kto mial racje

moj syn poszedl dzis pierwszy raz do szkoly. Jest pierwszoklasista;) wrocil ze szkoly troche rozczarowany, bo chyba spodziewal sie czegos wiecej po tym jednym dniu, ale najgorsze jest to ze ja zawsze mu tlumacze, nie bij sie nie skarz, przyjaznij sie z tymi slbszym od siebie. okazalo sie ze jakis tam kuba uderzyl go w brzuch , syn mu nie odda za skarby swiata no i maz stwierdzil tak" na drugi raz jak cie uderzy to walnij go w leb" jak myslice kto ma racje? ja tlumaczac mu ze nie wolno czy maz tlumaczac " oddawaj?

ta jasne, a potem wyjdzie na klasowego słabeusza i reszta klasy załapie :O Niby przemoc to nie jest rozwiązanie, ale w tych czasach nie można pokazać, ze jest się słabszym :D

Jak chcesz wychować ciotę to rób tak dalej, a potem się dziwią gupie pizdy skąd tylu prawików na kafe :O