbym się opić pierwszy raz tak, żeby niczego nie pamiętać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelekon
Every day, every fuck: najbardziej satysfakcjonowaloby mnie to ze do konca swojego zycia robilem to co kocham najbardziej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzony arek
czekam na 2012

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×