Mąż nie chce mi pomóc! Powiedział mi że chce żebym się wyprowadziła!

Mam 23 lata, gdy za niego wyszłam miałam 19 lat. Nie byłam w ciąży , po prostu stwierdziłam że jest dobry, odpowiedzialny, stateczny i jakoś ułoże sobie z nim życie. Mój ojciec bił moją matkę, wyzywał, poniżał, nie chciałam żeby mnie spotkał taki sam los a on był wobec mnie taki czuły, taki delikatny, nie dosc że pracował przy czym dobrze zarabiał, to opłacał moje studia, gotował, prał, sprzątał, prasował i sprzątał cały dom. Były momenty że mnie wkurzył, to go spoliczkowałam, pierwszy raz to było jak pojechaliśmy do jego rodziców. Widziałam że relacje z rodzicami mu się nie układają, że traktują go gorzej niż inne swoje dzieci po czym zrobiłam mu piekielną awanturę i uderzyłam go w twarz. Później gdy zaczął mi mówic że chodzę w butach prosto z pola gdy on tutaj sprzątał, kopnełąm go a miałam wtedy na sobie szpilki. I potem to już było co 3, co 2 dzień. Że go uderzyłam, zwyzywałam, czasami nawet otwierałam okno i wychodziłam na balkon żeby wszyscy słyszeli, robiłam to specjalnie. Wczoraj on oznajmił mi że chce rozwodu, poprosił mnie żebym się wyprowadziła z jego domu. Ja chce by dał mi jeszcze jedną szanse, w małżeństwie należy sobie wybaczac a ja mam problemy i czasami muszę się wyładowac.

zasluzylas sobie,nie docenialas tego co masz,zylas jak ksiezniczka i teraz masz za swoje,zapewne ci juz duzo razy wybaczyl,przebrala sie miarka,sorry ja tez bym cie kopnela w dupe.dobrze robi.

co byś zrobiła? oczywiście żebyś nie wybaczyła, on już po drugim razie powinien się zostawic.

Ale my jeszcze możemy zacząc wszystko od nowa, tylko on tego nie chcę. Nie rozumie tego że możemy sobie jeszcze wszystko wybaczyc, tylko niech da mi jeszcze jedną szanse.

nikt by tego nie wytrzymal.

kurwa co za głupia cipa :D normalnie szkoda słów :D haha aż dziwne że nie wyyebał CIę juz rok temu :)

pierwsze co powinnas zrobic to wybrac sie do psychologa i pozniej na ajkies spotkania na pewno ci pomoga ty dziewczyno robisz wszystko jak twoi rodzice tylko ze nie on cie leje ale ty go.. naprawde idz do lekarza bo to juz jest zle..

Beznadziejne prowo. Moze i bym sie nabrala, gdyby nie teksty o "szpilkach" :-O

ale prowo wymysliła :D