Obrzydzają Was chore dzieci?

po cholere interesujecie się czyimiś dziećmi?to sprawa ich rodziców i najbliższych.Mnie obrzydzają menele chlejący i śmierdzący szczególnie latem

mnie brzydza tez brzydcy ludzie przypomnialem sobie

ojej a jednak coś cię obrzydza?

vbm28 źle mnie zrozumiałaś. To nie o to chodzi, żeby mi ktoś dupę podcierał ale prawda jest też taka, że taka jest kolej rzeczy. Ty wychowujesz dziecko i dbasz o nie, a ono na starość odpłaca Ci się tym samym. nie chodzi o to, że jestem egoistką. tak samo mogła bym powiedzieć, że Ty pracujesz bo zależy Ci tylko na kasie. Nie po prostu kolej rzeczy jest jaka jest i nic tego nie zmieni.

autorka nie jest menelem

to niezykle madra kobieta

kazdy ma inny próg ''obrzydzenia''...jeden będzie podmywał koś bez mrugnięcia okiem a drugi będzie musiał najpierw puscic pawia...jednego obrzydzają tak chore dzieci drugiego nie...i nie widze powodu zeby jednego czy drugiego przezywać od debili jak robila to szopenowa

a może nie są obrzydliwi?brudni,śmierdzący sikami,tanim alkoholem itd.

ujujuaaa---> ale nigdy nie mozesz miec pewności ze dzieci będą przy tobie robić....wiesz ja nie chce dzieci i nie urodze tylko dlatego zeby na starość może mi tylek podmyło

Robwalka jakis dziwny macie ten szpital. Ja sie trochę po szpitalach nachodziłam i nie widziałam nigdzie, żeby mąż czy ojciec czy syn nie mógł pielęgnować matki/żony/ czy córki. Pięlęgniarki mają pełne ręce roboty i dla nich wszystko jedno kto je wyręczy

ile ty masz lat?28 jak w nicku?bo rozumujesz jak dziecko

sa obrzydzający..tez mnie obrzydzają ale tak inaczej...taki żul obrzydza mnie w ten sposób ze rzygac mi sie chce...dziecko w taki inny sposób,truidno opisac w jaki

co cie to obchodzi iole mam lat....taaa rozumuję jak dziecko..bo co bo inaczej niz ty?

czasami mam wrażenie że ja tam jestem pielęgniarką-uwierz mi oprócz podłączania kroplówek,robienia zastrzyków robię koło mamy resztę,łącznie ze zmianą worka od cewnika-robię to bo mamę kocham i jest dla mnie wszystkim

ujujuaaa---> tez mi sie wydaje ze robwalka oi jakims dziwnym szpitalu mówi..albo po prostu nie widziała zeby facet mył zone i mysli ze nie mozna

vbm28 jasne, ze nie mam pewnosci czy dzieci będą o mnie dbały na przyszłość. Choć wydaje mi się to kwestią wychowania. Ja bym nigdy nie opuściła matki czy ojca w chorobie. Z resztą przewijałam już babcie także znam sie co nieco. Ale przecież ja nie napisałam, że dzieci rodzi się tylko po to, żeby mi dupę podcierały. Ale zastanów się na chłopski rozum, jak będziecie z mężem starzy i niedołężni i nie będziecie mieć dzieci, to kto wam tyłek wytrze? sąsiadka?? no chyba, że jesteście tacy bogaci że sobie sami opłacicie porządny dom starości

no sorry ale dałas sobie na głowe wejsc pielęgniarkom...ich obowiązkiem jest zmiana worka..a niechby tylko nie zmieniły to inaczej bym z nimi rozmawiala

istnieje coś takiego jak intymność i odrobina wstydu-zresztą wedle mnie możesz tyłek pokazywać wszystkim odwiedzającym resztę pacjentów w pokoju

ujujuaa-->nie wiem czy starości dożyję

no ja sie akurat męża nie wstydzę,,on mnie tez nie...a jesli była by choroba to juz siła wyzsza...

nie rozumiesz ze to trochę nie wypada,zresztą ja sama byłabym zażenowana taką sytuacją,rozumiem w domu ale w szpitalu?no chyba że oprócz męża nie masz nikogo

siła wyzasza i nawet wstyd odchodzi na bok

mam rodziców

ale wiem ze mąż chcialby mi pomagaC JAK TYLKO MOŻE...

wypada nie wypada...niekiedy nie ma sie na to wpływu

co innego gruby spasiony niegrzeczny wieprz a co innego dziecko chore jesteście bez serca, walcie się na ryj, jak czytam takich ludzi jak niektórzy z Was to wstyd mi, że jestem człowiekiem

u nas w szpitalu jest tak, że podczas mycia pani kowalskiej. reszta osób poza pacjentami i oczywiście osoby która ja myje wychodzi z sali, albo można rozstawić parawan. Niestety to co pielęgniarki powinny robić a to co faktycznie robią, różni się od siebie bardzo. Kiedyś myślałam, że one mają tyle roboty i po prostu nie wyrabiają ale to chyba czyste lenistwo ponieważ, kiedyś miałam punkcje lędźwiową i musiałam po tym badaniu leżeć 48h, no więc wypróżniałam się do basenika. I kiedy skończyłam, miałam dzwonić po pięlegniarke, więc dzwonię, ta przyszła i powiedziała, ze zaraz wróci. sytuacja powtórzyła się jeszcze dwukrotnie po czym przysłali salową, żeby zabrała basenik. A ja lezałam 30 minut z pełnym basenikiem pod pupą. Na odchodne, kupiłam wielki bukiet kwiatów, bombonierkę i dobrą kawę....salowej a tym sukom nie powiedziałam nawet dziękuje.

dobra przyznam wam sie sama jestem niedorozwinieta i sie ze mnie smieja juz wole byc warzywem

Robwalka w 100 % sie z Tobą zgadzam. Wiem jakie sa Polskie szpitale. Kiedyś moja babcia dostala niedotlenienia mozgu i doslowie umierala mi na rekach. Gdy moja mama zadzwonila po pogotowie to zapytali sie tylko ile lat ma chora, a gdy uslyszeli ze 83 l to powiedzieli ze nie przyjada. Naszczescie mama wygadala im troche i laskawie sie zjawili. Babcia dozyla 93 lat. A co do AUTORKI tego tematu-jej sprawa jezeli brzydza ja chorzy. Oni nie maja wplywu na to kim sa i dlaczego nie moga biegac i bawic sie jak inne dzieci. Mnie brzydza narkomani, pijacy ktorzy przeciez maja swoja wole i moga kierowac swoim zyciem.

a ja jestem impotentem i sie slinie