Dla mnie wazne - jak spedzacie weekendy???

jestem mama malych dzieci, z ktorymi przez caly tydzien siedze w domu. w weekendy zawsze gdzies jezdzimy - do rodziny, do lasu, nad wode itd.... ciagle tylko planowanie, pakowanie, organizowanie wszystkiego, przewidywanie, jaka pogoda, co wziac, do ubrania, jedzenia itd... zauwazylam, ze te weekendy tak mnie mecza, tak juz nie mam sily, ze zaczynam swirowac ze zmeczenia... cos co mialo byc frajda, obraca sie przeciwko mnie... o ile wiecie, o co mi chodzi :-O jak Wy spedzacie weekendy???? dajecie sobie czas na nicnierobienie? jak znosza to dzieci? sa w stanie obijac sie po domu przez caly dzien i ewentualnie tylko plac zabaw???

w domu-odpoczywamy

dzieci nasze 3latka i 1,5 roku sa zawsze cale weekendy z dziadkami. A my przezywazmy druga mlodosc, sami na chacie, imprezki :) nie wyobrazam sobie jeszcze w weekend miec dzieci na glowie i wlasnie tak sie załatwiac szykowac wszystko itd, sa weekendy ze jedziemy gdzies ale głównie to odpoczywamy bez dzieci.

tak samo jak i cały tydzień - czyli nic nie robimy :( a jak spędzasz z nimi czas w ciągu dnia? i w jakim wieku są dzieci??

anas... ale masz dooobrze... :)

jak ma wolne to gdzieś wychodzimy ale bez planowania. spontanicznie do parku, nad wodę, do rodziny, do wesołego miasteczka, często zakupy takie większe. Jak jest w pracy to mamy dzień wolny, na obiad frytki i paluszki rybne, pól dnia w piżamach a czasem i cały i nic nie robimy tzn niedziela bo sobota to wielkie sprzątanie, pielenie ogródka, koszenie trawy i takie tam.

jak masz pracuje 5 dni w tyg to tak chodzicie w piżamach pół dnia, i obiadu nie robisz tylko mrozeone frytki i paluszki rybne? :) nie boisz sie ze ktos moglby wpasc jakas kolezanka z nienacka i was tak zastanie? :)

zoraganizuj sobie weekend w spa - spakuj resztę i wyślij do rodziny, a Ty odpocząć... albo powiedz, ze co którys weekend zostajecie w domu i leniuchujecie - idzie zima - na pewno pomysł przejdzie

śpimy,pijemy ,palimy. Dzieci na podwórku

też dajemy sobie wycisk. W poniedzIałek wracam do roboty odpocząć ;P W pracy wysiłek mam mocno psychiczny, ale po weekendzie fizycznie jestem zajechana. Widzę, że ludzie mają w weekend czas na nicnierobienie, ale ja wolę zmarnować jakieś popołudnie w tygodniu, a w weekend jednak wykorzystać na maksa czas z rodziną. Właśnie wróciliśmy z wycieczki i czekam na miejsce do łazienki, bo wszyscy brudni ;P

mamy 9 miesięczniaka - zawsze cos robimy może to i męczące, ale lubimy ten rodzaj zmęczenia, z poczuciem że fajnie spędziliśmy czas i nie siedzieliśmy przed tv... nie znoszę nic nie robienia, mam wtedy poczucie że marnuje życie...