mam pytanko

Powiedzmy, że jest sobie osoba, która jest przyjaciółką zarówno mojej siostry jak i moją. Ale gdy chodzi o to, żeby zorganizować jakieś spotkanie, czy po prostu wyjść gdzieś połazić czy posiedzieć w knajpie, ta osoba odzywa się jedynie do mojej siostry, olewając przy tym mnie - jakbym nie istniała. Ze mną ma kontakt jedynie gdy jej coś potrzeba. Dodam tutaj, że kiedyś tak nie było. Miałyśmy świetne relacje. Ale przechodzę do sedna - zaprosiła mnie do siebie na imprezę urodzinową, po miesiącu nieodzywania się do mnie (i odzywania się do mojej siostry). Mam dylemat - iść? nie iść? Nie wiem co robić szczerze powiedziawszy. Najchętniej bym nie poszła i powiedziała, że ją mam gdzieś tak jak ona mnie, ale nie wiem czy urodziny to dobra pora na rzucanie takich słów.

a chrupki orzechowe Bingo lubisz?

o kurwa mac to dopiero przepierdolone http://www.youtube.com/watch?v=LwBxb-sl1xc

oj no weźcie, serio pytam.

kwestia chrupek orzechowych

na która masz do szkoły?

no a czy musi chcieć się z tobą przyjaźnić? może lubi Cię ale nie aż tak jak Twoją siostrę jesteś jej zwykłą znajomą, a nie przyjaciółką

moze ty jestes tylko dla niej siostra jej przyjaciolki. woli sie przyjaznic z twoja siostra a dla ciebie byla po prostu mila. a moze jak sie do siebie troche zblizylyscie to twoja siostra byla zazdrosna i jej cos nagadala?

No ale ja nie wymagam jakiegoś zaangażowanego przyjaźnienia się. Tyle, że fajnie byłoby gdyby czasem się odezwała i nie byłby to moment, w którym czegoś potrzebuje. Poza tym, jak już pisałam, nasze relacje były kiedyś inne i mogłyśmy sobie wszystko powiedzieć, no po prostu - jak to w przyjaźni. A teraz jest inaczej...dlatego nie wiem czy mam tam iść (ze względu na przeszłość) czy olać, bo teraz się wszystko zmieniło.

no ale dalej nie wiem czy iść czy nie...

idz,ale kup jej cos brzydkiego na prezent :-P