Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sporadyczna kafeterianka 26

do dziewczyn, których faceci wychowywali się bez ojców

Polecane posty

Gość sporadyczna kafeterianka 26

Mam pytanie. Czy zauważyłyście jakiś wpływ tego faktu na obecne życie/zachowanie Waszych facetów? Bardziej chodzi mi tutaj o sytuację gdy zły ojciec zostawia matkę, jest rozwód niż o śmierć dobrego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenikkkka
maminsynkostwo 100% większe niż normalnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
jest bardzo opiekuńczy, umie się zatroszczyć. Przejął role "ojca w domu", pracuje i dba o matke. I lubie m.ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenikkkka
nie zawsze też umie traktować kobietę właściwie, skryty, nie mówi o uczuciach, 10 x cięzej powiedziec mu "kocham cie" niz przecietnemu facetowi- takie sa moje obserwacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
* I lubi m.ojca tez sie boje, ze moze byc maminsynkiem i potem jakby zamieszkał ze mną, matka moze byc "za ważna" czyli milion tel, czy sobie poradziła, czy moze nie musi zamieszkac z nami itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporadyczna kafeterianka 26
hm, a możesz konkretniej? co takiego robi? :) Pytam, bo ojciec mojego faceta w pewnym momencie po prostu zaczął mieć wszystko w dupie i tyle go widzieli. W międzyczasie robił jeszcze jakieś awantury i inne tego typu sprawy. Zauważam kilka rzeczy, które być może są tego wynikiem, ale nie są to sprawy które jakoś przeszkadzają znacząco w naszym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz ze....
ja znam dwuch i obaj są super...100 razy fajniejsi niz ci wychowani z ojcami debilami, pijakami którzy ich tłukli po łbach (posłuchajcie sobie tych facetów ...prosto szybko w oczy powyzywa cie od szmat i kurew). Od tych wychowanych bez ojców nigdy tego nie doswiadczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
m.facet mówi b.czesto "kocham Cie" i jest b.uczuciowy. Potrzebuje dużo ciepła, lubi mnie przytulać i jak ja go przytulam. wiec jak widac nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporadyczna kafeterianka 26
No więc mój jest taki: - uczuciowy, - czuły, - troskliwy, - zna się na wielu rzeczach ale: - ma trudności z podejmowaniem decyzji - często wraca do przeszłości (do zachowania ojca) - wszystko bierze na poważnie, nawet gdy powiem coś w żartach (chociaż i tak już jest lepiej niż na początku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jego przeszłość nie jest jakaś traumatyczna, to nie powinno być większego problemu. Ważne jest CO mówi o swoim ojcu i jak widzi się w roli Ojca. Mówi o tym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporadyczna kafeterianka 26
o swoim ojcu tutaj muszę przyznać mówi wręcz fatalnie:O Nie potrafi mówić o nim bez emocji. Wydaje mi się, ze go nienawidzi, gdyby były to uczucia neutralne to oznaczałoby że pogodził się z losem i z tym co się stało, mam rację? Jeśli chodzi o niego samego w roli ojca to muszę przyznać, ze bardzo często mi imponuje. Tzn ja wiem, że słowa to słowa, dopiero trzeba poczekać na czyny, no ale dzieci na razie nie ma, więc mogę opierać się tylko na słowach. Krytykuje (do mnie) innych, którzy nie poświęcają swoim dzieciom wystarczająco czasu, i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenikkkka
no niestety matka mojego dzowni codziennie po 5 razy powiedziec np ze jest w sklepie i chce sobie kupic to i to i co on o tym mysli a najlepiej to ze nie kupi teraz tylko w sobote wybiora sie razem i on pomoze jej zdecydowac, takze musi nosic siaty z zakupami, pomagac w pracach ogrodowych, zycie na dwa domy, ale wiadomo ze jak mamusi pomoze to na pomoc mi nie ma sily, ale ona jest starsza wiec bardziej potrzebuje... niestety manipulacji nie dostrzega... matka bardzo infantylna.. chlopa nie chce, obawiam sie jak to bedzie na starosc wygladac... egoistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporadyczna kafeterianka 26
w moim przypadku, matka mojego faceta mieszka za granicą, czyli odpadają tego typu sprawy. Mój też krytykuje to gdy ktoś tam jest maminsynkiem:D No ale tak jak mówię, to na razie słowa, choć pewnie o czymś tam swiadczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×