moj facte sie mnie zapytal kiedys zaczne odchudzanie na nasz slub?

az mnie zamurowalo. mam 168c ,nosze rozmiar 40-42 ,wiec nie jest tragicznie, nasz slub jest w maju 2012 a on mnie sie zapytal kiedys zaczne odchudzanie !!!!!!! a ja wcale nie mialam zamairu sie odchudzac, zwlaszcza ze zawsze mi mowil ,ze jestes idealna kobieta dla niego i ze bardzo podoba mu sie moja sylwetka.! a teraz wyskakuje z odchudzaniem :O nie rozumiem tego.

Uciekaj póki czas. Już sie poczuł panem i władcą twego ciała. Nie daj się!

albo on sobie żartował, albo próbuje Ci powiedzieć, że fajnie by było gdybyś była trochę chudsza...

40-42 t nie mało

Boze jaka z ciebie spasiona locha! Dziewczyno zrzucic co najmniej 10kg!

a ile wazysz

ile wazysz ?

78kg

hahaha nosisz 42 i mowisz ze nie jest tragicznie???? to kiedy byloby tragicznie? przy 48? :D:D:D

nie uwazam ze roxzmair 42 jest tragiczny. latwo znajduje ubrania w sklepie dla siebie. nie jestem super laska,ale do lochy mi tez daleko wiec prosze sobie darowac takie mizerne epitety. nie rozumiem tylko dlaczego teraz nagle okazalo sie ze wcale nie podoba mu sie moja cialo.

I tez nosze 42. Jesli do slubu chcesz schudnac to zacznij teraz. Ja odwlekalam i 1,5 miesiaca przed zaslam w ciaze i dupa z tego. Troche mi zal,ze pojde gruba,ale coz-grunt to sie nie roztyc teraz za bardzo

moze ci sie zachce diet jak cie zdradzi ze szczuplejsza..

Ja mam tyle wzrostu co ty i jeszcze 4 miechy temu miałam 80 kg, też nosiłam 42 ale już tak na styk z 44. Co ja się miałam:-o Od 4 miesięcy jestem na diecie, MŻ plus wstawki z dukana (nie wszystko), mam za sobą 9 kg, mój cel to narazie 64 kg, więc jeszcze trochę walki przede mną, ale motywuje mnie systematycznie spadająca waga. Wiesz, ja tez niby nie miałam kłopotów z ciuchami, ale lusterko nie kłamało. 78 kg przy takim wzroście to nadwaga i naprawdę warto powalczyć i zrzucić.

78kg hahaha faktycznie nie jestes locha tylko SLONICA ! ! :D:D

78kg? Bedziesz wygladac tragicznie w sukience. Sorry za szczerosc

Hahaha, jesteście załośni. Pojebane, zakompleksione baby. :D Skoro dla Was wyznacznikiem miłości jest waga, to współczuje Wam niesamowicie. :) Autorka może ważyć i 100 kilo jak jej się podoba, a facet albo ją kocha i akceptuje taką jaką jest, albo nie. Wiec skończcie pierdolić, bo jesteście w chooy żałosne. A Tobie autorko radzę pogadać z facetem, może źle odebrałaś jego słowa i intencje. ;)

ciekawe... :)

Autorka niepytala czy jest gruba czy nie,tylko o zachowanie faceta. Wiesz jest lato to pewno naogladal sie super lasek. Ty znasz go najlepiej,wiec sama powinnas wiedziec. Moj eks gdy wazylam tak63kg twierdzil ze jestem oblesnie gruba,bo jak sie poznalismy wazylam mniej. Moj narzeczony ma to w dupie,glaszcze mnie po bruchu,i nie brzydzi sie celulitu. I nie musze sie zbytnio starac jak chce hehe no wiecie. ZALEZY OD FACETA. JEDEN WOLI 36rozm INNEMU 48NIE PRZESZKADZA. JESLI CI PRZESZKADZA WAGA ZREDUKUJ JA ALE TYLKO DLA SIEBIE

niech narzeczony lepiej sprawdzi czy mu się koszula na brzuchu dopina i marynarka na karku w szwach nie pęka.

nie bardziej niz ty carrie...nie bardziej:o

Dziewczyno powinnac co najmniej 20 kg zrzucic bo jak na razie to jestes posmiewiskiem locho!!!!!!!!!!!

rzeczywiscie zastanawiajace jest dlaczego w pierwszej kolejnosci z toba jest. w konu widzial co bierze wiec pretensje moze miec jedynie do siebie. no ale same byscue chcialy zeby wasz facet wygladal dla was atrakcyjnie, pocwiczyl, wyrzezbil cialo wiec tym bardziej zrozumiale jest to dla faceta. w konu naokolo tyle fajnych lasek... tez na pewno mu przykro ze jego zona sie tak pasi.

O Boże, Zdesperowana, myślałam, że jesteś mądrzejsza :D Dla mnie liczy się czy facet jest inteligentny, zaradny i inne cechy osobowości/charakteru. W chooyu mam czy ma mieśnie czy nie.

a ja musze miec faceta atrakcyjnego, nie potrafilabym sie bzykac z kupa sadla, a moja inteligencja nie ma tu nic do rzeczy :)

popieram żonę domową... i nie wierzę, że któraś z Was ma wygląd faceta faktycznie gdzieś, po prostu nie wierzę. Choć może nawet same przed sobą się nie przyznajecie.

Nie wspomniałam o inteligencji, a mądrości. To różnica, ale tym samym pokazałaś, iż tą pierwszą także nie świecisz. :)

Ja przy tym samym wzroście ważyłam w dniu ślubu 64 kg i nie wyglądam na kruszynkę na fotkach i na filmie... Tak więc nie obrażaj się, tylko pomyśl o tym poważnie. potem urodzisz dzieci i znów Ci się przywali kg i sie nie pozbierasz

Carrie czyżbyś chciała powiedzieć, że pociąg seksualny nie ma dla Ciebie znaczenia?:D Obstawiam, ze facet boi się, że się roztyjesz się po ślubie. Teraz nawet jak mu pasi to nie chciałby raczej byś ważyła więcej :P Pogadaj z nim, chyba najprostsza metoda

Bazienka, pierwszy raz się z Tobą zgadzam.

Kultura, dla mnie pociąg seksualny to coś więcej niż ładne ciało. Nigdy nie byłam zajarana jakimś typem, nawet jeżeli obiektywnie był najprzystojniejszy, najlepiej zbudowany itp. Mi do pociągu seksualnego potrzebne jest znacznie więcej. Przede wszystkim świadomośc, że facet jest inteligentny, nie jest egoistą. Musze czuć się przy nim bezpieczna. Chooy mi z mięsni czy innych aspektów wizualnych. Z nimi nie rozmawiam, one nie robią mi kawy rano, nie doprowadzają do orgazmu itp.