moj facte sie mnie zapytal kiedys zaczne odchudzanie na nasz slub?

Skoro chcial dobrze, to fajtlapa jest, ze nie potrafil tego kulturalnie i zrecznie powiedziec. Albo cham.

noszę rozmiar 42 i jeszcze nie miałam z tego tytułu problemu.fakt,że radzicie jej schudnąć z okazji ślubu i żeby jej facet nie zdradził świadczy o tym czym jest dla was ceremonia rzeczona i na czym opierają się Wasze związki.Co z tego,że kobieta ma rozmiar 36 ? To chroni przed porzuceniem?Widziałam już takich wielbicieli 36 łażących za 42:))

noszę rozmiar 42 i jeszcze nie miałam z tego tytułu problemu.fakt,że radzicie jej schudnąć z okazji ślubu i żeby jej facet nie zdradził świadczy o tym czym jest dla was ceremonia rzeczona i na czym opierają się Wasze związki.Co z tego,że kobieta ma rozmiar 36 ? To chroni przed porzuceniem?Widziałam już takich wielbicieli 36 łażących za 42:))

noszę rozmiar 42 i jeszcze nie miałam z tego tytułu problemu.fakt,że radzicie jej schudnąć z okazji ślubu i żeby jej facet nie zdradził świadczy o tym czym jest dla was ceremonia rzeczona i na czym opierają się Wasze związki.Co z tego,że kobieta ma rozmiar 36 ? To chroni przed porzuceniem?Widziałam już takich wielbicieli 36 łażących za 42:))

Agentka ja nie powiedziałem że KAŻDA szczupła ma siano w głowie, tylko taka której nie stać więcej jak na wyzwiska i bluzgi pod adresem osoby przy kości. Ani nie stwierdziłem że każda przy kości musi być inteligentna. A co do statystyk to uważam że to lekkie przegiecie że 90proc woli szczupłe. Mnie się podobają i takie i takie. Ale dużo bardziej liczy się dla mnie co ma do zaoferowania swym wnętrzem a zadbana może być zarówno kobieta szczupła jak i puszysta

niestety jezeli chodzi o zdrady to ja mam podzielone zdanie bo zdrada nie zawsze jest wina zdradzajacego, czasem zdradzanego, ale to juz chyba temat na osobna dyskusje :)

a faceci wala komplementy w wieszkosci dlatego, ze kobiety chca je slyszec. skoro przeszkadza jemu te kilka kilogramow to i tak szanuje go, ze nic do tej pory nie powiedzial, tylko wyrwal mu sie taki tekst, no i nadal potrafi komplementowac ukochana kobiete, mimo ze te komplementy nei sa w 100% szczere, ale przyznajcie sie kobietki.. my ich oczekujemy :)

bazienka --> zeby zycie bylo takie porste.... mysle, ze to inaczej wyglada jak sie jest nastolatkiem, ma sie chlopaka, nie mieszka sie razem, nie ma dzieci, nie ma zobowiazan, ba, nie ma nawet jakiejs wielkiej milosci tylko milostki. a tak porzucenie kogos niekoniecznie musi wchodzic w gre w wypadku zdrady, ale jak juz wspomnialam ten temat to na osoba dyskusje :)

"ładniejesz"- fajny komplement:-D powiem tak żonie jak będziemy starzy pomarszczeni i bez zębów:-D:-D:-D:-D

"ładniejesz"- fajny komplement:-D powiem tak żonie jak będziemy starzy pomarszczeni i bez zębów:-D:-D:-D:-D

żeby dał ci kasę na dobrego dietetyka+jakieś fajne zabiegi (velashape, ultrashape, endernologia - nie ma sensu bez diety ale diecie bardzo pomagają)+żeby na jedno i drugie wybrał się razem z tobą no chyba że jest chudy wtedy niech goni na siłownię no bo kiedy rozbuduje klatę na wasz ślub???

ja mam ślub w czerwcu 2012 i zamierzam niedlugo zaczac odchudzanie musze zgubić ok 10 kg :) Moj rozmiar to 38 :/.

tez nosze rozmiar 42. waze 65kg i mam 165 cm. Ogolnie nie mam problemu z zakupem ciuchow (czasem z sukienkami,idealny rozmiar to 40 na dole i 42 na gorze z powodu dosc duzego biustu). Mam problemy zdrowotne (ukladu pokarmowego), wiec nawet nie probuje sie odchudzac. Ze wzgledu na dolegliwosci racjonalnie sie odzywiam, smazone potrawy tylko w czasie światecznym itd. Moj facet jest zadowolony z mojego ciala, uwielbia moje biodra, biust. Za rok slub i ani mysle sie odchudzac tylko po to by zadowlic innych. i tak wiem ze bede slicznie w tym dniu wygladac:)

sory ale 168cm i rozm 40 jestes hipopotamem. sama nie chcesz sie odchudzic na slub? dziewczyno jesteso 4 rozm za duza!!!

przynajmniej ma biust, uda i biodra. rozmiar 40 nie musi być górą tłuszczu

czyli z 40 miałaby spasc do 32? jest w ogole taki rozmiar? przy jej wzroscie 36 to juz chudzielec

ja np. tez mam 168cm, waże 54kg i wystają mi kości!!!! nosze własnie 36 rozmiar. Idealnie wyglądam ważąc 58kg, ale ostatnio schudlam z racji na stres.

nosze 36 i uwazam, że to super figura, a 34 to chudzielce bez biustu i pupy

te co piszą o 4 rozmiarach, same noszą 34 zapewne. Zero biustu, talii

Cóz, musze wam powiedzieć że ludzie w raz z wiekiem w większości systematycznie nabierają kilogramów, dziewczyna jest młoda jeszcze ale już startuje z poziomu lekkiej nadwagi do tego w życiu kobiety dochodzą jeszcze takie momenty jak ciąża i menopauza gdzie dodatkowo kobiecy organizm nabiera kilogramów. Nie mówie że 40ltaki mają nosić rozmiar 36 ale jak ma się dwadzieścia pare lat to owszem przy tym wzroście jest to zdrowy rozmiar. Mówisz że masz ta sama wagę od 10 lat, jak było z twoją aktywnością fizyczną do tej pory? Bo jeśli uważasz że to twja "naturalna" waga a prowadzisz siedzący tryb życia to możesz się mylić. Człowiek w naturze ma zapisane że aby być zdrowym musi być aktywny fizycznie i zdrowo się odżywiać wtedy możesz dopiero powiedzieć że jeśli taka waga przy zdrowym trybie życia utrzymała się tyle lat to jest to niejako twoja waga "natralna" i twój organizm z nia sobie świetnie radzi.

Same rozmiary niewiele mówią. Niektórzy bardzo dobrze wyglądają w rozmiarze 40 a inni wtedy wyglądają juz tłusto. Uważam że normalne kobieta o wzroście 168 powinna zmierzać do rozmiaru 38 :) zresztą wtedy najłatwiej kupić ciuchy tzn mam wrażenie że na rozmiar 38 zawsze są a na moje 34/36 prawie nigdy nie ma :o moja koleżanka nosi 42 i też ma kłopot z kupnem modnych ubrań w swoim rozmiarze dlatego mówię że 38 jest najlepsze i takie średnie :)

tak naprawde jakby sie uprzec to ani rozmiar ani wskazniki bmi nie dają pełnego obrazu naszego ciała. Trzebaby było robić analize % ciała na tłuszcz, mieśnie wode itp. No ale najłatwiej spojrzec obiektywnie na swój tryb życia. Jeśli nie mamy sobie pod tym względem nic do zarzucenia to można przyjac swoją wagę czy rozmiar za normę. Ale jak siedzimy całe dnie i jeszcze jemy smazone tłuste potrawy poprawiane na deser słodyczami to wtedy i tak przy małej wadze podczas takiej analizy okazuje się że mamy otłuszczny organizm i zero mięsni. Potem zdziwienie że waga według BMI w normie a zadek niczym skórka pomaranczy ;)