Dziewczyny a ja wam powiem UCIEKAJCIE od mamisynków bo

świat jest zbyt piękny, żeby męczyć się z facetami bez swojego zdania i toksycznymi ich mamusiami, które i tak nigdy z niczego nie beda zadowolone a tylko zatruja świat wszystkim wokół. Uciekajcie gdzie pieprz rośnie, bo tacy faceci są już wyboczeni emocjonalnie, nie tylko czekają na poradę mamusi, ale radzą się również innych, nigdy nie wiedzą jaką podjąć decyzję. Nie chcą tylko prosić o poradę dziewczyny czy żony, bo wtedy czują się tak jakby mieli drugą matkę. Oni sami ze sobą walczą, i wiedzą o tym dobrze. Dlatego też słabi w swej wierze, trują toksyną biedne kobiety, które chcą przecież służyć im dobrą radą, a obrywają za brak zdania tych nieszczęsnych chorych mężczyzn. Z takim facetem nic dobrego was nie spotka. Będziecie codziennie żonami, matkami nie tylko swych dzieci, ale i swoich mężów, będziecie kucharkami, służącymi, nauczycielkami, mechanikami, fryzjerkami, lekarkami, psychologami. Będzieci całe życie jak woły robocze, zapędzone niezadbane, a on i tak was nie uszanuje. Choćbyście były najpiękniejsze i miały powodzenie dla takiego nie będziecie niczym szczególnym, a nawet jeśli będzie widział w wad piękno to i tak tego nie powie z zazdrości, bo taki cały czas się boi, że zostanie kopnięty w dupę, bo matka skutecznie pozbawiła go wysokiej samooceny. Kobiety nie dajcie się, życie jest takie piękne bez psychopaty...

To prawda

Rolą kobiety jest służyć mężczyźnie

Racja, ja uciekłam. Żyłam z takim kilka lat, łudziłam się że po ślubie się zmieni. Zmienił się - na gorsze, bo nie musiał udawać że jestem ważniejsza niż mamusia skoro ja i tak już byłam "jego".

Tomek ogarnij się

Podpisujcie sie pod tym :) Nie lubie ludzi bez swojego zdania , caly sluchajacy innych. Mialem takiego jednego kolege , caly czas mnie meczyl..

najczęściej tacy mężczyźni pochodzą z patologicznych rodzin gdzie ojciec też był mamisynkiem, znęcał się nad żoną, tacy faceci napatrzyli się będąc małymi chłopcami na okrutną przemoc psychiczną,a niekiedy i fizyczną, nie jest to jednak reguła. Czasem zależy to też od nadopiekuńczej matki, małego wpływu ojca. W każdym razie nie ma co się litować nad takimi, bo nawet jeśli on będzie płakał i mówił w końcu, że ma problemy z psychiką przez kogoś itp itd to i tak pamiętajcie, że na ogół ten typ jest manipulantem perfekcyjnym i i tak nawet jeśli ubolewa nas swoim zachowaniem to zmieniać go nie zamierza. Na ogół tacy panowie to wielkie za przeproszeniem cioty i ciepłe kluchy. Do mężczyzn nie podskakują, tylko do kobiet. Wyżywają swoje złe emocje na kobietach a w przyszłości zapewne będą wyżywać się na dzieciach. Jeśli zatem nie chcecie mieć patologii w domu i zależy wam na szczęściu swojej przyszłej rodziny, dorastaniu w spokoju i miłości swoich przyszłych dzieci to uciekajcie od takich psycholi, bo to kłamcy i manipulanci, a przede wszystkim pasożyci.

http://www.google.pl/imgres?q=cool+story+bro&um=1&hl=pl&sa=N&tbm=isch&tbnid=2A4gX5OrwkSovM:&imgrefurl=http://pl.memgenerator.pl/mem/cool-story-bro-2&docid=et4i-e_dXlforM&w=492&h=559&ei=4e9fTsPcAaaj4gTJ_dj-Dw&zoom=1&biw=1024&bih=608

sama prawda