Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierwszy dzien i porazka

Moja corka po raz pierwszy w szkole i dostala juz "uwage"

Polecane posty

Zachowanie nauczycielki żenada? To sobie wyobraź że nagle 25 dzieciaków zaczyna biegać po klasie... Fajna praca? Za moich czasów tylko dzieciaki z naprawdę skrajnie patologicznych rodzin potrafły wstać podczas lekcji.Inni wiedzieli że nie należy i słuchali. No ale dzisiaj mamy modę na bezstresowe wychowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4fit TRRYBSSSSSS TO JA RÓŻA
sugar. : zachowanie tej nauczycielki to naprawde zenada " a co ma zrobić jak jej dzieci sie nie słuchają? Debilko. Żenada to jak dziecko w tym wieku nie rozumie co znaczy USIĄDŹ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
"Ma prawo wstawiać uwagi i co z tego, że pierwszy dzień? To ma pozwolić żeby dzieci jej na głowę weszły? " Jest pedagogiem więc powinna wiedzieć, że dla dzieci pierwszy dzień w szkole to bardzo stresujące wydarzenie. Jednocześnie bardzo ważny dzień. A dziecko autorki dostało uwagę pierwszego dnia w szkole. Skandal, że pedagog mógł zrobić coś takiego. Mówisz, że może chciała zawstydzić. Pewnie tak, ale takie zachowanie to może prezentować niedouczona opienkunka a nie pedagog po studiach. I nie martw się 7-latki nie wejdą na głowę nauczycielce tak, by musiała pierwszego dnia już wstawiać im uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4fit TRRYBSSSSSS TO JA RÓŻA
LESSI - dokładnie, za moich czasów też właśnie był jeden chłopiec z patologii który wstawał bez pytania ale w 2 klasie kiblował, więc się uwolniliśmy od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4fit TRRYBSSSSSS TO JA RÓŻA
bazinka "czestsze przerwy robic albo zrobic uklad- jak juz naprawde nie moze uciedziec, to niech poprosi o wyjscie i przejdzie sie po korytarzu i wroci za chwile" haha to dobre. Przez jedną niegrzeczną dziewczynkę mają częstsze przerwy robić. A jakby tak ulegali to wszystkie dzieci by się porozłaziły po korytarzu. Gratuluję inwencji 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
I nie pierdolcie, że kiedyś to były złote czasy i tylko patologia po klasie chodziła. Owszem siedzieliśmy na tyłkach ale doskonale pamiętam, że w czasie lekcji cała klasa wstawała i nauczycielka bawiła się z nami w dokręcanie żarówek, jakieś skłony. Trwało to z 5 minut a pozwalało rozładować energię. Wszystko zależy od tego czy nauczyciel jest dobry czy beznadziejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mamy pierwszą ofiarę minister edukacji....pierwsza i nie ostatnia tego dnia. A rodzice też powinni mieć świadomość, że dziecko w 1 klasie to już nie zabawa .Ale niektóre mamusie twierdziły, że ich dziecko już wszystko umie i w przedszkolu będzie się nudziło.Na szkołę trzeba być gotowym, nie tylko intelektualnie ale i emocjonalnie.Małe dzieci nie maja koncentracji i nie wysiedzą w jednym miejscu zbyt długo, o czym chyba ktoś na górze zapomniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm... No dobra
Porozmawiaj z córką. Nie może tak robić. Fakt faktem nauczycielka nie powinna wstawiać uwagi, tylko porozmawiać, bo dziecko pierwszy raz w szkole w końcu. Ale porozmawiaj z nią. Mówisz, że córka nie może usiedzieć w miejscu. Każde dziecko tak ma, ale wyobraź sobie, że teraz ona będzie miała prawo do rozprostowania nóg to wszystkie dzieci będą chciały. Są pewne zasady i nawet w tym wieku trzeba się ich trzymać. Wytłumacz jej, że to bardzo niegrzeczne z jej strony. Lepiej niech się trochę powierci na tym krześle albo zmienia pozycje. Ona nie rozumie, że to nieładnie, bo jej nie wytłumaczyłaś. Powiedz jej, że ma się zawsze słuchać pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4fit TRRYBSSSSSS TO JA RÓŻA
jsnaj dla mnie tam nie był to jakiś szczególnie sytresujący dzień, zresztą jakby się tak stresowała, to by siedziała cicho, zamiast bezczelnie łazić po klasie. Że nie polubi tej nauczycielki? Pff a co nauczyciele mają się jeszcze podlizywać gówniarzom pff dobre :D To raczej ona może mieć problem, jak jej nauczyciele nie polubią 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie nie wiem, czego można wymagać od tych dzieci.Z jednej strony ma się je wychowywać na odważne, dumne dzieciaki, bo nieśmiałe odpadają w tych rozgrywkach...z drugiej wymaga się od nich siedzenia w ławkach.Do tej pory były nagradzane za coś innego.Bo czyz nie????????????????? Matki z dumy pękają, gdy mówią, że ich dziecko takie energiczne...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Pierwszego dnia nauczycielka powinna dać jej szansę a nie wpisywać uwagę. Dziecku należy tłumaczyć, a bić w ostateczności kiedy kolejne upomnienia nie działają. Pogadaj z pedagogiem lub psychologiem - tylko może nie w szkole córki bo przypną jej łatkę, że jakaś dziwna ( nie wierzę, że inne dzieci były super grzeczne). Pogadaj z innymi rodzicami, jak nauczycielka zareagowała na inne dzieci. Wytłumacz dziecku, że powinno grzecznie siedzieć i chwal za to, że jest grzeczne i miłe. Myślę, że z czasem się nauczy. A ta nauczycielka niech lepiej przystopuje. Nie przejmuj się początki są trudne - z czasem się ułoży. Powodzenia. 3mam kciuki. PS. Wstyd mi za tych trolowatych forumowiczów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciebie chyba nie bardzo polubli skoro nauczyli Cie wyzywac innych od debilek? I tak, uwazam, ze dla takich malych dzieci, tkore zaczynaja szkole, wazna jest atmosfera i to, zeby polubily szkole (w tym nauczycieli, co moze wydac sie Tobie dziwne), bo inaczej bedzie wycie i placz, ze nie chca isc do szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
Nie spotkalam sie jeszcze z takim czyms, zeby dziecko biegalo po klasie bo nie moze usiedziec :P Nauczycielka miala rację, ma prawo do uwag. Zrobła słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozecie dac linka
wicie- j biegała jedna dziewczynka i pewno nauczyciel najpierw ją tylko upominał, ale przeciez ile można? :O a wyobraźcie sobie, że uwagi by nie było i następnego dnia wszyscy by sobie tak wychodzili z ławek... albo na którejś lekcji zaczęli biegać z nożyczkami, bo tylko 'pożyczają' nauczyciel jest od NAUCZANIA, od wychowywania są rodzice i wstyd jest dla matki, że dziecko, nie mając adhd czy innych takich problemów, nie potrafi wysiedzieć na dupsku jeśli wstałąby raz czy dwa, to pewno nic by nie było :O a w ogole- co... niby fajnie tak, ze wy sie prodiukujecie na środku, a jakiś szczyl ma to głęboko i co 5 min wstaje? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy dzien i porazka
PRZECZYTAJCIE JEESZCZE RAZ TO: cytuje: ".. pierwszy dzien i porazka konkretnie ma wpis ze "biega po klasie", ale jak pani opowiadała i córka,to nie było doslownie tak, to bylo tak ze kilka razy wstala do jakiejs kolezanki po coś tam pożyczyć tak pobiegła do niej i powrotem do ławki...szybkim krokiem......" To nie tak ze sobie latala od sciany do sciany ale wstala do kolezanki z sąsiedniej ławki, dwa razy i przebiegla spowrotem na swoje miejsce, stąd ta uwaga za "bieganie" Dla mnie to troche przesadzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczycielka powinna dziecku wytłumaczyć,w końcu to pedagog,powinna wiedzieć,a nie od razu dziecku uwagę wypisywać ehhh...:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam czepiacie się słówek...Skoro tak Was razie , to proponuje :"chodzi po sali mimo upomnień nauczyciela" Lepiej dla Was to brzmi????????????? Dla mnie podobnie, nie ma znaczenia.I tak wynika , że dzieciak nie jest w stanie spełnić pokładanych w nim oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
Wiecie, trudno mi uwierzyć, ze dziewczynka wstała raz i dostała uwagę. Pewnie pani zwracała jej lub innym dzieciom już wczesniej uwagę, ale nie bylo reakcji. Taka pisemna uwaga w dzienniczku ma dużo większy skutek. Inna sprawa - matka pisze, ze córka poszła cos pozyczyc od koleżanki. Dziecko idzie pierwszy raz do szkoły i nie ma zapakowanego tornistra tylko musi pozyczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym poszła do nauczycielki, trochę przesadza. A dziecku spokojnie musisz tłumaczyć to i owo, przedstaw jej, że coś za coś i jeśli wysiedzi na lekcjach to później się będzie mogła bawić. Przyzwyczai się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaaa wytłumaczyć i dzieciak zrozumie :D :D To rodzic mu nie tłumaczył? Co to za rodzic w takim razie???????????? DO POPRAWKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu nie wolno dzieci bić, tak jak piszą co niektórzy!! To karygodne.. wydaje mi się, że z dzieckiem powinna pani udać się do pedagoga szkolnego, albo do psychologa. On dał by dziecku odpowiednie wskazówki ;). Poza tym skąd ma Pani pewność, że dziecko nie jest ani nadpobudliwe, ani nie ma ADHD? Bo szczerze mówiąc, wydaje mi się, że jest to prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy dzien i porazka
pisalam ze przy odbiorze dziecka, rozmawialam z wych. Cór miala prawidlowo spakowany plecak, ale u kolezanki pozyczyla jakies kolorowe pisaki itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy dzien i porazka
nie ma ani nadpobudliwosci ani adhd bo jest baardzo cicha, spokojna, niesmiala, ale gdy minie wiecej niz pół godziny zaczyna sie wierciś, kręcic, musi nogi rozprostowac , nawet spacerkiem gdzies pare krokow. Przez cale 30 -35 min normalnie spokojnie siedzi , ale te ostatnie 15 minut lekcyjne to jest dla niej juz męczarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po jednej uwadze matka dziecka ma iść z nim do psychologa? Ludzie, leczcie się :D W takim razie większośc naszego społeczeństwa winna mieć odpowiednie papiery na siebie.Choć moe to i prawdopodobne, patrząc na niektóre wpisy... Kochane mamusie, nie można już skrytykować Waszych cudownych dzieci, bo inaczej już obraza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz cooooooooooooooo
podpisz uwagę, porozmawiaj z małą żeby spróbowała wytrzymać... pogadaj z innymi rodzicami, jakinne dzieciaki mają podobnie zaproponujcie na zebraniu jakieś przerywniki w lekcji typu "dokręcanie żarówek"... nauczycielka się nie spisała, jest dziwna, ale nie stawiaj sprawy od razu na ostrzu noża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Louise92, kolejna mądra, co nawet dokonała diagnozy poza oczami :D Gratuluję wiedzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz cooooooooooooooo podpisz uwagę, porozmawiaj z małą żeby spróbowała wytrzymać... pogadaj z innymi rodzicami, jakinne dzieciaki mają podobnie zaproponujcie na zebraniu jakieś przerywniki w lekcji typu "dokręcanie żarówek"... Najlepiej na zebraniu prpponuje dokonać samosądu nad nauczycielką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym widzę u większośći spore pokłady wiedzy pedagogicznej....nie sądzicie, że szkoda je zmarnować? :D Co tam doradzać jakiejś nieudanej nauczycielce(przecież wiadomo, że w tym zawodzie siedzą sami nieudacznicy) lepiej wziąc sprawę w swoje ręce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×