deserki i obiadki HAMANEK firmy hame

co o nich sadzicie sa bardzo tanie w porownaniu do hippa albo gerbera. czy warto je kupowac czy za ta cene to raczej jest gorsza jakosc??

Ja o nich słyszałam, że dobre są. To znana czeska firma, bardzo popularna w Czechach, coś jak u nas Bobovita. Osobiście nie miałam okazji spróbować, bo najbliżej mam Kaufland w którym nie ma Hamanków. A ty gdzie je znalazłaś? Słyszałam, że są jeszcze nowe słoiczki Bobofruta i kaszi Hero, ale nie w moim sklepie. :( Tak to jest jak się na wygonie mieszka.

kupiłam owoce Hamanek - okazało się, że są z CUKREM i wogóle smakują bardziej jak kisiel niż przecier. Jeden, jedyny raz - nigdy więcej!! dostępne są w Auchan

w tych bio hamanek nie ma cukru

Kupiłam raz, kiedyś, były niezłe. Ale zraziło mnie do tej marki co innego - dla kilkumiesięcznych dzieci mieli już przecier z dodatkiem miodu. Jeśli firma produkująca jedzenie dla niemowląt ignoruje fakt lub go nie zna, że miodu nie wolno dawać dzieciom przed ukończeniem przez nie pierwszego roku życia (jest wtedy toksyczny!!!), to jak to o takiej firmie świadczy? Zaufać im na pewno nie można.

Lepszy jest Gerber i Bobo Frut!

ja jak tylko jestem w auchan to kupuje bo sa smaczne, niedrogie i synowi smakuja cukru ani miodu w składzie nie znalazłam oprócz jednego jabłko z miodem ale na nim jest zaznaczone ze to na zaparcia :P za to obiadków nie polecam z tej firmy póki dziecko nie zacznie samo gryzc bo dosc duze kawałki sa

a co wy tak wszystki ecukru nie zamierzacie dac do kiedy??

Ja kupiłam raz.. jakies po 6 miesiącu i NIE PODOBAŁO mi się, że to papka była.. żadnych grudek, ... bez sensu.. więcej nie kupiłam.

cyt. z etykiety słoiczka:"Owocowe przeciery, mieszane, słodzone". - chociaż samym w składzie deserku nie ma cukru.

Bo słodzić można nie tylko cukrem.Czytam Wasze opinie mamusie i powiem tak - w d***e się co poniektórym poprzewracało od tego dobrobytu. TATA.

I tu z opinią TATY się zgadzam. Co do miodu, że niby nie można podawać wcześniej niż ukończony rok życia - bzdura. Ja mojej małej podałam już w 5 miesiącu, oczywiście niewielką ilość i nic jej się nie stało. To czy dziecko dobrze przyswoji miód, czekoladę, orzechy itp. to zależy od jego indywidualnego układu odpornościowego itd. Jeżeli ani mama ani tata dziecka nie mają uczulenia na jakąkolwiek żywność to i dziecko raczej też nie będzie miało. Jest to kwestia rozsądnego podejścia do tego co można przeczytać lub zasłyszeć od innych. Trzeba patrzeć na swoje dziecko i jego indywidualne potrzeby. A deserki Hamanek są pyszne ani ja, ani moja córcia czy mąż nie widzimy różnicy w smaku czy jakości pod kątem produkcji. Są tak samo dobre jak Hippy itp. deserki. A cena mniej boli :) To że jest coś mniej znane na naszym rynku, nie oznacza że jest nie dobre. Tak myślą tylko zacofani i Ci którzy mają się za lepszych myśląc, że kiedy kupią coś droższego to płacą za jakość, otóż nie, oni płacą za firmę bo ich na to stać i wmawiają sobie, że to jest lepsze bo droższe. I tak deserki Hamanek to papki - przeciery, ale Hipp itp. też mają taką samą konsystencję haha.