czy zdejmujecie poszewki z pościeli wyjeżdżając z hotelu/pensjonatu??

filipinka z budziwua przede wszystkim to widać od razu, że słoma ci z butów wystaje, przeczytaj sobie na głos swój ostatni post:D:D:D

do tych, co uważają że pokojówki od tego są - ciekawa jestem, czy zostawiacie po sobie jaki - taki, względny porządek? wiem ze słyszenia, że są ludzie, którzy rzucają ręczniki na podłogę, zużyte kondomy za łóżko, łazienkę całą zachlapaną, itp, itd... mi osobiście byłoby wstyd, nie wyobrażam sobie czegoś takiego

żadna kobieta na poziomie nie będzie rozbierać poscieli po spaniu w hotelu takie rzeczy tylko w polsce :D masakra to jest obsługa i praca hotelu równie dobrze zajmij sie wywożeniem smieci ze zsypów, w końcu i ty tam wyrzucasz co ma piernik do wiatraka

pierwsze słysze o zdejmowaniu - na twoje pytanie odpowiedziałam wcześniej a takie osoby jak filipinka radzę ignorować - może jej się znudzi ;)

czy jak idziesz do restauracji i zamawiasz kolacje to zmywasz naczynia i scierasz stół ścierką ? w końcu tak bardzo chcecie wyreczać sprzataczy to róbcie to masakra, babska w polsce :D

no właśnie co niektórzy robią z siebie wielkie paniska jak są gośćmi w hotelach, zostawiają syf w pokojach i wyjeżdżają zadowoleni, jak ktoś nie chce zdejmować tych głupich poszewek ok niech nie zdejmuje, ale dlaczego od razu krytykować osoby, które chcą jakoś ułatwić pracę innym i wyzywać ich cytuje od "jebniętych matek polek" :O

mam wrażenie że baby w polsce to mają scierke przyrosnieta do dłoni, zajmuja sie sprzataniem, gotowaniem , zmienianiem skarpetek swojemu wielmoznemu mezowi i podawaniu obiadu sa takimi niewolnicami że gdziekolwiek pójdą to sprzataja i oporządzają taki nawyk polskiej kury zero szacunku do własnej osoby

Zawsze zostawiam porządek po sobie, natomiasr jak pisałam pościeli nie zdejmuję. Nie ma o co się tu sprzeczać i niech karzdy robi co uważa za stosowne!!!

filipinka powiem ci ze nienawidze ludzi, którzy krytykują własny kraj i swoich rodaków, takie "światowce" zazwyczaj są najgorszymi burakami i tak też jest w Twoim przypadku. Wyjedź za granicę w takim razie i nie zatruwaj nam tutaj burakom w Polsce powietrza

racja, nie mówie o syfie człowiek powinien estetycznie pozostawić pomieszczenie i nie rozbierać poszewek taki jest zwyczaj

oczywiscie,ze kulturalny czlowiek nie zpstawia po sobie syfu- zreszta w syfie nie chcialby przebywac. Ale co do recznikow - poniewaz tez co dzien sa zmieniane, a nie zawsze wszytkie sie zyzyje ( jak dostajaesz w dobrym hotelu 4 na osobe), czesto sa napisy, zeby uzyty recznik rzucac na podloge - wtedy wiadomo, ktory zmieniac, a ktorego nie, bardziej to ekologiczne.

trzymajmy sie jakiegos poziomu to że w swoim domu zdejmujemy poszewki, pierzemy firanki, myjemy wc , pastujemy podłoge to nie znaczy że nalezy to robić w hotelu

Jejku no tak wiadomo, że jak sobie czegoś w hotelu życzą jak np tego rzucania ręczników na podłogę, żeby obsługa wiedziała, który ma wziąć to się tak robi:) ja tak jak mówię tych poszewek nigdy nie zdejmowałam bo nie słyszalam o tym po prostu wcześniej, ale dlaczego ktoś obraża ludzi, którzy sobie te poszewki zdejmują??

Tak, ja zdejmuje, sprzatam, brudną pościel układam w kosteczke na prawym rogu łóżka ( zależy to też od której strony okno się mieści). Podlewam kwiaty, myje kibelek, piore ręczniki, prasuje, lece do pobliskiego sklepu kupuje papier toaletowy i wszystko jest cacy :) ZWARIOWAŁEŚ???? Płacisz za hotel, to wiedz, ze nie płacisz tylko za jego wynajem, tzn pokoju w hotelu. Z Twoich pieniedzy takze usługa jest opłacona. Bierz co Twoje a nawet i więcej i spierdzielaj z niego :)

ja tam zdejmujacych nie obrazam, moga sabie zdejmowac, nikomu krzywdy nie robia. Tylko wyobtrazacie sobie - ida na sniadanie i zostawiaja łozka bez poszewek? i co - jesli obluga przyjdzie troche pozniej to siedza po sniadaniu bez tych poszewek, jak na wojnie?

nie chodzi o to że jak ktos wg niektórych nie zdejmie poszewek to brudas mylenie pojec to jest praca obsługi i jest niestosowne to robic w mojej pracy mnie nikt nie wyręcza a wręcz bym nie chciała tego hotel chce zapewnić gosciowi miły wypoczynek i bierze za to forsę zarabiajac nie wypada sprzątać będąc u kogos gosciem takie dobre prestiżowe hotele źle patza jak klient coś sprzata, uważają to za obrazę że nie wywiazują sie ze swoich obowiazków jesli chodzi o zwykłe pensjonaty tanie , campingi to kwestia ustalenia, tam sie zdejmuje poszewki i zanosi oraz samemu ubiera

pierwsze słysze o zdejmowaniu - dziewczyno, umiesz czytać? zdejmujemy PRZED WYJAZDEM a nie CODZIENNIE

LAida - przeciez pisze, ze porzadnych hotelach obsluga zmienia poscicel CODZIENNIE. Wiec dlaczego mam ją zdejmowac akurat ostatniego dnia, skoro tak jak innego byla uzywana tylko przez jedna dobe? Czym ten ostsni dzien , pod wzgledem zuzycia poscieli rozni sie od innych? Gdzie logika? Co innego na kemingach itp, kiedy jedna posciel dostajesz na caly pobyt.

ja tam zdejmuje

pierwsze słysze o zdejmowaniu - no sama napisałaś przecież dlaczego. skąd mam wiedzieć, o której przyjdzie sprzątaczka? w dużych hotelach sprzątają czasem i do 16, a ja w ciągu dnia mogę wielokrotnie wracać do pokoju, mogę się źle poczuć i chcieć poleżeć... dlatego, jak już pisałam, robię to tylko ostatniego dnia. pytasz, gdzie logika. a musi być logika? ogólnie wyznaję zasadę, że jeśli mogę coś zrobić dla kogoś innego bez żadnego uszczerbku dla siebie to to robię i dlatego jak mnie pani w sklepie pyta przy wydawaniu reszty czy mam 25 gr to sprawdzam czy mam, dlatego w urzędach wyraźnie wypełniam formularze, a kelnerowi zastawiam napiwek w restauracji. i dlatego zdejmuję pościel przed wyjazdem. życzliwość wraca.

przeciez nie pisze,ze w tym cos zlego , tyle, ze nie ma potrzeby - skad mam wiedzic - moze maja jakis system - np przewracania od razu na lewa strone, lub wrecz przeciwnie :) A ostatniego dnia i tak sprzataczka woli znalezc napiwek niz zdjeta poszewkę. No i co kto lubi - ja np nienawidze, jak mi koszule nocna skladaja w kosteczkę, najbardziej cieszylabym sie,zeby mi sie nikt po pokoju przez caly pobyt nie plątał, w koncu tak nie brudzę - ale takie sa przepisy w hotelach,zeby co dzien sprzatac, wiec nie ma co z tym walczyc.

hahaha nigdy w zyciu !!! ja zawsze ukladam posciel jak byla na poczatku i to wszytsko ! od tego maja pokojowki ;D co za ludzie hahahaha

zostawiam porzadek ale nie zdejmuje poszewek! to praca pokojowek ukladam rowno wszystko na lozku i tyle i czystosc w lazience po sobie bo nie chce wyjsc na chamke

moja familia,ja ,cale zycie po drogich!!!!! hotelach i pensjonatach priv,NIGDY NIKT nie zdejmuje poszewek,pacany,to własnie wsioki zdejmuja bo nie wiedza jak sie zachowac,hah,kto słyszła,zeby to robic!!!????? chyba ze dzisiaj pokojowki wola chlac niz pracowac? zAWSZE!!!!!!!!!ZOSTAWIA SIE PORZADEK,ZADNYCH SYFÓW BOZE JAK MOZNA COS RZUCAC NA PODLOGE I te rzeczy ohydaopanujcie sie ludzie a kibel myjecie po sobie chamy to chyba jasne?

przeciez w porzadnych hotelach posciel jest zmieniana co dzien, to co - zawsze po wstaniu mialabym ja sciagac? wlasnie nie rozumiem co to za idiotyczne zdejmowanie,pewnie w hotelach niskiej kategorii...coz....moze jeszcze upierzecie hahaha a naczynia myjecie w restauracji>? nie bo tam nie łaza! hahah

płacisz ciezkie pieniadze wiec mozesz za szfka nasrac, pisal to ja zulu czaka

klocicie sie o durne poszewki a ciekawe czy zostawiacie napiwek dla tych pokojowek?

był mój, wymyśl coś swojego :o

A ścielicie łóżka? Mnie zawsze głupio zostawić takie rozkopane, choć pokojówka i tak zawsze porządnie ścieli :o

Nigdy poscieli nie sciagam, ale za to za kazdym razem jak konczy sie moj pobyt w hotelu to zostawiam kase 5-10 euro dla osoby sprzatajacej.