Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninka_26

Pomóżcie mi schudnąć

Polecane posty

Gość alantia39
no to i ja sie dołaczam. mam do zrzucenia.. no troche mam. przy wzroście 165 waże 80kg najlepiej sie czułam i wygladałam ważąc 65-68 ale nie jest to juz takie łatwe z wiekiem. Wiem ze 39 to nie wielka tam starosc ale to juz nie ten metabolizm co przy 25 latach. ale spróbuje. z wami moze raźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super, że jesteście. Dzieki wam mam siłe na odchudzanie. Zagladam tu w chwilach słabosci i pomaga...naprawdę pomaga. Ktos pisał o suplementach- ja narazie nie przyjmuje, ale mysle nad błonnikiem. Poczytam i zdecyduje wtedy. Jestem za tym, by pisac tu ile schudłysmy, ale mysle ze bede wazyc sie co 2 tygodnie, lub raz w miesiacu. Startuje z waga 69.7 kg. Trzymajcie kciuki i pomagajcie mi sie odchudzac;) byłoby tez fajnie, gdybyscie pisały co jecie, moze jakis dietkowy przepis....przyda sie czasem jak brakuje pomysłu na gotowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja generalnie jem wszystko co do tej pory nie chce popadac w paranoje i byc jakims dziwolagiem... ale zmniejsdzylam posilki o polowe, zrezygnowalam z podjadania miedzy posilkami i naiwazniejsze- nie jem po 18stej! Zaczelam tez cwiczyc... Ale nie wyobrazam sobie gotowac oddzielnie dla siebie i meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna mama- masz racje, trzeba jesc wszstko ale w mniejszch ilosciach. Ja robie podobnie, chodz wiadomo, ze czasem musze zjesc cos innego niz mąż na obiad, bo np pieczonej golonki nie bede jadla na diecie a on uwielbia....Nie gotuje moze na dwa gary ale staram sie zrobic dla siebie jedzenie mniej kaloryczne. Odlewam sobie zupe przez zaprawianiem, dzis np mam spagetii, wiec ja zjem tego sosu z ryzem brazowym zamiast z makaronem. Rano zjadlam pol rybki wedzonej z pieczywem chrupkim. Postanowilam tez wprowadzic w diete zielona herbate. Zaparzam sobie wieksza ilosc i popijam.... Idzie mi lepiej i samopoczucie lepsze;) dzis fryzjer, odmienie sobie fryzure o 360 stopni a co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja uwielbiam wizyty u fryzjera! Zaraz humor sie poprawia! A z jakiej na jaka zmieniasz fryzurke? Ja mam teraz dosc krotkie wlosy- jedna stona przed ucho, druga lekko za ucho, wiec narazie niewiele moge zmienic, a krocej nie chce obcinac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah wróciłam;) no wiec wygladam....odwaznie hehe;) wygoliłam sobie jeden bok, cos w ten desen jak ma natalia kukulska w linku http://lula.pl/lula/1,97804,6893584,Szalenstwo_na_glowie.html włosy bede malowac sama, na egzotyczna czerwien. Przyjma pewnie ciemniej bo nie mam jasnych wlosów. Ciekawe co maz powie;) mnie sie podoba. Czuje, że zaczynam oddychac....a wystarczyło pomyslec troche o sobie, postanowic cos na serio...uda sie WIERZE W TO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna mama- u mnie to troche inaczej wygladało.... otoz dawniej, jakies 8 lat temu wazyłam podobnie jak teraz cos koło 70 kg. Wtedy poznałam meza, chodzilismy ze soba 6 lat. Jemu nie przeszkadzało, że mam troche ciałka. W sumie nawet mu pasowało, ze mam wiekszy biust i pupe. Ale od kiedy sie zareczylismy i ustalilismy date slubu, postanowiłam, że schudna. Mialam na to rok. Schudłam 15 kg. Stosoiwałam diete mż i cwiczylam na siłowni 3 razy w tygodniu. Wygladałam naprawde super. Potem zaszłam w ciaze i przytyłam 16 kg. Po ciazy warzyłam juz 62 kg, ale z lenistwa i braku czasu dla siebie zaniedbałam siebie i doprowadzilam do tego ze waze 70 kg. Teraz to zmieniam! Super sie czyłam wazac 57 kg. To waga idealna dla mnie. Przed nami jesien, zima....na wiosne bede wygladała tak jak chce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka przynajmniej wiesz ze dasz rade schudnac skoro juz kiedys schudlas 15kilo... Kurcze zazdroszcze tym co jedza co popadnie i nie tyja... moja siostra i mama -55kilo niezmiennie, mimo iz moja siostra co drugi dzien je gigantyczna porcje frytek ktore uwielbia... Czemu ja wrodzilam sie za tata:( Moja druga siostra kiedys byla mojej budowy teraz od dwoch lat nic nie je:( (napewno ma anoreksje ale nie idzie jej zmusic do pojscia do lekarza) tak sie o nia martwie ale to juz inna historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna mama- z zawodu jestem psychologiem i wiem co nie co na temat anoreksji. Przykro mi, że masz takie problemy w rodzinie. Niestety bardzo czesto odchudzające sie młode kobiety nie znają granic odchudzania. Jezeli jednak ona sama nie bedzie chciała cos z tym zrobic, wy jako rodzina niewiele mozecie zrobic. Tak samo jak ciezko sie jest odchudzic nie majac silnej woli. Ja mam- tylko czasem potrzebuje kopniaka i motywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje ona ma 19 lat i wspanialego narzeczonego (wlasnie od 2lat) ktory tez nie moze nic zrobic a bardzo chce:( Ale dobra nie o ty topik... Cwiczysz cos teraz? Ja staram sie cwiczyc okolo godziny dziennie jak mi mloda powala:)- brzuszki i na steperze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci, że mam w domu rower stacjonarny i stepper. Ostatnio uzywane przed ciaza;) ale zbieram sie do tego, żeby cwiczyc. Moze gdybym miala sile to bym wieczorkiem pocwiczyla, ale moja corka daje mi niezly wycisk. Jest na etapie prowadzania za raczke, wiec wszedzie chce byc prowadzana. Wieczorem jak zasnie nie mam sily nawet sie wykapac....a co dopiero cwiczyc. Teraz spi a ja gotuje i czytam cafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba się do Was przyłączę, bo mój topik umarł. Mam 26 lat, dwa lata temu schudłam z 74,5 kg do 60 kg. Wagę utrzymywałam przez 4 miesiące, potem przez 1,5 roku ważyłam 63-65 kg. Na początku wakacji ważyłam 67,2 kg i myślałam, że zwariuję. Wzięłam się za siebie i od połowy lipca schudłam 5,6 kg. Mój pierwszy cel to osiągnięcie 60 kg, a drugi cel 57 kg. Jestem grubokoścista i nie wiem czy dam radę osiągnąć piątkę z przodu. Już teraz dobrze się czuję w swoim ciele, ale chcę czuć się lepiej. Zależy mi głównie na udach, bo reszta jest w miarę szczupła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No patrz moja tez spi:) Tez mysle o rowerze tylko nie mam gdzie go postawic i moja corke wszystko ciekawi pewnie caly czas by mnie z niego sciagala:) Oj cos wiem o wieczornym wykonczeniu przy dziecku... (moja nawet w nocy daje czadu bo jeszcze nie przespala calej nocy bez kilku pobudek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj czekoladka;) przyłacz sie, pisz co u ciebie, co jesz, czy cwiczysz...:) witamy ;) fajna mama- ja tez jeszcze nie przespałam calej nocy od porodu;) budzi sie na jedzenie albo pic. Ale generalnie jest grzeczna- nie mam co narzekac. Wiadomo, dziecko jest ciekawe swiata. Potrzebujue naszej uwagi itp. Ide jesc;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Czekoladko! Tez mam 26lat. Forum daje motywacje wiec laczmy sie i chudnijmy:) Ale w naszych wypadkach najgorsze jest to ze zeby nie tyc cale zycie trzeba byc na diecie niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 5 lat temu schudłam 10 kg w 1,5 miesiaca na chyba najlepszej diecie jaką wymyślili 1000kcl.Troche ruchu do tego dodałam i efekt super bez joja przez 5 lat.Ostatnio po wczasach mi się przytyło 3 kg.Kupiłam błonnik organiczny(polecam)no i nie jem po 18.Jedzenie w miarę mało kaloryczne ,ale nie odmawiam sobie jak mam na coś smaka.błonnik reguluje przemianę materii i daje uczucie sytości.2 kg w tydzień bez żadnych cudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
Jak tez zalożylam topik i musze schudnac ale do Was jak pozwolicie bede zagladala. Generalnie trzymam sie mniej jesc bedzie dobrze,ja sobie pofolgowalam slodyczami lodami i grilami. Teraz codzienne jedzenie staram sie ograniczac przez 2 tygodnie schudlam 1 kg dla mnie to duzy sukces -moze bardziej ograniczenie jedzenia. Zawsze szukam porad -nie stosuje diet ale ograniczam i zwracam wieksza uwage na to co jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powakacyjna swińska masa
tez zrobiłam z siebie potwora przez 2 miesiące Tyle sie starałam cały rok i lipiec powitałam z wymarzoną 50tka... A teraz...56 na wadze:(:(:( Od rana już dietkuję i zaraz po pracy wracam po wakacyjnej przerwie na siłke: Plan treningowy : pn, sr, pt - 40 minut cwiczeń siłowych + godzina aerobów wt, czw - basen 50 długości (ok godzina) do czekoadki: chciałąbym cię wyprowadzić z błędu w którym też sama długo trwałam nazywając sie "grubokościstą"... Otóz szkielet człowieka o tym samym wzroscie może sie róznić od siebie wagą makymalnie 0,5 kg, wiec jesli jesteś grubokoścista, to Twoj szkielet waży max poł kilo wiecej niż szkielet drobnokościstej kobiety Twojego wzrostu... Czyli róznica żadna... Kosci bywają róznie ułożone, dlatego mamy szersze bądź węższe biodra itd...wagowo niestety niewiele sie szkielety od siebie róznią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powakacyjna swińska masa
raczej nie mamy zamiaru odżywiać sie smalcem, golonkami i popijac śmietaną 30tka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna mama, czekoladka ja tez mam 26 lat;) moje dziecie wstało, wiec uderzamy na plac zabaw poki jeszcze pogoda dopisuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna mama prosiła o rady . ja jestem 8 lat na żo i żyje mimo ze jem'' tłusto'' żyje i nie tyje . a czy ktos poczyta na ten temat i zastosuje lub nie to jego sprawa. ja nikogo na siłe nie namawiam. ja wiem co zyskałam na żo i nie zamierzam z tego rezygnowac. pozdrawiam i życze sukcesów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powakacyjna swińska masa
WŁAŚNIE WRACAM Z INNEGO TOPIKU NA KTÓRYM "NIE NAMAMAWIAŁAŚ" PRAWIE PRZEZ 4 STRONY... Założe sie że dziewczynki tu stawiają bardziej na to zeby jesć mało ale treściwie trzn nie rezygnować z witaminek, zieleniny, chudego mięska i innych pyszności... Co za przyjemność jeść tłuszcz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×