Jak rozkminić faceta:)

Powtórze sie, może ktoś pomoże mi rozkminic faceta:) Poniewaz dzis mój facet spotyka sie z kumplami, oświadczyłam, ze ja w takim razie ide sie pobawic. Ostatnio nigdzie mnie nie zabiera, za to coraz czesciej spotyka sie z kuplami. a ja tak chciałam iśc potańczyc... Spytał gdzie ide ale zmieniłam temat i nic nie wie... A teraz cisza.. Nawet nie dzwoni, nie napisze smsa czy poszłam... Mam sie cieszyc ze mam swobode? Czy martwic sie ze wcale sie nie przejmuje gdzie polazłam? ech

Niektórzy tak maja, ze nie mysla by o coś spytac,ale to nie wszyscy.

Własnie... ja bym sie po prostu spytała co porabia..on nic... Przykre to i tyle.

"Spytał gdzie ide ale zmieniłam temat i nic nie wie" A to jakaś tajemnica?

Nie, nie tajemnica... Chciałam zeby wykazał troche zainteresowania, ale wyszło tak jakby tak było mu wygodnie po prostu nie wiedziec.

Faceci nie są domyślni..jak kochają i mają zaufanie to nie wypytują o takie pierdoły .. przecież wykazał zainteresowanie i zapytał gdzie idziesz, a to że zachowałaś się dziecinnie to już Twój problem..W każdym razie ja nie widzę tu nic złego :)

"Nie, nie tajemnica... Chciałam zeby wykazał troche zainteresowania, ale wyszło tak jakby tak było mu wygodnie po prostu nie wiedziec." Jesteś niekonsekwentna. Zapytał, dokąd idziesz, ale mu nie powiedziałaś, a teraz masz pretensje, że nie pyta.....

W sumie racja... Problem ze mna jest taki ze jestem chyba zbyt przewidywalna. On wie ze mozna mi w 100% ufac. Czasem chciałabym by był troszke zazdrosny:)

Po prostu kiedy rozmawialismy spytał gdzie ide i czy moze pójde z nimi do pubu..ja na to ze nie chce siedziec i pić piwa, chce potańczyc i juz nie dopatrzył sie ze nie dostał odpowiedzi na swoje pytanie...

Miałam też takiego faceta właśnie..i ciągle stwarzałam jakieś sytuacje dziwne i robiłam awantury czemu zazdrosny nie jest, albo czemu o coś nie zapytał... mi się wydawało, że to nienormalne.. aż w końcu tak kombinowałam, że go zdradziłam.. wtedy to on dopiero był zazdrosny, ale nie było przebacz straciłam faceta który naprawdę mnie kochał więc nie wymyślaj :P

Ja nie mam zamiaru go zdradzac, bo bardzo go kocham.. Wiem ze za bardzo i nie ma równowagi, ale pracuje nad tym:) Ale ki=urcze, zeby facet zeby nie spytał w końcu co robi jego kobieta? To taki brak troski według mnie, alebo faktycznie wydziwiam:(:)

"ja na to ze nie chce siedziec i pić piwa, chce potańczyc" Gdybyś powiedziała, "Idę potańczyć", zamiast: "Chcę potańczyć" Zapytałby dokąd idziesz. A tak być może nawet mu do głowy nie przyszło, że gdzieś się bez niego wybierasz:)

No ja też go kochałam..nie zdradziłam go od razu..:P nie mówię że Ty też to zrobisz czy coś, ale ja mówię tak samo wymyślałam.. a on po prostu był kochającym facetem ..ja rozumiem jakby w ogóle Cię olewał.., ale spytał się gdzie idziesz...a faceci potrzebują czasu dla siebie z kolegami i wtedy się wyłączają ;)

Zagwostkowaaa dziecko idz podreczniki spakuj na poniedzialek

Nie nie nie. Ja dokładnie powiedziałam ze skoro Oni nie ida do klubu, to ja ide. On spytał gdzie i ze moze pójde z nimi do pubu, wiec odpowiedziałam ze nie chce pić piwa, tylko chce potańczyc... Dokładnie powiedziałam na poczatku ze ide... Potem tylko zrozumiał ze wole potańczyc nic siedziec i tylko pić piwo. I tak dokładnie było.

Mam 27 lat. Czy to, ze według mnie facet o swoja kobiete powinien sie troszczyc powoduje to ze dziecinnieje? Tak chyba mam w głowie, ze facet, ten silny, troskliwy, pyta: Kochanie i jak tam? poszłas gdzies? Jak wrócisz? Sama? itd... Czy to coś złego? CHyba ze faktycznie za duzo filmów oglądam:)

zapewne zadzwoni jak bedzie chciał zeby po niego pojechac..:(

A poszłaś w końcu ,czy przed kompem siedzisz??:):)

Nie odbieraj telefonu:) A Jutro opowiedz mu, jak fantastycznie się bawiłaś:) Następnym razem na pewno samej Cię nie puści:D

NIe poszłam, bo wszystkie kumpele zajete, ale to nie problem, odpoczywam i czytam książke:) Chodzi o fakt... On nie wie co w końcu zrobiłam...

Mieszkamy razem... Byłoby ciężko ściemniac:)

Chyba ze sie wyszykuje, wypije sama pare drinsiów i uwale sie w ciuchach do łózka:) ha ha ha ha

oooo.. dzwonił...akurat gadałam przez telefon...

Chyba ze sie wyszykuje, wypije sama pare drinsiów i uwale sie w ciuchach do łózka :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Mysle ze dzwonił zebym po niego pojechała... wiec teraz pije drusie, szybko zrobie sie na bóstwo, na wierzchu zostawie seksi ciuszki a jak wróci bede udawała ze śpie zmeczona po balandze:) Dobry plan?:)

i znów cisza u wass:)

Heh no to jest jakiś plan xD Wtedy pewnie będzie bardziej dociekliwy :)

ja na twoim miejscu bym sie martwila skoro faceta nie obchodzi co robisz

No właśnie dlatego tu do Was napisałam.. i wiem ile jest osób, tyle będzie opinii..ale wszystkie są ważne.. Zwłaszcza ze piszecie co myślicie...jak to wygląda.. A wygląda według mnie nie najlepiej...

Kurcze.. nie jestem gówniara... Jestem nawet matką.. Jedynie czego mi trzeba to okazanie troski.. Moze własnie dlatego ze mam uczucia macierzyńskie. czy to złe ze chce by facet sie o mnie troszczył? By wiedział ze jestem bezpieczna? A przeciez tego nie wie:(