BOl wiezadel, jajnikow czy macicy w 7 tygodniu ciazy? :/

no j jeszcze jakby zadnych objawow nie mam, moze mdlosci ale daja sie wytrzymac, fakt faktem nie wiem jak bedzie za jakis czas,wszystko sie okaze;)

cyki cyki nie wiesz moze czy jesli malzenstwo studiuje a nie pracuje to czy moze dostac jakis zasilek na dziecko procz rodzinnego?

Nie pomogę w takich kwestiach, bo się nie znam...

Witam. Ja jestem chyba w 5, albo 6 tc, jutro zadzwonię zapisać się do lekarza na pierwsza wizytę. Na prywatne wizyty szkoda mi trochę pieniędzy, bo chyba zlecone badania są wtedy płatne? Tez jeszcze nie powiedzieliśmy rodzicom. Planujemy ślub cywilny, ale co powiedzą na to wszystko rodzice, ehhh;/

Coś mi się wydaje, że i od lekarza na fundusz badania ciązowe, typu toxoplazmoza, cytomegalia i inne są płatne... Ja jak zobaczyłam sprzęt z mojej państwowej przychodni, to ręce mi opadły. Nie ma porównania z tym, co ma mój lekarz prywatny, no ale rzeczywiście - to kwestia pieniędzy.

U mnie akurat w państwowej przychodni jest dobry sprzęt i korzystają z niego lekarze z nfz jak i przyjmujący prywatnie. Jak wygląda taka pierwsza wizyta? ;)

do studentka2119 : a ktory rok studiow? mi zostal ostatni licencjatu... ja bede chodzic tylko na fundusz,ale jesli trzeba bedzie jakies badania platnie. to koniecznie zrobie dla swietego spokoju.My tez wlasnie planujemy cywilny i tez nie wiemy jak rodzice :/

Nie byłaś nigdy u gina? Lekarz zapyta, z czym przyszłaś. Spyta o datę ostatniej miesiączki (OM), zrobi usg. I tu zależy" albo jesteś na takim etapie, że już widać zarodek i serce albo za wcześnie. Zważy cię i zmierzy ciśnienie. Da skierowanie na badania. Morfologia, mocz, może jeszcze toxo, cytomegalia, różyczka, dwa wirusy wątroby, HIV (kasa leci i to sporo). Karty ciązy tak wcześnie nie założy.

cyki cyki u mnie akurat jest ze i lekarz bardzo dobry i sprzet ok,a wszystko na fundusz.studentka2119 u mnie sytuacja nie jest za dobra w rodzinie (kredyt itd) juz lepsza w rodzinie chlopaka ale to nie zmienia faktu, ze moich rodzicow by chyba nawet nie bylo stac na koscielny. Wydaje mi sie jednak, ze rodzice jak sie dogadaja to i tak zrobia po swojemu bo jestesmy na ich utrzymaniu.Ja mam z chlopakiem plan ze teraz cywilny a minimum za rok koscielny, bo naprawde ciezko.A pierwsza wizyta to chyba jak napisala cyki cyki ze duzo badan zleca lekarz, i usg dopochwowe i nie wiem co jeszcze.

lilkakakaka: Mi zostało ostanie pół roku, tylko planowałam magisterke ehh;/ cyki cyki: bylam, byłam, tylko ciekawi mnie czym różni się od normalnej wizyty.

cyki cyki to skoro karty ciazy nie zalozy tak wczesnie to chyba liczy sie z poronieniami itd? o to chodzi tak?

studentka2119 a ja planowalam na nastepne wakacje rok przerwy w studiach,ale polegajacy na wyjezdzie za granice do pracy, a nie na bawieniu dziecka ech..;)

tez chcialam magisterke albo cos w tym stylu :/

Tak, liczy, że może dojść do poronienia. I nie znam lekarza z moich wyczytywań kafeteryjnych ;) który zakładałby kartę na tak wczesnym etapie ciąży. Tak jak pisałam wcześniej: wiele kobiet na tym etapie nawet nie wie, że jest w ciązy i roni dziecko, uznając to krwawienie za okres.

U mnie sytuacja wygląda tak, że mój chlopak pracuje, chcemy zaczekać ze ślubem kościelnym do nastepnego roku, bo teraz to wszystko tak na wariackich papierach;/ zresztą na razie czuję sie tragicznie;/ jak będzie tak dalej to chyba nie wytrzymam:/ tylko obawiam się, że moi rodzice będa nalegać na kościelny;/

cyki cyki a tobie od ktorego tygodnia zalozyl karte? czyli ze mozemy liczyc na poronienie, ech?;) studentka2119 a mojemu chlopakowi zostalo jeszcze poltora roku studiow,mi ostatni rok, jak widac oboje studiujemy.My tez chcielibysmy zaczekac z koscielnym jakis czas po porodzie bo teraz brak sensu i tez bez sensu z brzuchem isc do oltarza, nie wybawic sie na wlasnym weselu...ja jak na razie nie mam zadnych objawow typu nudnosci albo wymioty.Moi rodzice tez by nalegali na koscielny ale nie bylabym tego pewna przez ten kredyt wiec mozliwe, i ja mam nadzieje, ze poszliby nam na reke ech...

No ja tez mam nudności ,wymioty na razie nie. Do tego jestem cały czas zmęczona i senna i bola mnie piersi;/ Rodzice jeszcze się nie domyślają?

ja tez jestem senna ale piersi bola mnie tylko przy dotyku, czasami tylko tak od same od siebie ale sporadycznie.Nie domyslaja sie ale mama zauwazyla ze ostatnio zrobil sie ze mnie len,ech,bo zawsze to ja bylam 1 do sprzatania itd a teraz mi sie okropnie nie chce.A u Ciebie?

studentka, miałam tak samo :O A mdłości jak mnie wczoraj ścisnęły, to ledwo zdążyłam uciec z samochodu :O Grrr, a myślałam, że to już koniec mdlenia. Moja karta została założona w 7/8 tc, to było drugie usg, a ja już byłam z częścią zrobionych badań. Był żywy zarodek, zagnieżdżony i z sercem.

acha, to trzeba byc tez po badaniach zeby karte dostac.No i wiedziec czy serce bije, ciekawe czy jutro uslysze ech..;)

Też nic mi się nie chce;/ moja mama nie pracuje, więc pewnie niedługo zacznie coś zauważać, a chcemy powiedzieć dopiero po wizycie;/ planujemy razem zamieszkac od listopada, ale też nie wiem jak to będzie;/ w ogole mam straszne huśtawki nastojów, śmieje się, za chwile leca mi łzy, troche przeraża mnie to wszystko;/

cyki cyki ja dopiero jutro bede robic morfologie,mocz,grupe krwi...ale tez jutro powinien byc wynik bety,myslisz ze mam po co isc do ginekologa tylko z wynikiem bety czy poczekac jeszcze tydzien na te wyniki i z wynikami? mnie bardzo ciekawi co by usg pokazalo...

Nie sugeruj się tętnem płodu, bo jak nie wiesz, kiedy dokładnie miałaś owulację, to może jeszcze serca nie być, a to o niczym złym nie musi świadczyć. Później te obrazy z usg są fajniejsze, bo widać człowieka, a nie kulkę, czy szare zamazane "coś".

Z wynikami idź. Ja najpierw zrobiłam 2 testy ciązowe - po jednym każdego dnia - a później betę i 2 tygodnie po pierwszym teście poszłam do gina na pierwsze usg.

lilkakakaka długo czekasz na wizyte? Zdecydowalaś się na lekarza, który pracuje w szpitalu na oddziale czy tylko przyjmuje w poradni? cyki cyki a Ty który tc;>

16 tc od OM, czyli 14. Dziewczyny, patrzcie na to, co WAM pasuje, choćby wam zarzucano egoizm i czort wie co, i nie dajcie się ześwirować.

studentka2119 mnie tez wszystko przeraza, w ogole prawie wszystko mamy podobnie.ja nawet nie wiem kiedy bym chciala zamieszkac, po slubie czy po porodzie. ja dla odmiany strasznie senna jestem.Cyki cyki owulke mialam gdzies 4 tygodnie temu i tez to jest to,ze chcialabym po wizycie powiedziec w domu...ale ja chyba jednak odwiedze ginekologa jutro z tymi moimi bolami jak w teamcie i nie wiem,ale chyba mam jakies zapalenie, chyba w pochwie mnie pobolewa;/

lilka, spoko, spoko :) Ja jestem od was starsza, a myśli mam podobne hehe, także same widzicie, że to nie kwestia wieku ;) A boleć mogą różne rzeczy.

studentka2119 lekarz ktory pracuje w poradni, specjalista. On jest taki ze nie trzeba byc zapisanym jesli idzie sie z wynikiem, to np jakbym poszla z beta to raczej powinien mnie przyjac.Zreszta moj chlopak tez jest ciekawy co mi lekarz powie, co z ciaza, bo tez czekamy zeby powiedziec rodzicowm,ale fakt ciaza jest wczesna i jak pisze cyki cyki byloby kiepsko wszystko widac.

U mnie jest jeszcze taki problem, że studiuje 60 km od domu, mój chłopak tam pracuje, a sam mieszka 100 km od miejsca pracy i w zupełnie innym kierunku niż ja, dlatego nie wiem gdzie będziemy mieszkać, ani jak to będzie. ale teraz nie mogę sie aż tak bardzo stresować:)