Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem w szoku1

moja kolezanka sie sprzedala-doslownie

Polecane posty

Gość jestem w szoku1
sam mam spisany kontrakt niewolniczy z Panią Roksaną na niewolnika toaletowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hngfdnki
kiepska ta prowokacja najpierw bylo 63tys. pozniej ludzie zaczeli liczyc, to dodalas/les 2tys. a potem kolejna kase na zakupy wez sie dziecko zdecyduj i wroc do szkoly, bo ze znajomoscia prawa to u ciebie krucho takie strony nie istnieja, bo handel ludzmi jest nielegalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u ciebie tez jest kiepsko z rozumem, gdyz taka umowa (pomijajac ze to sciema) to nie handel ludzmi to umowa na usluge, jest zleceniodawca, jest zleceniobiorca, sa warunki kontraktu, jest czas obowiazywania umowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal szpak hahaha
ja wam powiem ze nie chcialabym tych pieniedzy, ani nawet miliona okraglego, za pieprzenie sie z jakims oblesnym fiutem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze tiramisu
a moze on nie jest oblesny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaradny jest ten facet, a nie ona. Podziwiam. Jego. Obliczmy, dlaczego. PRELIMINAŻ TYGODNIOWY: - 2-3 razy na tydzień (lub częściej) - seks. Na "wolnym rynku" zapłaciłby za tę usługę ponad 1000zł tygodniowo. Biorąc pod uwagę, że spotkania będą u niego w domu i mogą trwać więcej czasu niż agencyjną godzinę - należałoby raczej policzyć o wiele więcej niż tysiąc zł. - gotowanie i sprzątanie Wizyty w restauracjach czy barach wyszłyby go ok. 7x20-30zł = ok 200zł/tyg. Z kolei zatrudnienie gosposi do gotowania i sprzątania codziennie lub prawie codziennie wyszłoby wiele więcej. Poza tym domowe, codzienne obiadki podane na czas... mmmmmm, palce lizać i regularny tryb życia (czego pracująca zawodowo żona, dla której ważna jest kariera albo która pracuje na zmiany do późna) nie gwarantuje. - wizyty u znajomych, wyjścia Nie da się tego przeliczyć na pieniądze, bo jeśli on jest np. biznesmenem, to należałoby to przełożyć na wzrost prestiżu i jego "ozdobę" w postaci atrakcyjnej dziewczyny u boku, która w dodatku... NIGDY NIE PROTESTUJE, bo ma płacone za gotowość do towarzyszenia mu, czyli wykonuje swoją pracę. A pracownicy rzadko protestują przy wykonywaniu pracy. Niemniej - wartość dodana w postaci towarzystwa jest ewidentna. - spędzanie razem np. świąt czy urlopów jest także nie do przecenienia dla samotnego mężczyzny. Podliczając to mniej więcej - gdyby chciał zapłacić za to wszystko osobno, różnym usługodawczyniom - wyszłoby grubo ponad 2000zł/tydzień. Poza tym miałby niezły sajgon pilnując tej gromadki osobnych kobiet... Seks we wtirek, prasowanie w czwartek, sprzątanie kibla w poniedziałek, a o 17.30 mycie naczyń. Uff.... komu się chce tak rozdrabniać, wszak chodzi o ułatwienie sobie życia, a nie odwrotnie. 52 tyg w roku x 2tys daje... ponad 100tys. :) W dodatku jest łatwo, z jednym pracownikiem, który jest dyspozycyjny 24h/dobę. Bez premii i urlopów! Albo facet jest księgowym, albo do tej pory słono przepłacał. :p Jest jeszcze jeden aspekt - on będzie postrzegany jako zaradny mężczyzna z atrakcyjną dziewczyną u boku, a ona jednak jako... dziewczyna u boku. Do cv sobie tego nie wpisze (chyba, że potem chce kontynuować tę karierę na poważnie). Jednym słowem - gratulacje za pomysł i realizację, panie kolego! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal szpak hahaha
kazdy taki ruchacz jest oblesny i nie chodzi mi o wyglad ale o charakter, o to ze zamiast znaleźć sobie zonę woli pieprzyc sie z prostytutką za kasę. To jest zwykly samiec, niewazne jak piekny by byl, kijem bym nie tknela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic wielkiego nie zrobiła
większość kobiet robi to samo tylko zamiast kontraktu podpisuje akt ślubu i nie na rok ale aż do rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×