Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

no_sense

Mam pcos i jestem nieplodna. Jestem tez brzydka, wszystko jest bez sensu...

Polecane posty

Do idiotki która uważa że kobiety z zaburzeniami hormonalnymi nie powinny mieć dzieci: jeszcze raz powtarzam gówno Cię obchodzi cudze życie. Jak by tak było to 40 % kobiet by nie miało dzieci. Zaburzenia hormonalne to nie tylko PCOS i trądzik. To także prolaktyna i tarczyca i inne hormony. U mnie moja mama nie miała takich problemów jak ja, cerę miała śliczną, szczuplutka, w ostatnich miesiącach ciąży ważyła tyle co ja teraz 53-54 kilo. Ale pózniej po 40 zaatakowała ją tarczyca i ma guzki które w koncu po latach jej usuną, choć są hormonalnie nieaktywne i nie rosną ale może tarczyca się obniżyć także niewiadomo co kogo spotka w życiu. Niech każdy się interesuje własnym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qlaira ma inny estrogen niż Yasmin, niesyntetyczny tak w Yasminie tylko naturalny walerian estradiolu. Co do yasminnele to tak może być że są plamienia do 3 miesięcy pierwszych, później wszystko może się uregulować. U mnie przy qlairze też występowały ale przeszło. Drugim składnikiem qlairy jest dienogest ten sam syntetyczny odpowiednik progesteronu co w tabletkach Jeanine. POczytaj sobie dokładnie o proporcjach substancji w necie. Estradiolu w qlairze nie można porównać do innych bo on jest naturalny i działa lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobraz sobie że wiem cos na ten temat i wiem co pomogło. doradzam bo dobrze Wam zycze,bo jest to coraz wiekszy problem. ja w żywieniu optymalnym widziałam ostatnią szanse i z niej skorzystałam-przecież to ''tylko''zmiana jedzenia,żadnych dodatkowych preparatów.nic nie ryzykowałam.zyskałam.dziecko. szczerze życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aann///
no_sense Miałam badane tsh, ft3 i ft4 i wyszło ok. Depresje leczyła przez dwa lata lekiem ktorego nazwy niepamietam, miał on w składzie wenlafaksyne. Teraz nie lecze niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooooo.ssense
aann/// ----- bralas to samo co ja i moja mama. Effectin - wenla... z tym, ze ja bralam to ze stabilizatorem nastroju i uspokajajacymi. pomoglo? bo jak odstawialam, to wiecej ryczalam znow codziennie. Slyszalam, ze kobiety z niedoboreem estrogenow maja obnizony nastroj, placzliwosc itd. na wypisie z psychiatryka mam napisane "labilnosc emocjonalna itd stan po probie samobojczej" Badalas sobie estradiol - E2? Z tarczyca masz ok. a ile dokladnie ten tsh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzePCOS
To witaj w klubie No_sense, moze taki założymy: brzydka i z pcos;) Ja mam 33 lata i nauczyłam się życ z tą chorobą. Cały czas czytam, szukam rozwiązań, eksperymentuję. Oczywiście jestem pod opieką lekarza,ale juz od ok. 4 lat nie biorę tego świństwa czyli tabletek antykoncepcyjnych. Ja mam obecnie zespół PCOS czyli metaboliczne problemy np za wysoki cholesterol, lekka insulinoodporność, poza tym podwyższoną prolaktynę. Skupiłam się raczej na zaleczeniu i kontrolowaniu tych problemów, bo nie liczę na wyleczenie. Biorę Metformax, lek na obniżenie prolaktyny, prostalong z tych ziołowych, suplementy diety staram sie jeśc mało ale często i w miarę unikać żywności przetworzonej. nie uprawiam tylko sportu a to bardzo zalecane przy probleamch metaboliczno-hormonalnych, ale co dzien powtarzam sobie, że od jutra:D:D:D (staram się za to godzinę dziennie przeznaczyć na chodzenie piechota z pracy szybszym marszem) W trakcie brania Yasminelle posypały mi sie włosy, spadła masakrycznie odporność, misiaczki zamieniły sie w plamienia, skora wyschła jak pergamin, zaczęły pojawiać sie jakieś ropne gule. Odstawiłam świństwo w cholerę i żyję i mam się znacznie lepiej niż przed. do stanu używalności doprowadziłam sie po ok 2 latach. Ale mówię - nie siedziałam z założonymi rękoma - obecnie nadal się leczę,ale widzę efekty, mam okres jak w zegarku, pryszcze jakieś okazjonalnie, włosy pozostały jak u dziecka puchate, ale średnio lecą. NIGDY NIE TKNĘ JUZ HORMONÓW SZTUCZNYCH. Kiedyś czytałam o klinice w USA gdzie celebrytki korzystają z terapii hormonalnej, ależ oczywiście, tylko wszytskie hormony maja podawane jak w zegarku zgodne z rytmem natury i sa to calkowicie naturalne ludzkie hormony ( skąd je pobierają można się tylko domyśleć..) My pewnie możemy pomarzyć :D co do urody: mam niby kobiecą figurę, ale też nie za duże piersi. Mam trochę węższą miednicę niz ramiona,ale akurat figura to nie jest jakiś problem. Ogólnie jestem mała, czasami czuję się nie jak kobieta tylko dziecko ( szczególnie przy tych roślejszych koleżankach właśnie jak dziewczynka się czuję) Moim kompleksem jest twarz - szeroki dól twarzy, brzydki krzywy i duży nos, małe usta. Cera tez nie za piękna po latach eksperymentów z pozbyciem się trądziku i ogólnie z powodu wahań hormonalnych- juz lekko obwisła, zaczerwieniona, z przebarwieniami. Ale z tym co mogę walczę- stosuję naturalne kosmetyki, kupowane ze sklepików internetowych - sama je potem mieszam ;), jakieś tam masaże,kwasy itp. Może nie ma szalu,ale po nałożeniu podkładu, jakiś tam zrobieniu się estetycznie może być -zeby z obrzydzeniem nie spojrzeć :D Ty autorko topiku masz widocznie fajnego narzeczonego, który nie zawraca uwagi na mankamenty twej urody- doceń to. Ja byłam jakiś czas temu w związku, gdzie tylko sie pognębiłam, on bynajmniej nie dzieło sztuki, a wymagał od kobiety Bóg wie czego. I tylko mnie psychicznie pognębił: a to nos za duzy a to niska..Cham i prostak, jak mogłam byc z taka szują.. Owszem nos mogę zrobić, poprawić koloryt cery,ale jeśli na to się zdecyduje to dla siebie a nie jakiegoś palanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzePCOS
hej, czy autorka wątku opuścila go na dobre;)? W ogole jestem ciekawa jak dziewczyny radzicie sobie z problemami wynikającymi z posiadania PCOS? jesli chodzi o urode -wiadomo, ze z tym "szczęściem" wiąże sie wypadanie wsłów, tradzik lub tycie i wiele innych okropności. Mi czasami opadaja rece :( Wydaje się, ze zarzewie w 1 punkcie na razie przycicha i mała batalia zakończona z tu za jakiś czas niespodzianka :( / puchnięcie, włosy jak koszmar i nagle pogarasza ci się jakis tam wynik,choć stosujesz diete, suplementy diety itp..po prostu tak nie wiadomo z czego :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takzepcos ------ chyba spotykalas sie z moim bylym! (wstyd sie przyznac) prymityw, grubas, lysiejacy owlosione tluste brzuszysko, bylam w szoku jak to zobaczylam :/ mial wymagania z kosmosu.oblesne dno bez studiow. tez mi powiedzial ze mam wielki nochal! ale zemscilam sie na nim. zdradzal mnie i sprawil ze sie zalamalam. wiec spotykalam sie z nim i z innymi facetami tez. niech wie jak to smakuje. byl wsciekly i zaczal za mna latac, wydzwaniac.az zmienilam numer. wypisywal do mnie na naszej klasie.poczul sie porzucony. wwiec powiedzialam ze ma maly czlonek. kompleks nosa mam od 8 klsay podstawowy. wiec pragne cos z tym zrobic dla siebie i zeby nie wstydzic sie przed ludzmi. 3maj kciuki :) wcale nie musiimy tylko marzyc o naturalnych estrogenachh :) slyszalas o tym leku z moczu ciezarnych klaczy? ja jestem zdesperowana i wzielabym wszystko. to jest htz. co do owalu twarzy - to mam tylko za duza kosc brody, a twarz tzw "końską" za chuda, jedna dziewczyna sie ze mnie smiala. smialy sie tez ze wyrywam sobie brwi i ze sie maluje. ale mam to gdzies. i jeszcze lubie chodzic w mini, choc nogi mam za chude, niekobiece. to umalowana i w mini czuje sie bardziej kobieco, piersi prawie nie mam. i malo wlosow, zakola. tez chcialabym zrobic lifting czola, by je zmniejszyc. hairline lowering - haslo w google: http://draharonov.com/foreheadreduction.html CO MYSLICIE O LEKACH HTZ NA MENOPAUZE DLA KOBIETY Z TAK NISKIM ESTRADIOLEM JAK JA? CZY MAJA WIECEJ ESTROGENOW NIZ TRADYCYJNA PIGULKA ANTY NP YASMIN? 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takzePCOS ---- jakie masz wyniki estradiol E2? androgeny? endo powiedzial ze androcur moze mi przepisac w ostatecznosci jakbym sie uparla. ale ja wole wiecej estrogenow, bo tych mam tragicznie malo nie lapie sie zadne normy dla kobiett.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze hormony to jedyne wyjscie dla nas.nie ma co ryzykowac osteoporoza, zawalem i kto wie co jeszcze.... lepiej sie wyglada na pigulkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paniusia z okienusia
no-sense ja również mam pcos, u mnie również lekarz powiedział że zajście w ciążę graniczy z cudem. i........ mam prawie pięcioletniego synka, zaszłam za pierwszym razem. Cud, tym bardziej że cykl u mnie trwał od 14 dni do 6 miesięcy. Aha, najśmieszniejsze że raz się nie zabezpieczyliśmy i zaszłam. Zorientowałam się że jestem w ciąży w 10 tyg :) Tak więc głowa do góry, pcos nie jest wyrokiem. Owszem mogą być trudności, ale jak widać nie ZAWSZE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takżePCOS
no_sense Szczerze mówiąc, dawno nie robiłam pomiaru estradiolu, ale o ile pamięć mnie nie myli, wyniki były w normie. Obecnie możliwe, że jest go za dużo, bo mam b.niski progesteron i zamierzam zamówić krem z wyciągiem z yamu (naturalny, prawie identyczny odpowiednik ludzkiego). A jak u Ciebie wygląda jego poziom? wiesz, że za niski również może skutkować problemami z zajściem w ciążę oraz osteoporozą? Ponad to my kobiety z pcos mamy wiele problemów dodatkowych. Np. ja byłam w szoku, gdy ostatnio odkryłam (dzieki dziewczynom z innego forum), że np. możemy mieć duże niedobory wit.D ? A to prosta droga ku próchnicy, osteoporozy, braku odporności. Z tego co wyczytałam z badań prowadzonym przez bodajże angielskich naukowców wynika, ze budowa chemiczna wit. D przypomina właśnie pochodne hormonów i w cyklu przemian jej wchłanianie może byc zaburzone ( podejrzenia mam spore, że nasi lekarze nie mają pojęcia o tej zależności, ja miałam skierowanie na zbadanie poziomu wit.D,bo leciały mi włosy) I wiecie, że mam poziom wit.D bardzo niski?.:( I tak np. mimo, że bardzo dbam o zęby są one b.slabe, niejeden dentysta mi wspominał o beznadziejnym szkliwie. Nie słyszałam o tym leku z moczu końskiego szczerze mówić, ponieważ nie miałam raczej problemu z niskim estrogenem. A planujesz operację plastyczną nosa? Ja zastawiałam się takim rozwiązaniem,byłam nawet na konsultacji, ale musiałbym robić całkowita korektę, chyba za duże ryzyko..Poza tym swój okropny nos oddałabym chyba tylko w ręce 2-3 chirurgów, jeden jest w mieście, gdzie mieszkam, ale długo się czeka i wg mnie okropnie drogi. Inni są w innym miastach, perspektywa dojazdu np. na zmianę opatrunków i konsultacje mi nie odpowiada. A jak radzicie sobie np. z chandrami, dołami, depresjami? Mnie często dopadają, wiem, że mogą mieć związek z zaburzonymi hormonami. Naprawdę posiadanie PCOS to nieustanna walka :( A powiedz No-sense, bo już nie rozumiem, ty nadal jesteś z tym narzeczonym opisywanym z początku wątku? Bo rozumiem, że opis faceta z posta październikowego jego nie dotyczy? ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takżePCOS
p.s. Swojego czasu brałam androkur - to bardzo silny lek. Wysusza skórę, błony sluzowe. Faktycznie, likwiduje trądzik, w pewnym stopniu hirsutyzm, ale dział doraźnie jak większość tego typu leków. Przy zazywaniu nie wolno zachodzić w ciążę, działa teratogennie ( sądzę, że nie tylko podczas barania, także jakis czas po). Sądzę, No-sense, że powinnaś poszukać przyczyn bezpośrednich niedoboru estrogenów. Możliwe, że pozostanie ci tylko terapia zastępcza. Ale może warto nie ustawać w szukaniu rozwiązania, zbliżonego do naturalnego jeśli chodzi o suplementacje estrogenów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastraszylescie mnie
i też czujęs się chora może to głupie ale skąd wiedomo, że się nie ma owulacji? i czy boli was miednica? bo czytałam, że też są takie objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paniusia z okienusia - a jak wyglada sie w ciazy i po? mojej mamie poprawila sie cera i rosly piersi-po ciazy na szczescie zostaly ;) nastraszylescie mnie ----- wiem, ze ilestam lat temu NA BANK mialam owulacje-w polowie cyklu sluz i wielka ochota na seks , pelniejsze piersi, cale cialo jakby pelniejsze, twarz okraglejsza(wieksze nagromadzenie wody chyba) blyszczace ladne wlosy (jak na mnie) nie bola miednica ani brzuch. po czym...... KOSZMARNY LOJOTOK, niechec do seksu, zadnego innego sluzu w polowie cyklu, obwisle piersi, paskudne wlosy. wyjatkowo nieatrakcyjny wyglad. okropne pms. zdjecia z 3 kobietami, widac ktore maja najwiecej estrogenow: http://johnhawks.net/weblog/reviews/behavior/estrogen_attractiveness_smith_2005.html takżePCOS - bylo podejrzenie niedoboru z nadmiaru prolaktyny (czynnosciowa) ale bralam bromergon miesiaczki praktycznie zadnej. brazowe plamki na majtkach przez 2 dni. owulacji na 100 %zadnej. cera gorzej niz zla. czyli kompletnie bez zmian. wyniki estradiolu dalej jak u staruszki.... tez mam nadzieje ze da sie chociaz uzupelniac tak jak u kobiet po menopazuie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takżePCOS - progesteron wyszedl w normie 3 d.c. zdaje sie.... ostrzegam branie progesteronu nasila tradzik/lojotok itd.dziala androgennie! wiesz co do problemow dodatkowych to juz nie szukam. chcialabym po prostu poczu sie prawdziwa kobieta... Tak, podjelam decyzje o operacji nosa-chrzastka i kosc-ogolnie skrocenie i zmniejszenie aby byl lekko zadarty. chce zmniejszyc "listki". moge pojechac w kazde miejsce w kraju i nocowac tam. wyralas jakichs specjalistow? na razie nie mam pieniedzy. ale tylko to mnie trzyma. jak beda to od razu zalatwiam. zdaje sie cos kolo 7 tys. z depresja tak jak czytalas. psychiatryk.nie dzialaly leki. dopiero narzeczony mnie wyciagnal, choc krylam sie przed nim udawalam zadowolon a i wesola. jestem z tym samym od 2 lat prawie :) a tamto tylko niemile wspomnienie. trafialysmy na podobnych pajaców 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzePCOS
No-sense ciesz się, ze masz fajnego faceta, ktory akceptuje twoje niedoskonalosci. Nie ma co ukrywac, ze sytacja taka daje pewien komfort,mimo kompelksów własnych, łatwiej sie wtedy skupić na walce z nimi.Co do progesteronu wiem, że moze działać androgennie. Jednocześnie działa w 2 połowie cyklu wyciszająco na mnie- przy niedobrze nosi mnie, jestem nerwowa do niemożliwosci i sama ze soba nie moge wytrzymać.. Ja szczerze mówiąc mam dośc już krecenia się wokół wlasnego braku urody, ostatnio mi to jakos wisi. Boję sie takiej ingerencji jak calkowita platyka nosa bo wiem, ze sie nie udaja a nie bedzie mnie stac potem na poprawki :( Znajac mojego pecha to pewnie cos by sie nie udalo..Robie co moge, z tym-co da się zmienic i juz.. Nie wiem, moze to jesienny dół mnie własie dopadl:( No-sense, z twoich wypowiedzi wyłania się obraz pewnej siebie i energicznej osoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastraszylescie mnie
robiłam sobie usg dopochwowe, co prawda w innym kierunku, ale gdybym miała pcos, to sądzę, ze i tak by wyszło. Niby wszystko jest ok też się borykam z pewnymi problemami (świecąca skóra, błyskawicznie przetłuszczjące się włosy, brak ochoty na seks, płaczliwość, nie mogę zajść w ciążę... :( ), ale staram się o nich nie myśleć, bo chyba bym zwariowała trzymam za nas wszystkie kciuki dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfgghgj
skoro bierzesz to swisnwto czyli pigulki anty to niedziwne ze masz jakies zaburzenia, co za idiotki. ale bierz, nsizcz swoje cialo zeby facet mogl zaruchac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzePCOS
Nastraszyłyscie mnie- a robiłas wszystkie badania hormonalne w odp dniu cyklu? I jak długo staracie sie o dziecko? Bo być może nie masz pcos lub pco ( bo to róznica pcos- to cały zespoł problemów,a pco to jajniki z otoczka pecherzyków,ktore niepopękały, moze przerodzić sie w pcos). Jesli cos ciebie martwi, moze warto sprawdzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastraszylescie mnie
takzePCOS zbadałam tylko tarczycę Jestem z moim narzeczonym już 4 lata, nie zabezpieczaliśmy się nigdy. Co parwda rzadko się kochamy, bo tak nam się zycie ułożyło, że widujemy sie często tylko w weekendy. Ale 4 lata, to 4 lata. Początkowo nie przejmowałam się tym ,bo nie pragnęłam zostać mamą. Teraz jest inaczej. Poszłam do lekarza, zrobiła mi tylko usg i powiedziała, ze następnym krokiem powinno być zbadanie nasienia. Nie kazała mi robić żadnych badań. Sama bym sobie zrobiła gbybym wiedziała co i jak, ale zniechęciłam się, bo mój facet nie chce się przebadać. Nie, bo nie i koniec. Nie wiem gdzie leży problem. W każdym razie to ja czuję się niepłodna i ciągle doszukuję się jakiś chorób u siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takze PCOS
Do nastraszonej;) A czy zrobiłaś komplet badań? Mam na myśli tarczycę: usg, hormony i oczywiście przeciwciała. Znajoma mi opowiadała o kobiecie, która zbadała sie pod kątem problemów kobiecych a lekarza jakoś zapomniał ..o tarczycy. Po fakcie, gdy straciła dużo pieniędzy, okazało się, że cierpiała na niedoczynność i wystarczyło uzupełnić niedobory. Oczywiście dałam przykład. Broń Boże nie chcę stawiać diagnoz a jedynie zasugerować, że trzeba szukać rożnych przyczyn, jeśli masz problemy z zajściem w ciążę.. I do jednej oburzonej pomarańczy powyżej: zgadzam się z twoi zjadliwym zdaniem wyjątkowo, tabletki antykoncepcyjne są niezwykle chodliwym towarem farmaceutycznym,przepisywanym jak cukierki, bo to i najszybciej, najłatwiej i pewnie najbardziej dochodowo :D:D Lekarze nie mają interesu w tym, by pochylić się nad pacjentką, poszukać przyczyny np w przypadku pcos..to jest choroba jak dotąd nieuleczalna..można ją leczyć kompleksowo, wiele zależy od pacjentki. Tabletki anty tylko maskują chorobę, powodując, że organizm rozregulowuje się całkowicie a po odstawieniu może być gorzej. Na zachodzie odchodzi sie od "leczenia" np. pcos antykami..u nas interes kwitnie w najlepsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takzePCOS
Tak sobie lubie szperać w necie i znalazłam takowe cosik: http://www.naturalnaciaza.pl/PCOS.html cześć stosowałam lub stosuję bardzo interesująca informacja dotyczy eliminacji glutenu z diety u pcowiczek! w sumie, ponoć współczesne mieszanie w genach zbóż spowodowało, że wyrób kupowany np. jako chleb jest raczej wyrobem chlebopodobnym..i spokojnie można go wyeliminować z jadłospisu ( podobnie jak mąkę z innych popularnych zbóż..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam pcos
Witam, U mnie podobna historia jak u innych z pcos: pryszczata z marnymi wlosami. Odkad wiem o chorobie moje życie stracilo sens, w lustrze nie potrafie dostrzec atrakcyjnej kobiety ktora kiedys ale jakis marny stwor wytworzony przez chichot losu. Znienawidzilam siebie za to że mam to beznadziejna, dolujaca chorobe. Podziwiam pozostałe Panie które są tak optymistycznie nastawione i tak bardzo chcą walczyć o dziecko. Nie rozumiem Was Panie dlaczego chcecie swojemu dziecku przekazywać tak beznadziejne geny???? Tylko po to zeby spełnić swoje egoistyczne marzenia???? Proszę na mnie nie napadać, może uda komuś się mnie przekonać że jednak warto się starać o dziecko. Uważam że natura jest mądrzejsza i bez tych wszystkich technicznych nowinek, laparoskopii, tabletek nie zaszłybyscie tak masowo w ciąże. Proszę mnie źle nie rozumieć: Uwielbiam dzieci i do tej pory to posiadanie dziecka mnie nakrecalo do działania. Mój kochany mąż też marzy od dzidziusiu, ja jednak nie chce walczyć z naturą żeby później nikt nie musiał cierpieć tak jak ja i zapewne żadna z Was. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pcos
dfgfgghgj sama jesteś idiotką. Najpierw poczytaj o pcos, metodach leczenia, albo raczej sposobie uśpienia tego dziadostwa, a potem obrażaj. Antykoncepcja jest jedyną metoda uśpienia tego schorzenia, a jeśli któraś chce mieć dziecko, to przechodzi ciężką kurację mającą na celu właściwego pobudzenia jajeczkowania. Żeby było śmieszniej tez opartej na hormonach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pcos
Dziewczyny Yasmin nie jest dobrą antykoncepcją przy pcos. Jako kontynuacja leczenia po silniejszych lekach mających na celu obniżenie androgenów to tak, ale też nie dla każdej. Dla mojego organizmu Yasmin jest zabójcze. Jedno opakowanie więcej i mnie nie ma. Ania przestań polecać konkretne tabletki jako super hiper dobre. Yasmin jest słaba i nie każdej kobiecie nawet zdrowej spasuje. Wszystko zależy od organizmu, a nie zawartości hormonu, czy najnowszej technologii. Co do skóry czy włosów. Dobra rzeczą jest siarka organiczna. Oczywiście nie zahamuje całkowicie wypadania włosów, ale skóra jest lepsza i osobiście mnie włosy na brodzie rosną wolniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takze PCOS
Wiecie, jednak jakie znaczenie dla właścicielek pcos ma brak stresu, odpoczynek..Właśnie kończy mi sie urlop, ale zdążyłam ochłonąć z bieganiny, wyspałam się, zregenerowałam,..od razu ładniejsza cera, lepsze samopoczucie.. nie pamiętam oczywiście źródła, ale pcowiczki powinny prowadzić higieniczny tryb życia :D (taa, tak jakby nasze czasy temu sprzyjały..) W owym artykule wyjaśniono dokładnie sposób oddziaływania stresu na organizm powodujący rozregulowanie delikatnego układu nerwowo-hormonalnego.. Co do dzieci..ja nie miałam chyba nigdy bardzo silnego instynktu czy jak to zwal na posiadanie potomstwa...zresztą, możne nie trafiłam na odp faceta? Chyba nie ma co gdybać, ze dziecko odziedziczy po nas wszystko co złe..moim zdaniem i tak co pokolenie to będzie słabsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat mnie Yasmin pomógł. Brałam to 3 lata temu, miałam przerwy i pózniej inne leki. Teraz biorę Lesinelle od wakacji po kilku miesiącach przeerwy. W przerwie badanie hormonów i inne badania i jest ok. Nic nie reklamuje, a badania trzeba robic, bo skąd można wiedzieć jaki lek odpowiedni, jak ktoś zle coś toleruje to się lek zmienia. Jak Tobie PCOS nie pomogło to nie znaczy że komuś nie pomoże, bo przecież sama piszesz, że zależy od organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×