Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatooine:.

Tatuaż tylko dla odważnych?

Polecane posty

Gość tatooine:.

Czy duży tatuaż [drzewo Gondoru] na plecach jest tylko dla osoby odważnej? Jestem super nieśmieała, mam kłopoty w urzędach- nie umiem krzyczeć na ludzi - a mam 10 kolczyków w uszach, dwa w brwi i często farbuję włosy na czerwono, zielono, czarno. W pracy i na uczelni nie mam z tego powodu kłopotów ale jednak parę osób nazwało mnie "pozerem" bo nie jestem harkorowym punkiem czy czymś innym czy takei ozdoby mogą nosić tylko osoby odważne i pewne siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla ciebie to
Odwaga, a dla mnie głupota takie szpecenie się. Nie widzę w tym nic odważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatooine:.
nie pytam o to, czy się to komuś podoba - proszę, czytanie ze zrozumieniem jest już na sprawdzianie podstawówkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mental cut
nie, takie coś mają też ci, którzy próbują zatuszować swoją nieśmiałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla ciebie to
Gdybyś ty potrafiła czytać ze zrozumieniem to... zrozumiałabyś sens mojej wypowiedzi. Dwa proste zdania, wyrazy używane w języku potocznym. Nic trudnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
odwaga by byla gdybys se na żołedziu pierdyknąl tatuaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przypisywałabym żadnej ideologii do tatuaży, ich posiadaczy, charakteru itd. może kilkadziesiąt lat temu gdy jeszcze wzbudzało to wielką sensację i oburzenie, kiedy mieli to nieliczni, ale obecnie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_wi
czy takei ozdoby mogą nosić tylko osoby odważne i pewne siebie? tylko glupie i zahukane,muszace sie w jakis sposob wyrozniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mental cut
nie powiedziałabym, że odważnych. raczej pierdykniętych. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatooine:.
oj, jakbym sobie na "żołedziu pierdykąl" tatuaż to byłby to ewenement na skalę światową, bo jestem dziewczyną :) po prostu mnie to ciekawi, bo wiele osób jest nieco zawiedziona moim charakterem a wiele osób nie przyjmuje tłumaczenia "bo mi się podoba" tylko właśnie spodziewają się jakiejś wielkiej ideologii za tym idącej... ale to fajnie wiedzieć że nie jest to normą jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
Często takie "strojenie się" to właśnie objaw braku pewności siebie. Osoby odwazne nie muszą moim zdaniem różnymi obrazkami okazywać tego , że są odważne, bo im to niepotrzebne. To raczej cecha słabego, nastroszyć sie jak się da, może ktoś sie przestraszy. Odpowiadając - tatuaż niekoniecznie dla odważnych, często dla tych, którzy próbują się wyróżnić jakimś napisem bo inaczej nie potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba miec niezle zwalony
czerep by cos takiego wytatuowac ;/ przeciez to oszpecenie sie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj już nie ubliżajcie. Jeżeli ktoś lubi takie ozdoby to dlaczego nie...ale z odwagą ma to niewiele wspólnego (chyba, ze ktoś boi się igieł) Chociaż fakt faktem, w Polsce ludzie różnie reagują na tatuaże, przypisując im całą ideologię. Sama mam bardzo koleżankę z tatuażem na ramieniu i wytatuowaną połową pleców. Maleństwo jest tak nieśmiałe, że ciężko usłyszeć co mówi stojąc metr od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
tatuaż wygląda z daleka jak jakiś brud. Jak sina, zepsuta krew po skórą! Nie znam brzydszego koloru, niż kolor tatuażu. Jak już ktoś musi sie tatuować, to chociaż na kolorowo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe masz skojarzenie, mnie się akurat tatuaże podobają. Co do kolorowych - mnie akurat średnio pasują, bo szybciej bledną i trudniej je po iluś latach poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
mieszkałem blisko kryminału, więc dla mnie źle się kojarzą. Toleruję, ale trzymam się z dalek od wytatuowanych. No i nie zatrudniłbym, jakby ktoś przyszedł z takim w widocznym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatooine:.
Z chłopakiem wybraliśmy wzór (sam też planuje jakiś tatuaż ale na razie będzie mieć operację nogi to czekamy) już dawno i w sumie mnie martwi nie ból tylko że ludzie będą czego innego ode mnie oczekiwać ;/ Raz się spotkałam z opinią jaka tu się pojawiała - że się "stroszę". A po prostu od zawsze mi się to podobało - mój tata miał wiele tatuaży, mój brat starszy też wykolczykowany i jakoś ja też. Mama ma tatuaże na kostkach :) Pierwsze kolczyki mi mama zrobiła jak miałam 7 lat ale zastrzegła, że kolejne- jak i tatuaże czy farbowanie - jak już będe dorosła i pewna, że mi się to podoba. Ja bardzo lubię tatuaże i gdyby nie zacięcie to czegoś innego to pewnie bym sama się chciała tym zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah, czyli jesteś zaściankowym, ograniczonym człowiekiem z patologicznego środowiska któremu wszystko się z kryminałem kojarzy? Rozumiem Cóż, nie mieszkam w Polsce, więc widok wytatuowanego personelu szpitala czy urzędników (o zwykłych zajęciach typu kelner nie wspominając) jakoś mnie nie dziwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - jeżeli lubisz tatuaże to je miej, nie przejmuj się ludźmi. Wiele jest osób do których nie dociera, że komuś coś może się zwyczajnie podobać i nie idzie za tym głęboka ideologia. Jeżeli lubisz kolorowy, ozdobny styl, w tym tatuaże to go sobie miej i się nim ciesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
Na szczęście czasy są takie, ze to nie budzi to już sensacji i jest w zasadzie dowolność kształtowania własnego wizerunku. Jednak tacy odstający co nieco nie zawsze są postrzegani tak, jak chcieliby być. Ale już chyba odbiegam od tematu. :) Pora kończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim nie dogodzisz. I nie ważne czy to tatuaże czy szara kurtka. Zawsze znajdzie się taki który łatwo oceni, więc jaki jest sens próbować dogodzić każdemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
Morland, nie przeginaj. Mieszkałem w pobliżu kryminału, co zupełnie nic nie oznacza poza tym, że od czasu do czasu ich oglądałem z bliska, a nie były to często przyjemne typy. Odpuśc sobie te domysły, bo do niczego to nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodziło! :D Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że nie musisz być osobą z patologii, ale łatwo jest ocenić na podstawie byle informacji prawda? Pewnie liczysz się z tym, że ludzie wiedzący gdzie mieszkałeś mogą mieć o Tobie zupełnie niezasłużone, niepochlebne zdanie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
Z kryminałem kojarzy mi się tatuaż i odwrotnie. 30 lat temu tatuaże robiono tylko w więzieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
Mieszkałem pod miastem, w warunkach nie najgorszych, ale to nie ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 lat temu wielu młodych ludzi nie było nawet w planach, więc nie cofajmy się w czasie. Teraz tatuaże są coraz szerzej znane jako po prostu forma wyrażanie siebie, ale co ma wyrażać to już zależy od osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
zdanie jakie każdy z nas wyraża, związane są z naszym życiem, każdego z nas kształtują warunki życia , nasze poglądy też. Wyrażam własne zdanie, szukasz zaczepki? po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zdanie można wyrazić neutralnie lub: "tatuaż wygląda z daleka jak jakiś brud. Jak sina, zepsuta krew po skórą! Nie znam brzydszego koloru, niż kolor tatuażu." :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
czy tatuaż na plecach to akt odwagi? właściwie w pewnym sensie - tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniczny
No, mnie się tak kojarzy, z daleka tatuaż to sina plama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×