Moja corka po raz pierwszy w szkole i dostala juz "uwage"

Zaczela pierwsza klase, miala tylko 4 lekcje, przyniosla adnotacje z "uwagą" że biega po klasie :o Oczywiscie była rozmowa ale ona mowi, ze nie daje rady całą lekcje bez ruchu wysiedziec.. nie ma adhd , nic w tym stylu, nawet nadpobudliwa nie jest, lecz wiem ze dla niej jest to prawie awykonalne aby nawet pól godziny siadla i nie wstawała. Nie wie jak ją cwiczyć w tym temacie :( Ona nie jest zaden łobuz ani pyskol, tylko wiem ze ma z tym kłopoty, nawet babcia ją od 2 lat do kosciola nie bierze, bo nie wysiedzi bez ruchu tyle czasu.

W dupe pasem to jej przejdzie!

przyzwyczai sie:)

Nauczycielka musi być ostro pierdolnięta by dziecku, które przyszło pierwszego dnia do szkoły wpisać uwagę. Ja bym poszła do nauczycielki i po pierwsze powiedziała powyższe tylko kultularnie a po drugie powiedziała to, co Ty tu i wyjaśniła, że ma dziecku dać czas by się zaadaptowało do nowych warunków.

Pas. Powinna zrozumiec ze w szkole sie nie biega!

przeeciez pisze ze jej zachowanie jest poprawne, jest grzeczna, ładnie i kulturalnie sie odzywa do innych , z szacunkiem i ogładą, tylko naprawde ciężko jej bez wiercenia, kręcenia ,wstania wysiedziec dlużej niz pół godziny

dos zkoly

chora nauczycielka :O

Wytlumacz jej na spokojnie- jak nie pomoze to paseczkiem po tylku

Jezeli jej ciezko bez krecenia to daj ej powachac pas i powiedz ze jak jeszcze raz sprobuje narozrabiac do dostanie nim po calym ciele! Dziecko nie ma rzadzic matka!

Pojebało Was z tym pasem. Widać, że Was lali w dzieciństwie i uraz na psychice został w postaci pociągu do używania przemocy przeciwko słabszym.

Popieram- pasem dziecku wytlumaczy sie wszystko.

Dwa razy wymierz jej siarczysty policzek za nieposluszenstwo. Jezeli dalej bedzie biegala, wez do reki jakas linijke/pas i sie nia zaopiekuj pozadnie az dupa spuchnie

No nie wiem, jak bym wziela pas do reki

konkretnie ma wpis ze "biega po klasie", ale jak pani opowiadała i córka,to nie było doslownie tak, to bylo tak ze kilka razy wstala do jakiejs kolezanki po coś tam pożyczyć tak pobiegła do niej i powrotem do ławki...szybkim krokiem Tez uwazam,. ze nie potrzebna ta "uwaga",przeciez odbieram dziecko, i nauczycielka w oczy mi to powiedział, nie musiala tego wpisywac

Popieram anastazje-pas to moze za duzo ale siarczyste policzki wybija jej z glowy nieposluszenstwo

No coz- nie slucha sie to pas. I tyle, sama wiesz co sie z pasem robi.

No dobra a Ty co powiedziałaś nauczycielce? Nauczyciel to nie półbóg, że ze spuszczoną głową przyjmujemy co powiedział.

Nauczycielka zaproponowala pas

przeczytaj mój wpis z 12:56 !!!!! duzo rozjasnia sytuacje, co w glownym poscie nie zawarlam

A ja myślałam, że trolle już w szkole siedzą:) A jak córka jest w domu, to też cały czas biega? Czy np. są sytuacje, w których potrafi usiedzieć jakiś czas? Tłumaczyłaś jej, że w szkole na lekcji trzeba siedzieć w ławce, że bieganie po sali to złe i karane zachowanie? Czy ona w ogóle nie czai że tak nie wolno?

porabalo was z tym biciem i pasem. Macie nasrane w glowie od tego pasa. Rzeczywiscie porozmawiaj z nauczycielka spokojnie i z coreczka tez :-)

nie powinna uwagi wpisywac tyklko cie o tym powwiadomic w oczy jak to zrobila, ale bezsens z tym wpisem

Bo może już zrozumiała i więcej nie będzie?

Ja mam do dzisiejszego dnia problem żeby wysiedzieć spokojnie bez ruchu. Jedyna metoda to co parę min zmieniać pozycję na krześle. Ale nigdy nie przyszło mi do głowy żeby chodzić po klasie jak byłam dzieckiem, bez przesady...

...A jak córka jest w domu, to też cały czas biega? Czy np. są sytuacje, w których potrafi usiedzieć jakiś czas....... Nie no caly czas nie biega, normalnie usiedzi na miejscu bez ruchu 20-30 minut , poźniej juz musi kosci rozprostowac, wstac, przejsc sie, ona nie jest z tych dzieci super aktywnie fizycznych, absolutnie, jest raczej spokojna, tylko po tych 30 minutach juz musi nogi rozprostowac, nie daje rady dluzej wysiedziec, nie ma problemu tak do pół godzinki.Nieraz biore ją do urzedu, normalnie czeka na krzeselku tyle czasu, ale widze juz po tych 35-40 minutach, to sobie zaczyna chodzic od kata do kąta, podskakując. Mówi ze kolana ją bolą i całe nogi jak tak dlugio czas siedzi w miejscu .. jest sppokojna , wysiedzi bez ruchu no ale nie tyle czasu ,30 minut nie ma z tym problemu, wiecej to już "owsiki ja atakują "i sie zaczyna kręcić

zachowanie tej nauczycielki to naprawde zenada:o a Ty nie masz sie czym przejmowac autorko i na pewno nie rbo dziecku z tego powodu wyrzutow.

No to może być jej ciężko, ale znowu lekcja trwa 45 minut , więc pewnie nauczy się wytrzymywać ciut dłużej niż zwykle. Uważam, że nie masz się czym przejmować, bo to dopiero pierwszy dzień, więc spokojnie. Może i dobrze, że dostała tą uwagę, bo od razu będzie wiedziała na co nie może sobie pozwalać. Mi też jest ciężko wysiedzieć na wykładach 90 minut hehe boli mnie wszyyystko:)

jsnaj nauczycielka jest pierdolnięta? Chyba nie? Ma prawo wstawiać uwagi i co z tego, że pierwszy dzień? To ma pozwolić żeby dzieci jej na głowę weszły? Do czego to doszło, żeby 6cio czy 7letnie dziecko nie rozumiało, jak się mówi SIEDŹ. Masakra jakaś. Kiedyś to było nie do pomyślenia żeby dziecko bez pozwolenia wstało. Autorko współczuję z tą uwagą bo trochę wstyd ale nie wiń nauczycielki, może miała nadzieję, że zawstydzi córkę i będzie już grzeczna. A jak się nie uspokoji, to trudno, nazbiera tyle uwag, że będzie mia ła naganne :D

Mała nie jest przyzwyczajona do takich warunków, ale napewno przyswoi sobie nowe zasady tak jak inne dzieci, także ja bym się tym zbytnio nie przejmowała jeśli sytuacja się nie będzie powtarzać póki co.