Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kandaneska

odkiedy mozna dziecko wkladac do chodzika??

Polecane posty

Gość kandaneska

jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ogóle nie powinno sie
stować chodzików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
Też słyszałam że nie wolno. Ja wsadzałam, ale do skoczka z Mothercare montowanego na futrynie. Dziecko zachwycone. A uczył się chodzić z drewnianym pchaczem z Ikei, który jest bardzo skuteczny i mogę śmiało polecić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko mamy
masz link do tego skoczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najleopiej
wcale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inxnxnxxxbxbxb
ja mam trojke dzieci i chodzily w chodzikach , nie wiem co teraz wymyslaja i sa moje dzieci zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,b,,,,,,,,,,
moja siora wklada od 5 miesiaca dziecko siedzi i sie odbja tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko mamy
dziecko w zasadzie nieczego nie uczy sie w tym chodziku.wg mnie jest to poprostu odciazenie dla matki,bo maluch ma nowe zajecie.oczywicsie najpierw trzeba pochowac to co mogloby dziecko siegnac i zrobic sobie krzywde.pozatym maluch jest tak nienaturalnie wygiety w tym badziewiu,ze szok.ja tam swojego nie wloze do tego czegos.a ty sie nie pytaj od kiedy,bo na instrukcji jest napisane,a jak nie to w sklepie ci powiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko mamy
dzieki za link. to montuje sie na futrynie jak kiedys hustawke tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
Z tymi chodzikami to chodzi o to, że dziecko nie chodzi pełną stopą tylko na samych palcach - odpycha się na palcach i przez to rozciąga ścięgna Achillesa, które później w dorosłym życiu mogą ulec zerwaniu przy intensywnych treningach (np. piłki nożnej). To jest super do nauki chodzenia i sprawdza się zarówno w domu jak i na zewnątrz: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40060836 Dodatkowo można obciążyć jakimiś zabawkami albo książkami dla większej stabilności. Jest lepszy niż plastikowe odpowiedniki moim zdaniem. A skoczek to służy tylko zabawie a nie nauce chodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
Montuje się bez haków, na taką klamrę zaciskową. Czekaj zaraz znajdę zdjęcia to ci pokażę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
http://i.ebayimg.com/00/$(KGrHqQOKj!E4jg(e0JrBOUYBYhE,Q48_12.JPG http://i.ebayimg.com/00/$(KGrHqF,!mEE5ZF7bVsgBOWS++wKTg60_12.JPG http://i.ebayimg.com/00/$%28KGrHqEOKj0E3rVVyW9VBN+Lgn5Ig!_12.JPG http://img.auctiva.com/imgdata/5/2/4/1/3/3/webimg/482345911_tp.jpg http://cn1.kaboodle.com/hi/img/2/0/0/44/8/AAAAAgEQvHwAAAAAAESLFw.jpg?v=1177679689000 Po wyjęciu z opakowania jest gotowy do użycia. Nie trzeba nic montować ani wiercić otworów w futrynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko mamy
daje duzo radochy dziecku,moze tez kupie. a powiedz od ktorego ms wkladalas dziecko?moj ma dopiero ponad pol roku i w sumie nie siedzi sam,wiec chyba ma czas na takie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
Poza marką własną są w sklepie droższe skoczki Lindam, ale uważam że to jedno i to samo, dlatego nie ma co przepłacać. Poza tym te Mothercare ogólnie bardziej mi się podobały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamammm27
na drzwi - u nas porażka - maly się kręcił wokoło własnej osi i bił w futryne - strach był że sobie głowe rozbije skoczek - centym aktywności - taki stacjonarny - u nas hit - mały go uwielbia chodzik mam i używam - czasem po prostu potrzebuje chwile rąk wolnych a mały śmiga w nim że jej pchacz mam ale sie nie sprawdza - jest malo stabilny, zachacza się o dywan itd przeważa no może jakby mały chodził tuptając pomału ale on chce biec i wpada na pchacza i wg mnie jest niebezpieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcem takie cos kupic
tylko ja mam futryne rowno ze sciana, czy da rade to zamontowac?czy? tylko jest do odstajacych futryn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
Pchacz jest bardzo stabilny i bezpieczny pod warunkiem że jest z drewna. Jak się komuś wywraca to znaczy że ma plastikowy. U nas się dziecko nigdy o futrynę nie obijało. Może masz wąskie drzwi. Na logikę nie da się tego zamontować na futrynie która nie ma wystających listew, ale możesz poszukać innych miejsc w domu albo na zewnątrz, które dadzą się zazębić. Skoczek wg instrukcji jest od 3 do 15 miesięcy. Niby przypomina nosidło na brzuch i skoro nosidła są bezpieczne dla bardzo małych dzieci to myślę sobie czemu miałoby zaszkodzić to, ale sama nie wiem czy odważyłabym się wsadzić w skoczka niesiedzące dziecko. Kurczę, może jestem przewrażliwiona, nie wiem.. ale wydaje mi się, że do takich rzeczy to dziecko musi mieć już mocne mięśnie pleców i potrafić siedzieć bez asekuracji. Ja sama zaczęłam przygodę ze skoczkiem dość późno, ale to dlatego że wcześniej o nim nie wiedziałam i późno go kupiliśmy. Normalnie to myślę, że zaczęłabym używać odkąd dziecko by samodzielnie siadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
Pchacze dodatkowo się obciąża jak dziecko jest szybkie i często się wywraca. My wkładaliśmy czasem ciężkie książki. Nigdy nic się nie stało ani w domu ani na spacerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U nas jest 9.00 i chwała Bogu
Producent pisze przy skoczku, że nadaje się dla dzieci które potrafią trzymać samodzielnie głowę. Hmmmmmmmmmm... Ok. Chyba jestem nadwrażliwa w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczkaxxxxxxxxx
w tv mówili ze w ogóle dziecko nie powinno w chodziku sie poruszac bo samo nie łapie takier równowagi jak przy normalnych próbach chodzenia i wady postawy bo moze w jedna strone sie przechylac itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzika nie polecam ponieważ dziecko uczy się w nim nienaturalnie poruszać, odbycha się paluszkami, źle stawia stopy i nie uczy się łapać równowagi. Dziecko zacznie chodzić wtedy kiedy będzie na to gotowe nie ma co go na siłe zmuszać. Jeśli już to najlepszy będzie pchacz. Jeśli chodzi o te skoczki montowane do futryny to moja koleżanka miała taki, była nim zachwycona, mówiła że jej mały tak fajnie w nim skacze niestety pewnego dnia jej synek rozbił sobie głowe o futryne, musiał mieć szytą skórę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie wcale ,kiedy moja teściowa przywiozła chodzik mojemu synowi od razu wywaliłam do piwnicy ,leży tam tam do dziś,nie kumam rodziców co cieszą się że dziecko w chodziku i idzie do przodu,biedne dzieci na paluszkach prą do przodu w tym chodzikach ,w ogóle nie wiem co za kretyn to wymyślił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trzeba opuścić niżej, dziecko nie ma chodzić w chodziku na palcach, tylko na pełnych stopach, a siedzenie powinno być poniżej kroku, jak stoi trzeba umiec korzystać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko mamy
czasem mam wrazenie,ze te wszystkie gadzety sa po to ,by ułatwic zycie rodzicom,nie dziecku.ale skoczek fajna sprawa,tylko z ta rozbita głowa to troszke lipa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet przy opuszczonym
siedzisku odpychaja sie palcami. a dlaczego? z prostego powodu - bo nie umieja chodzic i nie wiedza jak. dlatego z chodzikiem jest duuupa. popatrz na nagrania na youtube to osiwiejesz. mnie zniechecily po maksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko mamy
pewnie,ze kiedys masowo sie dzieci wkladalo w takie cudo i nikogo to nie dziwiło.jednak po co przyspieszac cos nie naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet przy opuszczonym
zreszta chodzenie nie wyglada tak jak jazda w chodziku. w chodziku dziecko siedzi na pupie i tylko majta nogami na wszystkie strony (cos jak na rowerze biegowym). chodzenie wyglada calkowicie inaczej (pupa nie siedzi, nogi nie sa w rozkroku i utrzymuja pupe). pomysl tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo dziecko wkłada się do chodzika dopiero wtedy, kiedy umie samodzielnie stać wtedy błyskawicznie łąpie o co chodzi i ma frajdę, bo potrafi się bezpiecznie przemieścić a co do szkodliwości to nie znam dziecka, które chce być w chodziku dłużej niż 15-20 minut jednorazowo, więc nie demonizujmy jak się używa go 2-3 razy dziennie to nie zaszkodzi a jest niezastąpiony, kiedy chce się np. umyć głowę albo usmazyć kotlety, szczególnie, kiedy dziecko ma awersję do siedzenia w łóżeczku i drze się tam wniebogłosy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×