Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fioletowa_Stokrotka

17 lat różnicy.

Polecane posty

Otwieram nowy topik, bo na ogólnym słabo było... Męczy mnie to już od kilku tygodni... Poznałam naprawdę zarąbistego faceta, który zamącił mi w głowie. Wyjechałam do Francji na 2,5 miesiąca (do pracy) i tak się zaczęło. Ja - 19 latka, po życiowych przejściach, która chce się jeszcze wybawić. On - 36 lat, również z przejściami, 2 dzieci (jego była żona je wychowuje), wspaniały facet. Na początku podchodziliśmy do siebie z dystansem, ale już wtedy mnie zauroczył. Przeszkadzało mi tylko to, że codziennie pije, a czasem brak mu umiaru. I tak się kręciło przez 3 tygodnie, aby cześć, co tam, wypijesz ze mną piwo itp... Jeden wypad ze znajomymi i wyszło tak, że spaliśmy w 5 w jednym pokoju, a mi przypadło spać z nim. Każdy inny by wyrż**ął i wykopał za drzwi, ale ten tylko mnie przytulił i... czuwał całą noc. O dziwo. I tak się zaczęły wypady ze znajomymi, co raz częstsze wspólne spanie ze sobą. Po jakimś czasie wszystko nabrało tempa.. Był dla mnie dobry jak nikt. Kto całuje kobietę po stopach w markecie??? Zawsze mówi na mnie moja mała dziewczynko... . Spełnia każde życzenie (staram się nie przesadzać z życzeniami..) Dba o mnie, przestał tyle pić, spędza czas ze mną, a zawsze koledzy byli pierwsi... Powtarza, że niepotrzebnie wyjechałam do Francji bo spierdo**łam mu połowę życia, zawróciłam mu w głowie i zanim jeszcze wyjechałam to codziennie pytał, czy będę tęsknić bo on już bardzo tęskni. Z nim miałam wszystko... Od tygodnia jestem z powrotem w Polsce, ale ciągle myślę o tym co zdarzyło się za granicą. Dodam, że nigdy mnie nie dotknął, powiedział, że jeśli będę miała na niego ochotę to wiem, gdzie go szukać, że on nie jest frajerem i pierwszy mnie nie dotknie. Spałam z nim 2 razy, co jeszcze bardziej nas do siebie zbliżyło... Tęsknie za nim bardzo, dzięki niemu odżyłam, byłam zawsze szczęśliwa. Nie bałam się niczego. Problem w tym, że w Polsce istnieje zawieszony związek, który z biegiem czasu jeszcze przed moim wyjazdem zaczął się psuć. Teraz już wiem, że ważniejszy jest dla mnie facet, którego poznałam we Francji.. Ale boję się, że wszystko to co mi obiecał pryśnie jak mydlana bajka, a ja po raz kolejny zostanę skrzywdzona, będę sama... Jak mam to wszystko teraz rozwiązać??? Proszę o kilka opinii.. Pytania mile widziane. Chciałabym poznać opinie kilku obiektywnych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona malva
a jesteś pewna, że jest rozwiedziony? byłaś u niego w domu? kim on jest, polakiem? francuzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszo slysze
czerwona malva a jesteś pewna, że jest rozwiedziony? byłaś u niego w domu? kim on jest, polakiem? francuzem? :D fioletowa_stokrotko radze uwazacc na czerwona malwe :D pokrewienstwo nikow mowi wiele, jak i te pytania to na pewno zona twego zajebistego kochania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starsza ma 11, a młodsza 6 lat. To nie była tylko jej wina, on rzadko bywał w domu bo pracował w Anglii, ale miała wszystko. Po 2,5 roku kontraktu, gdy zostało juz tylko 6 miesięcy takiego życia na odległość ona się puściła...On jest polakiem, tak byłam u niego, na pewno jest rozwiedziony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego uważasz że powinien Cię wykopac ze wspólnego łożka a on Cie bohatersko nie wykopał? Przecież to gartka leżeć w łożku z młodszą o 17 lat dziewczyną?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona malva
:D to zbieg okoliczności, od dawna używam tego nicka. Do aurorki ---> byłam w długim związku z facetem 17 lat starszym ode mnie i z całego serca nie polecam. Po kilku latach niestety ta różnica jest coraz bardziej widoczna. On będzie coraz większym ramolem a ty ciągle będziesz młoda. Z resztą, po co tu pytasz? i tak zrobisz tak jak bedziesz chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj 177 to i tak
powiem ci tak ,wszyscy naokolo bede ci mowic,ze to sie nie uda, ze marnujesz czas, ze to ze tamto ,a ty i tak sie wpakujesz w ten zwiazek i za jakis czas, moze za pol roku ,moze za poltora, moze za miesiac zrozumiesz ,ze wszyscy naokolo mieli jednak racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz rady, a zamknieta jesteś jak nie wiem. ty już wiesz że on jest wspaniały, jego żona jest be, nie wiem tylko co myślisz o dzieciach. Nie jest łatwo ograniczyć rodzicielstwo, albo go w ogóle pozbawić. No chyba że się jest totalnym, np alkoholikiem, który nie chce się leczyć. Za to że ona zdradziła, a on jest bez winy nie można nikomu zamknąć drogi do dzieci. Pamiętaj ze słyszysz tylko jego opinię, no cóż jak widać młodej dziewczynie mozna różne pierdoły wmówić. A jak się ja w stopę pocałuje to już jest cała kupiona. uczcie się panowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj 177 to i tak
jestes jeszcze mloda i nawian. uwierz mi ,ze zrobisz sobie przysluge jezeli sarujesz sobie tego faceta, ale dobrze wiem ,ze i tak z nim bedziesz. pozniej bedziesz zalwoac i zobaczysz ze kazdy kto ci mowi:daj sobie spokoj'' mial racje. no ,ale coz -czlowiek uczy sie na bledach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię, że on jest wspaniały oh i ah. Ma swoje wady i zalety. Jest dobrym facetem, mądrym i opiekuńczym. Swoje dzieci kocha nad życie, może je widywać raz na 2 miesiące tylko, niestety. Obie są wspaniałe i również bardzo go kochają. Chciałabym poznać opinie kobiet, które są/były w takim związku. Przeraża mnie to, że tak się wkopałam. Myślałam, że to co było podczas wakacji zostanie tam, a wróciło razem ze mną do Polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewietnastka nieprzechodzona
Piszesz, że jesteś "19 latka, po życiowych przejściach, która chce się jeszcze wybawić". Od czego chcesz się wybawić? Od resztek rozumu? "2 dzieci (jego była żona je wychowuje), wspaniały facet" - słabo jeszcze jednak jesteś przechodzona, jeżeli wierzysz w takie teksty. Wspaniały facet, który kocha dzieci. Nie swoje, oczywiście. "Kocha" ciebie. To go nic nie kosztuje. "Dziecko" jest dosyć samodzielne. "mi przypadło spać z nim. Każdy inny by wyrż**ął i wykopał za drzwi" - a to pełnia szczęścia. Mógł wyrżnąć i wykopać za drzwi (domyślam się, że to są życiowe przejścia nie przez wszystkich jeszcze "przechodzonej") ale nie tylko nie wykopał, nawet nie wyrżnął. Może nie był w stanie? Wszak "codziennie pije, a czasem brak mu umiaru". "mówi na mnie moja mała dziewczynko" - to chyba już wóda przeżarła mu mózg. Myli mu się "dojrzała kobieta" z dzieckiem. "spędza czas ze mną, a zawsze koledzy byli pierwsi..." - jak daleko od "podium" była żona i spłodzone przez niego dzieci? Wyrażam swoją subiektywną opinię. Ty oczekujesz opinii obiektywnych osób. Nie jestem żadnym elementem twojej historii, uważam więc siebie za osobę obiektywną. "Pytania mile widziane." Zadałam kilka. O tym czy mile będą widziane odpowiedzi, zadecyduje to, czy poprzedzi je jakaś twoja głębsza refleksja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochajacy z daleka
"Swoje dzieci kocha nad życie, może je widywać raz na 2 miesiące" Kiedy je musiał widywać codziennie, nie dawał rady kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochajacy z daleka
"on rzadko bywał w domu bo pracował w Anglii, ale miała wszystko" - mogła sobie spokojnie zapierdzielać przy dwójce dzieci. A on czasem wpadł, nie wyrż**ął i nie wykopał za drzwi (a może czasem nawet i wyrżnął jak miał czas i siły po balangach ze stęsknionymi za nim kumplami). On nie miał nic. Czasem tylko jakiś wypad ze znajomymi i przygarnięcie do łóżka jakiejś bezdomnej nastolatki. Oczywiście, w przeciwieństwie do pozostałych kumpli z pokoju, bez wyrżnięcia i wyrzucenia za drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aseksualny impotent
"chce Cię pod00pczyć" - kto lepiej jak ty wie, że nie wystarczy chcieć. Trzeba jeszcze móc. Codzienne chlanie przez 2,5 roku, niestety zrobiło swoje. :( Nawet okład z 19 latki nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewietnastka nieprzechodzona
"w Polsce istnieje zawieszony związek, który z biegiem czasu jeszcze przed moim wyjazdem zaczął się psuć. Teraz już wiem, że ważniejszy jest dla mnie facet, którego poznałam we Francji.. " Czyli mówiąc wprost istnieją już dwa zawieszone(?) związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaberta_34
stary ramol dorwał młodą idiotkę a ta się zastanawia nad sensem bycia z nim :-) szkoda, że jestem w pracy bo chętnie wypiłabym kielonka za ciebie i Twoją głupotę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewietnastka nieprzechodzona
Czy rzeczywiście problemem dziewietnastki przechodzonej jest 17 lat różnicy? Chyba, że tu chodzi o różnicę między jej metryką, a stanem umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewietnastka nieprzechodzona
Czy rzeczywiście problemem dziewietnastki przechodzonej jest 17 lat różnicy? Chyba, że tu chodzi o różnicę między jej metryką, a stanem umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja - 19 latka, po życiowych przejściach\\ taa po życiowych przejściach.. haha nieszczesliwa milosc i nauka w szkole sredniej to zapewne ciezkie przezycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popelina7
No zadajesz trudne pytanie. Powiedz, czy ty jesteś aż tak zajebista, że ten najwspanialszy człowiek na świecie cię chce? Bo może ty nie jesteś jego warta, pomyślałaś o tym? No bo po prostu opisałaś nam tu ideał, nie wyrżnął cię nawet, no jestem pod ogromnym wrażeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaberta_34
nie wyrżnął jej nawet ;-) :-) ha ha nie doczytałam tego - no to brawo, facet jest klasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaza63
i brak ojca, którego zła matka puściła w trąbę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu ideał
po prostu ideał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaberta_34
chyba zaraz spakuje się i pojadę do Francji :-) może tez takiego spotkam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu ideał
"codziennie pije", "przestał tyle pić" To znaczy pije codziennie, ale już nie daje rady pić tyle co kiedyś. Wiek i zmęczenie materiału robi swoje. Troszkę inaczej jest z wyrżnięciami. Kto pił i przestał pić, będzie pił. Kto wyrzynał i przestał wyrzynać już nigdy nie wyrżnie. po prostu ideał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×