facet dał dópy

Ostatnio maja koleżanka opowiadała że na 2 tygodnie przed ślubem kawaler zrezygnował ze ślóbó.

a moze wygrał życie?

Facet może i wygrał życie ale moja koleżanka chyba się powiesi.

to gadamy o facecie czy o twojej kolezance?

Brawo dla faceta! Będzie ruchał lepsze!

Regres -> nawet jeśli się nie powiesi to ja mam zmarnowane soboty do 2012 roku.

a ty jej mama jestes? :P

Regres-> na szczęście nie jestem jej rodziną, uff ale w każdą sobotę zwali mi się na chatę i będzie chciała oglądać durne filmy aby nie czuć się samitną. Szkoda mi jej ale nie ma co rozpaczać, zresztą mam swoje życie:-)

pogadaj z nią w jakąś sobotę a pozniej zajmij sie swoim życiem

Regres -> będę musiała jakoś ją spławić tylko delikatnie bo w sumie to dobra koleżanka i trochę mi jej szkoda.

Myślę, że powinnaś ją zostawić tak samo, jak to zrobił jej kawaler.

A czemu facet zrezygnował z ślubu? Ile ma lat ta koleżanka?

Aneta, ja jej nie zostawię bo ona ma dobry kontakt z moim szefem i co nieco może dla mnie załatwić. Tylko żeby te jej doły nie trwały zbyt długo bo zacznie irytować ludzi w firmie i może zepsuć swój kontakt z szefem a tego to i ona i ja bym nie chciała.

będę musiała jakoś ją spławić tylko delikatnie bo w sumie to dobra koleżanka" Tylko nie pocieszaj jej w "męski" sposób bo to nie jest dobre wyjście dla niej :P Kumpluj sie z nią ale miej tez własne życie

"ja jej nie zostawię bo ona ma dobry kontakt z moim szefem i co nieco może dla mnie załatwić." A nie, więc to kompletnie zmienia postać rzeczy.