17 lat różnicy.

tak, już przesadzasz mała

Droga Stokrotko widzę, że dużo filmów sie naoglądałas z sensacyjna fabuła. Płatny zabójca, no padnę i Ty to łyknęlaś?? Ile Ty masz lat dziewczyno,, bo mam wrażenie ze jakieś 12 nie więcej. 4 drinki codziennie to niestety jest już alkoholizm. Powiem wiecej, ale alkoholicy naprawde potrafia byc czarujący i niesamowiite bajki w swojej głowie równiez potrafia układać, uwierz mi. Daj sobie spokój z nim dobrze Ci radzę.

tamte 2 poprzednie posty to nie ja!!! ktoś się podszył ;/. U niego po prostu nie ma furtki powrotnej. Zdradziła go - do widzenia. Wiem, że była dla niego ważna (żona), byli ze sobą 15 lat i on tego nie żałuje. Po rozwodzie wyjechał na stałe z kraju, wraca tylko na święta do rodziców i żeby zobaczyć się z dziećmi. Zaczął mniej pić - bywały dni że nie pił wcale, a czasami 1 piwo dziennie. W porównaniu z tym ile pił wcześniej to jest bardzo duże ograniczenie. Tylko nie wiem jak to będzie dalej... Ciągle rozważam za i przeciw, ale nie mogę tego ogarnąć. Nie potrafię się zdecydować. Codziennie do mnie dzwoni i pisze, myślę że jednak coś dla niego znaczę bo tak to by się wcale nie odzywał.

no tak, koniecznie zwiąż się z nim, przecież jest taki zajebisty!

ale to ty już żadnym rówieśnikom się nie podobasz, ze starego musisz brać?

wiesz Grubcia, stary ale jary jak nie pochleje :D

no ale on chleje codziennie wiec już nie jary :-) browar codziennie to też chlanie

Podobam się rówieśnikom, ale nigdy z nikim nie było mi tak dobrze..

ale gdzie Ci nie było tak dobrze? w tym sklepie co Ci syry lizał czy jak spałaś a on cie nie zerżnął ? toż to jakieś głupoty na skale światową, zastanawiasz się w ogóle co piszesz

Jak czujesz,że coś się kończy to to zakończ żeby zacząć coś nowego.Ja próbowałam mieć wszystko na raz bez zakończonych starych spraw i wyszło nie najlepiej.A potem daj się ponieść emocjom i niech sprawy się toczą własnym tokiem.Jak tak cudownie było to ten nowy też to poczuł.Nigdy nie bój się być sama.Jesteś młoda masz czas na facetów i poważne związki.A jak serce Ci mówi,że to ten to się nie wzbraniaj.

Ja obstawiam, że wtedy, jak jej nie zerżnął, tylko całą noc się na nią gapił.

a tam się gapił :-) jak tylko oczy zamknęła to chrapał ile wlezie ;-)

na stówę, ale widzisz, młoda, to i naiwna :D

jestes za młoda i zbyt zakochana,żeby dostrzec w tym "zwiążku" (bo to związek nie jest i nie będzie )niebezpieczeństwa dla ciebie i nie potrafisz spojrzeć trzeźwym okiem na tego faceta. Zapisz sobie to gdzieś co tutaj nam napisałaś i spojrz na to choćby za 5 lat. Kochana tobie to kubeł zimnej wody,która wylali na ciebie internauci to za mało.

CYT> "wśród tłumu ludzi zaczął śpiewać na temat mojej urody, położył się plackiem na zimnej podłodze, złapał mnie za stopę i zaczął ją lizać. Czułam się wspaniale, ludzie patrzyli, a ja byłam taka dumna. Który inny facet by to zrobił?" Hmmm, napewno żaden NORMALNY. Nie mówiąć o tym,ze każda KOBIETA czułaby się zażenowana,że leżący plackiem na ziemi wśró tłumu ludzi liże ją po nodze.

Jak już wiemy, niestety stokrotka była wniebowzięta, a nie zażenowana. O fu!

a potem płacz i zgrzytanie zebów,że już nie patrzał w zachwycie tylko wyrżnął i jednak kopnął w to dupsko i wywalił za drzwi. Stokrotka gdzie są Twoi rodzice?! KUrde,że każdej nastolatce musi się wydawać,że jest dorosła i jest w stanie mądrze decydować o sobie ahhhhh

stokrotka ja mam taką myśl - on pewnie zauważył 1 euro na podłodze w sklepie, padł jak szalony na podłogę bo już widział jak sobie puszkę browarka za to kupuje a ty przydepnęłaś tą monetę i on cie chciał odsunąć a nie te obrzydlistwa co to ty se tam myślisz

A niech jedzie do niego, zawsze to nowy bagaż doświadczeń, a nuż nie pryśnie jak "mydlana bajka", bo nawet jej nie wyrżnie z powodu braku erekcji :D

chcialam zauwazyc ze nie ma mydlanych bajek tylko sa mydlane BAŃKI hehe :) kuurcze dziewczyny 36 lat to nie tak duzo, moze jeszcze nie cierpi z powodu prostaty

Rodziców nie mam - od tego trzeba zacząć. Od kilku lat radzę sobie praktycznie sama. Prosiłam o obiektywne oceny tej sytuacji... A wy mi robicie wodę z mózgu i już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć..

przede wszystkim- weź się do nauki, bo na razie piszesz bzdury, jak na przykład cytowane powyżej mydlane bajki. Ponadto nie chwal się publicznie swoim fetyszem, bo jest to żenujące i nie możesz wtedy liczyć na poważne traktowanie. Po trzecie- kasa to nie wszystko, a każdy stary rozwodnik chce ruchać młode, naiwne. Rób jak uważasz. Amen

my dziewczynę chronimy bo młoda i głupia jest

popelina ma racje. nikt Ci poważnie nie doradzi jak takie głupoty wypisujesz. nie łudź się ze coś z tego wyjdzie, zajmij się nauką a do związku musisz dorosnąć

do litości: piszemy o braku erekcji z powodu chlania, a nie z powodu wieku :)

ahh to sory,rzeczywiscie u alkoholikow to sie zdarza:) moj blad ;) stokrotko, troszke wszyscys ie tu nabijaja,ale wiekszosc z nas radzi Ci dobrze. Przykro mi ,ze nie masz rodzicow, gdybys ich miala,dałabym sobie glowe uciac,ze w zyciu nie pozwoliliby Ci na takie ryzyko jak zwiazek z 36 letnim rozwodnikiem.I to moja droga on robi Ci wode z mozgu a nie my tu.

Witam wszystkich. Szczególnie towarzyszki od wyrzynania. Na podstawie tego komediodramatu pozwolę sobie podzielić się z Wami moim niepokojem o los polskiej "młodzieży". Cudzysłów nie jest żadną pomyłką; wszak 19 letnią osobę można traktować jak młodzież, ale co z mentalnością? Przedsiębiorcza młodzież wyjezdża do pracy za granicę, żeby sobie dorobić więcej niż w kraju. Młodzież będąc świadoma swoich czynów jakoś sobie radzi. "Młodzież" tuła się po jakichś dziwnych miejscach, daje się przygarniać jakimś podejrzanym typom. Jak wyglądają noclegi tych zbłąkanych owieczek? Można to dostrzec w relacji autorki topiku. "spaliśmy w 5 w jednym pokoju, a mi przypadło spać z nim" - czy dobór osoby do spania odbywa się na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy", czy też poprzedzony jest jakimś losowaniem? Ile taki nocleg kosztuje? Zerżnięcie. "Każdy inny by wyrż**ął" - tak mówi autorka topiku. Nie chcę się "pochylać" nad jej wcześniejszymi noclegami. Wie co mówi, wszak jest "dorosła". Tej "dorosłej" trafił się ideał. Nie zerżnął i rano nie wykopał za drzwi, jak czynili to wszyscy inni. Miała za friko nawet 2 noclegi, o czym z dumą pisze. Zakochała się bez pamięci tzn całym swoim maleńkim rozumkiem. Takie drobne wady jak jakiś tam alkoholizm, są rekompesowane momentami, kiedy jest "dla mnie dobry jak nikt". Dowód? "Kto całuje kobietę po stopach w markecie???" - ktoś, kto się "upierdolił" do tego stopnia, że traci całkowicie kontrolę nad swoim zachowaniem. Może słowo "nikt" jest pewnym nadużyciem. Zdarzają się tacy "dobrzy". Są jednak na szczęście marginesem. Życzę autorce szczęścia. Nie tylko w miłości. Przede wszystkim szczęśliwego powrotu do zdrowia.