wyjazd narzeczonego planowany na 39 tydzień...

Wysyłają go na konferencję 200 km od domu, ma wrócić tydzień przed terminem. Jak to jest z tymi terminami? Raczej poród wtedy, czy temu nie ufać? Do wtedy jeszcze dużo czasu. Zapowiedział, że nie jedzie, jeśli go wyraźnie nie wyślę. I tak chciałam spytać te, co już były w ciąży - na ile mobilnym jest się tydzień przed terminem? Będę w stanie sprzątać, gotować, robić zakupy? I jakie jest prawdopodobieństwo wcześniejszego porodu?

nie powiem ci jak to jest bo ur nieplanowo w 37 tc

50/50% tego nigdy nie wiesz

ja urodziłam córke w 38tyg,syna w 40. Bedziesz w stanie gotowac,robic zakupy.Gorzej ze schylaniem,lepiej uwazaj na to.sprzatanie olej,a zwłaszcza odkurzanie bo schylanie sie bywa bolesne.i zadnego mycia okien czy wieszania firanek,nie podnos wysoko rąk.

ja urodziłam 2 tygodnie przed terminem (dokładnie 38 tydz i 2 dni), tego dnia byłam na ostatniej wizycie u ginekologa i stwierdził, że dziś napewno rodzić nie będę, nic nie zapowiadało że jeszcze przed północą będę po wszystkim:)

Jak teraz myślę o kociej kuwecie, to chyba jednak, żeby został. Na tydzień nie mogę jej zaniedbać, bo kotki zaczną strajkować... Kuchde. A podnoszenie rąk jest niebezpieczne? To jak ja będę na tablicy pisać?! Jestem nauczycielką!

tak naprawdę termin porodu to +/- 2tygodnie, więc pewności mieć nie możesz A kuwetę możesz sprzątać w rękawiczkach i porządnie umyć ręce

toksoplazmoza to nie problem u mnie - raczej kucania się boję...

z porodami to różnie bywa ;) U mnie pierwsza zakończyła się w 34t2d, druga w 38t, a trzecia w 37t2d także ciężko stwierdzić jak to będzie u Ciebie ;) A podnoszenie rąk do góry i długo utrzymywanie ich w tej pozycji może przyczynić się do wcześniejszego porodu, a w najgorszym przypadku do odklejenia się łożyska

No to go puszczać czy nie puszczać? ;/

porodu nie da sie zaplanowac(chyba ze przez cc) nie masz na to wplywu ja osobiscie bym go jednak poprosila zeby zostal zawsze bedziesz sie czula pewniej i bezpieczniej pomijam ze bedzie gnal na zlamanie karku jak zaczniesz rodzic i jeszcze cos sie wydarzy.dziwia mnie twoje rozwazania troche bo to chyba wazny czas dla przyszlych rodzicow ale to wasze zycie.

Ja urodzilam po terminie, ale prawda jest taka,ze ostatnie 2 tygodnie to nerwowka. A dla ciebie to jeszcze podwojna bedzie, bo sie bedziesz martwic czy zdarzysz. Ja bym chyba wolala zeby zostal.

znaczy czy on zdarzy nie ty;)

czy twoj narzeczony moze wyjechac czy nie? :O A czy pytalas nas o zdanie jak sie z nim bzykalas i w ciaze zachodzilas?

jeśli będziesz miała kogoś, na kogo pomoc będziesz mogła liczyć to ja bym puściła. a samopoczucie to indywidualna sprawa, w którym teraz jesteś tygodniu i jak się czujesz?

10 i jest fatalnie, właściwie to on zajmuje się całym domem i mną. A pytam teraz, bo to konferencja 4-częściowa przez dwa lata i pierwsza część jest na koniec września - a wolno mu zrezygnować tylko z jednej. W razie co, mogłabym się przenieść na tydzień do teściów, tragedii nie będzie. Pytam, bo to moja pierwsza ciąża i nie mam nawet cienia wyobrażenia, co będzie na koniec.

w początkowym okresie wiele kobiet ma kiepskie samopoczucie, jednak w II trymestrze jest już dużo lepiej. mój mąż też prawdopodobnie będzie musiała wyjechać na miesięczne szkolenie w okresie kiedy będę rodziła, moja mama i teściowa mieszkają daleko, ale jakoś sobie poradzę, w ostateczności poproszę teściową, żeby przyjechała :) Twoja decyzja zależy od Twojego podejścia, jeśli bardzo Ci zależy na obecności męża i będziesz się bardzo męczyła, fizycznie i psychicznie, to może lepiej żeby został. ja zawsze byłam bardzo samodzielna, więc jeśli mój będzie musiał wyjechać, to chcąc - nie chcąc poradzę sobie :) (btw obecnie jestem w 31 tyg) :)

Jesli moze zrezygnowac tylko z jednej czesci, to lepiej niezh teraz jedzie a zostanie w domu jak ty bedziesz w 39 tc. Wtedy przyda ci sie zdecydowanie bardziej niz teraz.