Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Syrena Błotna

Nie wiem już co ma robić-poradźcie mi coś proszę :(

Polecane posty

Hej. Mam problem z chłopakiem,z którym znam się od jakiegoś czasu ale razem jesteśmy od kilku miesięcy.Zawsze wydawał mi się w porządku jako kumpel,potem wyjechałam do innego miasta do pracy i kilka miesięcy temu wróciłam do domu.Kontakt się odnowił i zaczęliśmy się spotykać.Było fajnie ale on jest bardzo skryty,zamknięty w sobie a ostatnio ciągle mnie rani słowami,mówi teksty które mnie bolą lub obrażają.Miałam po byłych związkach dużo ran,on zreszta też.Wczoraj znów walnął focha,wkurzył się i zaczął mnie atakować,krzyczeć.Nie wiem już co robić.Jak się zachowywać,czy obrazić się i prawie w ogołe z nim nie gadać,żeby ochłonął i przemyślał swoje zachowanie?Bo przeprosił wczoraj,wydzwaniał i niby jest lepiej.Tylko na jak długo :(.A jak znów coś mi dzisiaj wywinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam mu napisać smsa jakiegoś bo jesteśmy w parcy teraz,żeby mu pokazać że myśle ale nie wiem co.Może macie pomysł?Czy lepiej milczeć aż do popołudnia kiedy mamy się spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kałamarnica bez cyca
Spotykaj się z nim jesli lubisz z nim przebywać , ale obserwuj go dobrze. Każdego coś w życiu czasem uwiera i zamiast o tym porozmawiać strzela focha albo sie wścieka nie na tego, na kogo powinien;) ale jesli takie zachowania będą nagminne , to facet jest po prostu niedojrzały i mozesz mieć z nim cięzko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimooa
A jakie to teksty, które "bolą lub obrażają"? Sprowokowałaś jakoś te reakcje, czy sam szuka zaczepki a później mówi bzdury i krzyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksssia
ja bym nie dala na siebie krzyczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jest typem człowieka,którego wiele razy w zyciu oszukano,zdradzono.Ale ja tak jaby obrywam od niego za kogoś.Wczoraj byliśmy w kinie z kumplem i jego dziewczyną,było miło itp.do czasu aż kolega w żartach powiedział coś niby do mojego faceta.Ja nawet nie słyszałam co,bo akurat koleżanka mnie zagadała i się uśmiechnęłam bo to był jakiś śmieszny tekst.A ten mój nagle się zagotował,zaczął krzyczeć,że jego tu wkurwiają a ja się śmieję z niego z innymi.Kumpel nie chcąc się kłócić wziął swoją pannę i poszedł do domu.Całą drogę powrotną w aucie mówił,że jak mi oni pasują bardziej i to było takie zabawne,że się musiałam z nimi śmiać to mogę sobie iść do nich,że jak mi się Kamilek(czyli ten kolega)tak podoba to droga wolna i że z nim będzie mi lepiej bo go tak lubię...Ogólnie ma trudny charakter,nie ufa mi i nie wierzy..mam wrażenie,że ciągle myśli o mnie tak,że ja mu zachwilę wbiję nóz w plecy,obgaduje,wyśmiewam.Nie wiem już co robić ale rani mnie to,że Człowiek który jest mi bliski i jest dla mnie ważny traktuje mnie jak wroga :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimooa
A jak Cię za to przeprosił, to mu powiedziałaś, że to był ostatni raz kiedy na Ciebie krzyczał (w dodatku za coś czemu nie jesteś winna)? Bo jak nie to myślę, że zaraz będzie kolejna taka akcja, nie znasz dnia ani godziny, ale wkrótce. Najwidoczniej ma problemy z sobą i to poważne:/ Kochana ja mam jedną radę. Jak przeprosił to ok, każdy zasługuje na drugą szansę. Ale radzę Ci z całego serca, jak to się powtórzy jeszcze raz to stanowczo i głośno mu powiedz, że nie ma prawa na Ciebie krzyczeć i to ostatni raz, odwróć się na pięcie i idź w swoją stronę. Inaczej będzie Cię tak traktował całe życie. Jak jest mądry to załapie od razu i będzie następnym razem opanowywał nerwy, żeby Cię nie stracić. Szanuj siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były mnie traktował tak jak on wczoraj.Powiedziałam mu,że nie życzę sobie aby na mnie się wydzierał,bo nie zrobiłam mu nic złego a śmiałam sie nie z niego a z tekstu kumpeli.Ale oczywiście on wie lepiej.powiedziałam sobie,że mnie tym wszystkim rani i mam dość.Ostatnio ciągle obrywałam za kogoś i nie mam już sił.Jestem po cięzkiej operacji i chciałabym aby mnie wspierał a nie jeszcze przez ukochanego człowieka mam poszarpane nerwy,chodzę niewyspana,zła i wykończona nerwowo.Jak jakieś zombie normalnie :(Powiedziałam mu jak się czuję też dość ostro i przeprosił,powiedział,że go poniosło i jest lepiej póki co.Ale ja już nie wiem o czym z nim gadać,jak się zachowywać żeby znów czegoś inaczej nie zrozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimooa
Rozmawiaj z nim normalnie i zachowuj się swobodnie. Jak znów wytłumaczy sobie wszystko po swojemu, to zrób tak jak napsialam. Krótki, stanowczy komunikat i zwrot na pięcie. On ma problem z sobą i on powinien nauczyć się sobie z tym radzić. A Ty nie masz obowiązku i nie powinnaś takich zachowań znosić posłusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem już jak mam się zachowywać,ciąglę czuje jakieś zgrzyty między nami :(.Boję się już od kilku dni coś mówić żeby się nie fochował czy wkurzał.Nie wiem co robić.Nie chcę się odwracać od kumla czy koleżanek ale też nie chcę wkurzać swojego faceta.Mam olać jego fochy,troszkę zwiększyć dystans też czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimooa
No bez przesady. Spotykaj się normalnie ze znajomymi, a jak jemu nie pasuje to niech się nauczy mówić konkretnie o co chodzi a nie strzela fochy. Jak czujesz, że on się wkurza, to zapytaj spokojnie o co chodzi i dlaczego atmosfera jest wciąż napięta. Jak podejmie rozmowę to wyjaśnicie sobie. Bo jak nie to olej to jak się zachowuje i rób swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×