Dla wymagajacej dziewczyny chłopak studiujący historię to obciach ?

jak mówię... historyk może nie tyle nudne, co finansowo nie rokuje najlepiej... :D

dla mnie strasznie nudne

A co wy wiecie o historii, że mówicie że nudna? ;)

wiem tyle ile wie przeciętny obywatel ;) generalnie nei lubię humanistów, lubię ludzi czynu i innowacji :) to mi imponuje

Głupie baby. Nic wam do tego, czym się interesuje facet. Jak piłka nożna, to strata czasu, jak historia to nudne. Najlepiej żeby w smarach się paćkał i pornole oglądał. I niech będzie ścisłowcem, bo duża kasa z tego. Niestety, nie jest to regułą.

fiku nie postrzegaj świata i ludzi tak stereotypowo, bo zubożasz samą siebie... :D

fiku, jeśli uważasz, że bycie historykiem i bycie człowiekiem "czynu i innowacji" nie idzie w parze, to niewiele wiesz o świecie i mało ludzi znasz :) ale może młoda jesteś ? :)

Nudnych jest tyle samo lekarzy co historykow. Nie chcesz nudnego, musisz miec fantazje i zaciekawic soba np. gwiazde rocka albo cosik podobne nieprzecietnego

Tia, kojarzy jej się ścisłowiec z kasą. Inżynier od mostów zarabia dużo, a ten od wapnia w danonkach niekoniecznie. Zresztą, najezdzanie na rząd robi się nudne. co wy wiecie o jego pracy? Nie wystarczy uchwalić ustawę, trzeba jeszcze napisać akty wykonawcze. Tam też się pracuje, inna sprawa że jest więcej okazji by od pracy się wymigać...

Nergal jest historykiem.

Nie ubliżam wartości historyków (ostatnio np. zwiedzałam i trafiłam na super przewodnika (po 50 -tce) perfekcyjny angielski, świetne poczucie humoru, nie było pytanai bez odpowidzi), prawdziwy pasjonat :) Generalnie jednak ja nigdy nie pasjonowałam sie historią a wiadomo chcąc dzielic z kimś życie chciałąbym czasem posłuchac o jego pasji o tym czym żyje (a w tym przypadku byłaby to dla mnie męczarnia :D ).

nie powieidzałam że politycy nei rpacują, tlyko ż eci z wyższego szczebla mieli plecy, nie doszli na szczyt własną pracą

A czym się interesujesz? faceci interesują się męskimi sprawami zazwyczaj. Masz złe myślenie, powinnaś promować to zeby było ci z nim w związku dobrze a hobby niech sobie przeniesie do garażu ;) Zresztą, to że jest historykiem nie znaczy że żyje tylko tym. Prawdziwy humanista jest wszechstronny.

fiku, a jakie Ty masz pasje, studia? Może chłopiec po historii będzie gotowy im sprostać, jeśli okaże się, że poza historią działa na giełdzie i ma udziały w firmie ojca :D

brovar, zgadzam się :)

interesuje mnie: kryptografia, matematyka wyższa,sztuczna inteligencja, chemia kwantowa, szukanie efektywnych rozwiązań ... studia ścisłe/techniczne

bardzo oryginalne zainteresowania :) jeśli jednym w wyznaczników wyszukiwania faceta na życie sa powyższe to raczej powinnaś już na studiach zakręcić się itd.

a poza tym interesuję sie babskimi sprawami: plotki, ciuszki itp :) oraz kulturalnymi (ale tylko jako relaks)

Nie dopadł cię przypadkiem syndrom pogardy ścisłowca wobec humanisty? Pomyśl, że filozof jest w stanie rozpocząć z tobą dysputę na temat, czy sztuczna inteligencja w ogóle jest możliwa, w końcu nie od dziś wiadomo że na mózg wielki wpływ mają hormony, w sztucznym układzie nieobecne. Twoje życie, twoje wybory. Ja bym na twoim miejscu wyzbył się tych uprzedzeń, bo skoro uważasz że ludzie czynu to umysły ścisłe... wielu moich kolegów z klas mat-fiz zdawało na maturze historię, jeździli na olimpiady.

to obciach...?? Kurde to dziewczyna będzie kiedyś ratowała ludziom życie. Ja ją rozumiem. Szuka ambitnego faceta a nie ciapy z kobiecego kierunku. To może dziwne ale naprawdę ją popieram. Ekonomiczny kierunek jeszcze zniosłabym gdybym widziała że facet jest inteligentny, ale humanistyczny... To mnie nie jara! Po politechnice - OK. Po akadamii medycznej - OK. Ale socjlogia... o.O niektóre kobiety nie przepadają za facetami którzy kończą takie (sorry ) "ciotowskie" kierunki. Chcemy mężczyzn któzy będą mądrzejsi i inteligentniejsi i ambitniejsi od nas/.

ja jestem stara i z doświadczenia wiem, że najważniejszy jest podobny światopogląd w sensie wartości itp. niekoniecznie przekłada się on na wspólne pasje... ale może faktycznie łatwiej i przyjemniej, gdy robi się razem wiele...

"Pomyśl, że filozof jest w stanie rozpocząć z tobą dysputę na temat, czy sztuczna inteligencja w ogóle jest możliwa, w końcu nie od dziś wiadomo że na mózg wielki wpływ mają hormony, w sztucznym układzie nieobecne." przeżyłam już taką dyskusję :D bezproduktywne marnotrawstwo czasu ;)

"Pomyśl, że filozof jest w stanie rozpocząć z tobą dysputę na temat, czy sztuczna inteligencja w ogóle jest możliwa, w końcu nie od dziś wiadomo że na mózg wielki wpływ mają hormony, w sztucznym układzie nieobecne." nie rozśmieszaj mnie. już prędzej ściągnęłabym majtki przed kimś kto zamiast tracić czas na gadanie o tym o czym nie ma bladego pojęcia to zabrał się za tworzenie projektu o sztucznej inteligencji. Uwielbiam mądrych facetów, a nie pyskaczy.

Ok, nic już nie mówię. Może są takie kobiety, dla których facet musi robić coś bardzo konkretnego, produktywnego. Zboczenie jakieś ;) A co tu dużo gadać. Skoro sztuka dla sztuki was nie interesuje, to może pomińmy grę wstępną i przejdźmy do zapłodnienia. Orgazm jest tylko dodatkiem, najważniejsza jest ciąża. To się nazywa konkret.

Ja mam bardzo romantyczną duszę :) Jestem tradycjonalistką. Po prostu u mężczyzny cenię najbardziej intelekt i tym moż emnie on oczarowac na zabój, niczym innym :) ale żeby mnie oczarowac musi mnie zaciekawić :)

Oby ci ścisłowcy jednak potrafili rozmawiać tak, jak kobiety lubią :) A nie że mruk, zamknięty, nie wiadomo o czym i co myśli ... :D

i to niby ja myśle stereotypowo? :)

ale ścisłowiec nie oznacza, że jest na bakier z wysławianiem się! fiku mikuuu ma tylko taki wymóg, że chce mieć faceta "ze swojej branży". A może ma rację. Ja lubię historię, ale nigdy nie chciałbym jej studiować. To moje hobby ale nie chcę w tym pracować.

kobiety to pragmatyczki i dobrze wiedzą, że czas historyków i socjoogów się skończył. Kiedyś brylowali w polityce a dziś to już tylko w ubikacjach.

może myślisz... kto Cię tam wie... :) na szczęście w życiu reguły bywa, ze słabo sprawdzają się :D znam nudnych i świetnych zarówno fiozofów i historyków, jak i dr i prof zajmujących się kinetyką chemiczną spalania gazów. :D:D