Studniówka - czy warto na nią iść?

Ja nie bardzo mam na nią ochotę iść, bo nie lubię tego typu balów. Poza tym nie mam z kim iść, a potrzecie to sprawa finansowa. Wyjdzie na nią z tysiąc zł na pewno, a wg mnie to za duża kwota jak na jedną okazję. Z klasą też nie mam nie wiadomo jak dobrego kontaktu. Nie chciałabym bardzo na nią iść, jednak obawiam się reakcji innych nauczycieli i klasy na powiedzenie mojego "nie". A Wy co sądzicie o studniówce? Warto na nią iść? Czy jeżeli człowiek na nią nie pójdzie, to po czasie żałuje?

jak nie chcesz to nie idź jak masz się tam wynudzić ja też nie byłam na swojej u mnie w szkole sami idioci byli w tym dziewczyn ze mną było 3 i tamtych strasznie suk nie lubię ale poszłam na studniówkę kolegi i sobie odbiłam chodził do innej szkoły i tam było normalnie ponoć na mojej było sztywno no jak się zejdą kujony to tak jest

te pieniadze na swoje przyjemnosci.

ja tez nie chcialam isc ze wzgledu na kase. ale poszlam i nie zaluje, mimo ze moja klasa byla pojebana w choy ;D to byla najfajniejsza impreza. jeszcze raz bym chciala ja przezyc ;d balowalam od 19 do 5 rana, caly czas na nogach haha bylo BOSKO, nie zaluje :) mimo ze partnera mialam do dupy, ktory nie umial tanczyc to i tak bawilam sie po swojemu ;p

Tysiąc na studniówkę?Chyba przesadzasz. Czy warto? Tak. Wspomina się całe życie.

nie żałuję!

Nie warto. Sztampa, pełno mord które i tak musisz codziennie oglądać i napierdoleni nauczyciele - ale mi rozrywka.

Ja właśnie się boję, że będę żałować, gdy nie pójdę. Ale znów jak pójdę, wydam kasę i nie będę zadowolona, to też będę żałować :D A około tysiąca na pewno pójdzie. To jest taki bal, gdzie jedna dziewczyna obok drugiej struga nie wiadomo kogo i to mnie zniechęca.

już o kingusi124 :D

no więc pieerdol to, w czym problem?

czesc, ja na swojej nie bylam i nigdy tego nie zalowalam wiec juz raczej nie bede bo mam 26 lat :D 1000 zl?? koszmar jakis. U mnie bylo chyba ze 150 zl a i tak to bylo dla mnie za duzo i dla rodzicow. nie przejmuj sie, nikt sie nie bedzie interesowal toba czemu nie bylas, szczegolnie jesli piszesz ze i tak nie jestes zbyt lubiana, nikt cie nawet nie zauwazy, ze cie nie ma

Ja poszłam na studniówkę i do dziś żałuję. Wszystkim popsułam wesołą zabawę, ale... co miałam robić? Nic nie pasowało. Ponieważ studniówka była autem to pasowało NIE PRZYJŚĆ wcale, z kimś nawet to w mieście. Pasowało wszystkich olać i tyle. Do szkoły też nie pasowało iść chociaż... zależy jaka klasa. OKROPNA - choć na początku tragicznie nie było, ale z czasem - coraz gorzej i tyle. Co tu robić czasem? Wiecie co ja miałam zrobić? POMODLIĆ SIĘ CZY IŚĆ CZY NIE - odpowiedż byłaby nie i na mszę iść, żeby przez to nie nie zdać matury z matematyki bo chyba o to chodziło, że ja bym nie zdała wtedy próbnej a nie koleżanka. I tak by było choć... nie - rela w szkole nie byłoby tak i tyle. Nie miałam szans na modlitwę , zeby nie iść na studniówkę przez relę w szkole. I wiecie ten Staszic chodził na kurwy i to był ostatni moment żeby wiecie coś zrobić z patronem , z całością. I jeszcze by były szanse na cos normalnego gdyby w I klasie był ksiądz na reli a oni nam dali katechetę - on musiał gwałcić - nic nie pasuje. Bo ja cała chora po tej reli, a dalej już w ogole nie reagowałam. Tylko mi powiedzieli - chodż po klasie - i ja chodziłam po tej klasie i wszyscy - ale czemu? Nie wiem do dziś - przypuszczam, że ksiądz też gwałcił. Bo w sumie - po co się spotykać z takimi ludźmi od których można było tylko oszaleć. Zapytać się czy gwałcił tylko katecheta czy ksiądz też i tyle. Bo chyba i jeden i drugi a na pewno ksiądz w gwałtach pomagał i słuchajcie z reli się cała zaburzyłam. Bo wiecie - oni na mnie że ja się polskiego tak uczyłam, ale wiecie - no to podręcznik z reli miał być, normalna lekcja i matura. To podobno była dobra szkoła? Idżcie się leczyć na łeb. I te siostry dobrze tam poszły a ja co tam robiłam? Ale w domu nawet moglabym iść do tej szkoły ogrodniczej ale w razie kłopotów co- a praca? I od razu mi powiedzieli , że mi nikt tu nie pomoże. Co ja miałam robić? I powiem wam to wszystko dalej nie było najgorsze, ale przylazły za mną koleżanki tu, ich miało nie być - a ta jedna miała se iść do innej - albo mnie na biol-chem mieli dać. Trochę się bałam tego biol-chem bo w sumie tam miałam iść i lekarka. Ale zaś to samo - lekarka bez matmy? A tu był poziom w szkole - wody w butach albo wody w sedesie a teraz Jan Paweł 2. Przestańcie. To była szkoła imienia BELZEBUBA i tyle. Świętego Belzebuba jeśli taki był i tyle :(

Olewaj studniówkę! Bydło się spije, będą rzygać i tancerze macać pijani d00pcie laseczek! Lachony zrobią zdjęcia z podwiązkami i stringi czerwone pokażą! Polska wiocha te studniówki! Poloneza nie tańczyłem! Olewam studniówki i wesela oraz imieniny czy urodziny!

jezu dziewczyno nie pytaj sie na kafe nikogo czy masz isc na studniowke czy nie. tu sami aspoleczni dziwacy siedzą . zawsze co roku na studniowke jakis tam procent ludzi nie chodzi - ten procent to np. obywatele Kafeterialandu. sama zdecyduj. wiekszosc ludzi idzie i sie nawet nie zastanawia. jezeli tylko pieniadze sa problemem to idz bo potem w dzien studniowki bedziesz siedziec w domu i plakac i zalowac do konca zycia. pieniadze i tak sie rozlecą. jak nie wydasz na studniowke to potem na jakies pierdoły sie rozejdą nawet nie bedziesz wiedziala kiedy.. 1000 zł to przesada. jak pokombinujesz mozesz np pozyczyc sukienke od okogos z ordziny albo kupic jakas bardzo tanią - nikt ci nie kaze isc w kreacji od diora czy versace na studniowke.. jak ominiesz tez kosmetyczke i fryzjera a postawisz na prostotę i klasyke - sama sobie zrobisz delikatny makijaż - chyba potrafisz, i wlys sobie sama ulozysz - ja np sama wyprostowalam sobie prostownicą, wpielam jakies ozdobne wsuwki i git - bylo elegancko a zaoszczedzilam na fryzjerze- potem te laski w natapirowanych pudlowatych kłakach i tak żałośnie wyglądają. poszukaj jak mozesz oszczedzic na wydatkach o zaobaczysz ze spox z 500 zł max na wszytsko wydasz. jesli miala bys nie isc to tylko dlatego ze np bardzo nie lubisz swojej klasy, czy w ogole imprez ale tak juz naprawde ze np masz jakies fobie czy jestes mega niesmiala i bedziesz sie tam naprawde męczyc . w innym przypadku nawet sie nie zastanawiaj bo bedziesz pluc sobie w brode a potem nawet nie bedziesz mogla brac udzialu w rozmowach po balu, tylko bedziesz siedziec wkącie.. ani potem co wnukom opowiedziec;p

Ja nie poszlam, bo nie ciesza mnie takie zabawy. Wole sama decydowac, z kim sie bawie.

nie masz z kim isc? rozejrzyj sie po klasie czy szkole i zapytaj jakiegos chlopaka czy nie poszlibyscie razem - zobaczysz jak wiele osob tez nie ma z kim isc i bedzie ci wdziecznym ze zaproponowalas to - to zaden wstyd. co roku wszyscy wszystkich zapraszaja gdzies, to naturalne :) u mnie w klasie wiele chlopakow ktorzy sie tak wozili ze co to nie oni na balu byli z tzw 'paszteciarami' bo ich poporsily o to a tamci sie nagle zgodzili - i sie nawet nie zastanawiali, bo sie ucieszyli ze ktos ich zaprosil. nawet dziewczyny na ktore na codzien nawet by nie spojrzeli. a jak zaprosisz kgos ze szkoly to za prtnera nie bedziesz musiala placic - bo on przeciez zaplaci za siebie wiec wyjdzie taniej. i nie zaslaniaj sie niesmialoscia czy pierdolami typu ze facet powinien zapraszac a nie dziewczyna. to nie sredniowiecze ;p jak bedzie ci bardzo bardzo bardzo źle tam to po prostu po polonezie wyjdziesz i tyle.

Wiecie - skoro były siostry to nie mialam mieć koleżanek w klasie z tej samej wiochy. Mogłam mieć z wiochy, ale nie z tej samej i miałam trzymać z siostrami I BYM TRZYMAŁA, ale to jest taka okolica, że nie umiałam z nimi trzymać. Na pewno by się nie zabiły i matma by była z 1 nauczycielem, a reszta bez znaczenia. Dobra ten jeden był zbyt trudny -to miały dostać na korki i koniec. Albo babka od początku i mam prawo do 2 matur z matmy a tak? A tak bym miała medycynę. A tak? Ja nie miałam niczego po tej wielkiej szkole - wybaczcie. Takie gówno, że się opisać nie da. Patron, który chodził na kurwy - to co może być dalej? I tak przepadła ta Markela i tyle spod Goethe - a tam Staszic też chodził na kurwy a taki był wybitny, ale maturę miał, o tym się nie mówi wiecie i chodził na te kurwy, PŁACIŁ im , żeby coś osiągnąć i tyle. I wiecie kto tej Makreli dałby tę mature? Nawet w Polsce w Staszicu by nie dostała. A ja wiecie - gdyby nie to R to bym była tą lekarką. I po co ktoś powie? Powinnam siedzieć w domu i bawić dzieci. No tak chciałam ale nic nie wyszło. Chciałam mieć 3 dzieci - bo czemu brata skreśliłam? No bo po tej Merkel zostały mu dzieci i TAK TEŻ JEST ZABURZONY bo się WYDAJE, że on jest dobry i w ogóle - a to jest wszystko z dziecka z prostytutką - taki miała ZAWÓD niestety - jakiś zawód miala, nie? - pracę też w ZAWODZIE i tyle. Ale to matka umarła - powiesiła się za carycę - a ojciec nie - dziecko umarło zadusiło się na śmierć z płaczu - dlatego on się taki wydaje plus jeszcze trzymał CUDZE dziecko na rękach PO LEKARZA. I teraz wiecie powinien zejść z tego dziecka - choć zabite znowu przez prostytutki i to takie wszystko wiecie - też wciągnięty. A ta Merkel - weżcie sie go zapytajcie gdzie grób i tyle. A przepada przez to, że ten ojciec poszedł z nia NA LODY. I to mu mieli powiedzieć - że niektórzy jedynie na lody z nimi chodzą i dlatego mogą być. A Kevin - nienormalny - zespół CAŁKOWITYCH urojeń. Nie tylko urojeń CAŁKOWITYCH i ojcu łeb odrąbano za niego. To wszystko są straszne rzeczy i to się wszystko wydaje wiecie, pózniej patrzy ktoś na kogoś - cos mu się wydaje. A on? Powiedział to dziecko do piekła - i owszem- i jedno i drugie pewnie - ale on sam nie jest ochrzczony. Powiedzą mi że jest. Nie jest. Papier ma i tyle. Co wy? Żeby był księdzem go nie ochrzcili - papier dostał tylko. A matka podpisała cyrograf na maturę jego. I to powinien wiedzieć. Bo ochrzci się i zda maturę wiecie. A nie ochrzci się i nie ma matury. Jaka pozycja? DOROSŁY CZŁOWIEK - albo wchodzi do wody np. do pasa do wody i mu polewają głowę w pozycji stojącej albo się klęczy. Głowa powinna być prosto i tyle. Nie schyla się głowy. Bo on nie jest ochrzczony - wiecie co - on powinien być w katolickim kościele ochrzoczny w pozycji klęczącej żeby się modlić i tyle. A pójdzie do sekty na mnie i na dziwki bo tyle starczy, żeby... mieć maturę. I wiecie - jak on sie ma ożenić. On powinien mieć 3 dzieci i to wszystko. Ja mu życzę żeby sobie taką żonę znalazł i tak dalej. Żeby pasowało im coś razem robić i tak dalej. Ja mu dobrze wymyślałam wiecie - no ale... i tak ksywka Poniatowski też by nie działała teraz , ale musiałby byc ochrzczony wiecie i musiałby jeszcze mieć matmę z babci. Tej powieszonej. Bo z matki matki nie - zaś by go zaburzyła - a z ojca? Hmmm ... z ojca matki oczywiście... a to nie wiem... może też by miał matmę? I on chyba miał dobrze jak trzeba bo niezniszczalny. A czemu sie nie trzymał dziadka? Nie umiał z ksywki. Bo ta ksywka to jest matka w nielogiczny sposób i tyle. Ogólnie powinien siedzieć za Merkel i ojca także on sie nikomu nie da. Te prostytutki były i są tak bez sensu, że pojęcia nie macie. Nie chciał się kolezankom z klasy podprządkowac to nie zostawało mu nic. Mnie nienawidzi jak znam życie, ale nieochrzczony nic mi nie zrobi. Tak by mi jeszcze wkulał i tyle z całości :( Jak sie w sekcie ochrzci to też mi nic nie zrobi. Musi mi ustąpic i tyle. No a zycie... ale w ogóle racji nie miał - ludzi w pracy zabił. Niech na mszę za nich. Bo jak się ma ich pozbyć żeby normalnie zyć. Na mszę musi dać w Holandii. W Niemczech powie bo se pojedzie do Niemiec jak kiedyś - nad morze może pojedzie? Kto wie. A niech sobie robi co chce - taki jest. On będzie żonaty i 3 dzieci będzie miał. Tyle przeżyje i taki jest. A reszta to wiecie - gdzies są błędy i tyle.

ja pier.dykam ten wyzej co sie naprodukowal tyle to musi miec niezle w bani nayebane. i ty sie takich ludzi radzisz?? autorko - nie wahaj sie tylko nastaw sie ze bedzie fajnie, bo będzie, wiekszosc ludzi jest zawsze zadowolonych, to tradycja ktora zdarza sie raz w zyciu. może i kicz, może i nie rewelacja ale tradycja i to jest jedna z tych okazji - ze mozna powiedziec- lepiej zalowac ze sie zrobilo niz ze sie nie zrobilo. sorki ze tak ci sie tu rozpisalam az na kilka postow- ale sama kiedys mialam nie isc i mialam podobne rozterki ale poszlam i nie zaluję :) wrecz przeciwnie :)

Mnie jest TAK SZKODA TYCH SIÓSTR że to się opisać nie da i tyle. OPISAĆ. Ale wiecie - dlatego miałam być sama w tej klasie bo bym im ustąpiła bo z miasta i duzo rzeczy wiedziały. Bardzo przytomne były i to wielki plus i tyle. No a reszta? I zobaczcie - taka uczciwa osoba, dobra i ja z tej szkoły NAWET MATURY NIE MAM. Co wy sobie wszyscy nie myślicie? A w podstawówce co? Też matma miała mi pasować i niby pasowała ale... czemu ja miałam 6 lat matmę z dyrką? Zobaczcie jak to widać, że powinna być dalej ta sama baba co w I klasie i co dalej? Aaa nie wiem... ale wysoka ocena, matma by była, a tak? Widać że ktoś się powiesił i ta dyrektorka też i tyle. Na oknie na pewno w domu jak ogrodniczka. I chyba wiecie, żebym mogła na medycynę iśc bo wszystko bedzie na nią i mogłam ale tylko rok - pózniej siostry mnie zaburzyły. Jakie one były durne, że zmieniły nauczciela - choć.. no ale - żle zrobiły i koniec. Matmy miały nie zmieniać - polski miały zmienieć. I dwie matmy bym miała - zdawałabym co zdawała, ale matmę bym miała a tak? Ja w ogóle PRZEZ NIE - matmy nie miałam. Jak ja bym wam powiedziała co one zrobiły to byście się wszyscy popłakali. Jeszcze się nie zaczęło a już sie skończyło dlatego wam nie powiem bo wszystko na mnie a ja? Żyłam sobie grobem... grobem, a nie matmą. Bo taką miałam rodzinę. Bo czy ja bylam wesoła? Nie. 15 lat ostatni moment, żeby mi powiedzieć, że w Londynie grób ma matka. Wcześniej już to miałam wiedzieć, ale 15 lat to już OSTATNI MOMENT. Bo do mnie nic nie docierało? A CO MIAŁO NIBY DOCIERAĆ DO MNIE? Mieli mi powiedzieć, że matki od urodzenia nie mam. I to 10 lat się należało. A oni mi gadali wszystko ale to to nie. A nie wiedzieli? Chyba im bije na łeb wiecie. Do nazwiska nic nie mam, ale powinno być inne i do widzenia. Przecież kazdy widzi jak skończyłam z nimi, nie? :( A oni ze mną się dowiem - ale ja z nimi znacznie gorzej. Mieszkanie poszłam siostrom załatwiać to miały stała pracę ode mnie wiecie, a na koniec... aaa co by wam tam dużo mówić. Nie żyją - tyle wam napiszę.

Wiecie - czy ja byłam normalna w szkole średniej to nie wiem, ale wiecie np. starożytny Egipt - to nawet na lekcjach było i tyle. Po prostu tam hista miała być normalna tak żeby pasowało, a ta hista z tej literki r to taka choroba psychiczna jak ta rela, ten polski, matma niby normalna - ale i tyle :( No jedna schiza i tyle :( A ja mam matmę z państwa to sobie wyobraźcie jaka ja byłam stuknięta. Bo uważałam, że z brygidek leciałam Arabami z książek. To mi wiara poszła - msza mi z tego poszła, wszystko - najbardziej msza - czy to trzeba chodzić do tego kościoła? Po co to istnieje? I wiecie jak ja leciałam w tym kościele - opłatek, ksiądz, spowiedz, ołtarz, buda i jej wystrój. A miałam widzicie 7 SAKRAMENTÓW i WSZYSCY NIE ŻYJECIE. Wszyscy jesteście porażeni prądem elektrycznym I DUŻE BYŁY NA TO SZANSE, ale... jako małe dziecko miałam duże chorób i sakrament chorych się stracił i 7 sakramentów i nie żyjecie. A tak? Jedynie Egipt - to nienajgorzej i tyle. I tak się zabiła taka sympatyczna babka z matmy, która W SUMIE 4 lata powinna nas uczyć - czemu zaś nie? Myśmy takich nauczycieli mieli, że siąść na tyłek i płakać, ale wszystko byłoby jeszcze do przeżycia gdyby nie baba z histy. Ta hista w pierwszej klasie dalej i to jeszcze bym przeżyła - z tego też były dwie matmy. No była straszna ale pasowały 2 matmy i MATURA. A dalej? Literka R. Nie - to był koniec. Bo co się tak bioli uczyłam a fiza? Z tego. A to wszystko bez rodowodu - a jeszcze rodowód też mnie zaburzał bo źle nadany, ale niewiele. W sumie prawie idealnie.

Jedynie co was uratowało to że Egiptu nie miałam z Biblii. Egipt z Biblii i po was. Nie miałam Egiptu z bibli, a leciałam Egiptem na zawód. Od jakiegoś czasu i tyle. Na pewno ok. nie wiem no właśnie 10-11 lat. A z Biblii miałam mieć i nie do ogrania. Ale zaś państwo tak miałam polskie ze szkoły, że nie dało rady i tyle. I dobrze i z kościoła miałam państwo. Tam był kościół i tyle. I w sumie to państwo mi Bóg dał tak jak powinno być i tyle. No ale... jedynie że jest to nie do ogrania, ale zaburza wszystko. Jednak ja się już nie zmienię bo w takim razie ktoś mi miał to państwo polskie wytłumaczyć, zebym tak nie myślała bo w sumie żle je mam, ale TAK POWINNO BYĆ bo tak sobie wyobraziłam że to ma sens i tyle. A nie było? To mieli w szkole powiedzieć PAŃSTWOWEJ że państwo powstało tak a tak, i to jest żle wszystko bo powinno NA LOGIKĘ tak a tak i tyle. I tak się matematyczki zabijały i tyle.

Wiecie - ja miałam państwo z chrztu. I to pasowało do daty 966 do Mieszka I i tak dalej. I mi to pasowało na logikę. A jak było i czemu nie tak? Nie wiem. I pierwsi męczennicy byli - święty Wojciech, święty Stanisław na Skałce. Skąd miałam wiedzieć, że kościół leci se w ciu... i w ogóle nie ma żadnego św. Stanisława. Albo np. czemu nie żyłam legendami? A np. ktore to prawda? W sumie baje. Dlatego Biblia no i właśnie z tego został mi Wschód, a powinien Egipt. No ale to już takie osobiste rzeczy bo rozumiałam, że Egipt to nic dobrego nie było - poszli tam ci Żydzi bo forsa. A może to też jest baja ktoś powie... nie to nie była baja wiecie... bo nie i juz. I to wiedziałam. Że wiara to nie bajeczka. I tyle starczyło. Ale Kościół - Bóg to nie jest bajka, ale Kościól - choć tak nawet wygląda, ale to tylko mury - naprawdę nic poza tym.

u mnie bylo tak: nie bylam zbytnio zzyta ze szkołą i klasą (wszyscy byli z 1 miasta, a ja dojezdzalam z mniejszego), oprocz mnie byla jeszcze 1 dziewczyna z innego miasta, ale nie mojego - zostalysmy przyjaciolkami. Ona powiedziała, że nie dizie na studniowke, bo szkoda kasy a w tym czasie moze sie bawic lepiej ze swoimi znajomymi, a nie na dziwnym balu. Ja tez tak chcialam, ale presja otoczenia byla silniejsza, sukiekne na szczescie pozyczylam, ale za reszte trzeba bylo placic. Dzis żaluje, że poszłam, glupia farsa, wcale nie bylo jakos cudownie. Zmarnowana kasa. A z ludzmi z LO i tak nie mam kontaktu.

Wiecie ja dzieci nie miałam - to fakt. Ale z chorób to bylo. bardzo widać , że sakrament chorych mi mieli przynieść - działał opłatek, ja tego nie chciałam jeść - wcisnęli mi to - ja nie pamiętam. Wiem, że gorączki miałam i tak dalej. Po co mnie ochrzcili tak choćby wcale? Ja nawet znaku krzyża nie miałam na czole - taki jest KK w Polsce. Ale mam 7 sakramentów i ich pieprze i tyle. A Kevin powinien sie na stojąco ochrzcić choć na klęcząco też może - ale GŁOWA DO GÓRY - nie wolno pochylać głowy przy chrzcie bo moja matka pochyliła a ksiądz myślał - ja ci łeb powinienem odrąbać za ten chrzest bo co ty sobie nie myślisz ty kurwo młodociana z domu uciekłas , tu coś tam ... i ten ksiądz OFICJALNIE NIBY dzieci a po cichu na kurwy - tylko takie coś pasuje do sznura mojej matki. Musiał chodzić na kurwy przez to Staszic mi nawet pasował i tyle. Ty młodociana prostytutko i tyle. Bo wiecie - ten Kevin już mi się nie ochrzci w tym kościele no ale cóz... takie życie i tyle :( Ale tylko to pasuje bo przecież rodzina idealna to tylko takie coś zostaje... a nawet jeśli nie idealna to przecież każdy ma swój rozum i tyle. Czemu nie? A ja wiecie - ja tam mam wszystko gdzieś. Ja nie miałam prababci przez grób. Pretensje o grób i tyle. Nie powiem wam jakie. Bo nie. Bo nie dostanę forsy i tyle. A tak może coś dostanę i tyle. Po cichutku... no bo wiecie - ja mam już wszystkiego dosyć. Bo ja chodziłam na grób, ale na jaki? NA ZŁY GRÓB, ale w Anglii też zły grób. Matka też pretensje i tyle. I wiecie oni wam powiedzą wy nawet grobów nie umiecie zrobić. Tej mojej prababci - uważali,że nie miała wyjść za mąż. Panieńskie nazwisko na grobie i tyle. Jakby to wyglądało? Ale by rodzina mogła być. A tak? Bo prababcia z nich leje - tyle ile bo krzyża to tam nie ma porządnego, ale nazwisko po mężu. A to nie musieli - mogli dać panieńskie i naprawdę nic by jej się nie stało. W końcu na to zasłużyła prawda. Taki mąż i tyle. No ale co miała robić? Zaś następny KONKURENT DO RĘKI? Jaki i tyle :(

I widzicie te prostytutki spod Goethego ODE MNIE moga iśc pod kosciól stać. One tam tylko stały. I wiecie czemu je wyrzucili - bo księza zaczeli na kurwy chodzić bo myśleli że po to tam stoją i tyle. No ale... to pod Goethe - lepsze to niż KK. No ale... i stąd jest jak jest. A jak jest? Jest JESZCZE GORZEJ i tyle. JESZCZE GORZEJ NIŻ BYŁO jak stały pod kościołem. Bo tak zajechały Markelę i tyle. Makrele Anders - tak pasuje i tyle :(

Ale powiedzcie gdzie te dziwki z Holandii lepiej wyglądają - pod KK tam czy pod Goethem. bo wiecie - ja bym im kazała stać pod tym kosciołem. KAZAŁABYM i tyle. Żeby se zarobiły i tyle. Naprawdę. Ale... no własnie - musiałaby spróbowac. Bo oni NAPRAWDĘ nie ochrzcili brata , zeby był księdzem i tyle. No to jak ksiądz bez chrztu to dziwka pod kościołem. I ja widziałam człowieka - i on by powiedział - niech tam zrobią bo jak ja nie mogę być to kto. I wtedy by mnie POBŁOGOSŁAWIŁ, żeby mi dobrze w życiu było jakbym im tak doradziła w tej katedrze bo jak mogą być kurwy pod katedrą to w zasadzie z taką opinią jak moja powinnam im je nawet doradzić. A wiecie czemu ja taka się zrobiłam? Bo sie też zaburzyłam z tej katedry bo na pewno było, że taki duży parking to niech se tam kurwy staną w nocy. Na pewno było cos takiego. Bo ta katerdra powinna coś znaczyć nic. Jak w holandii - i chyba taka była awantura i księża te kurwy wyrzucili bo myśleli, że żartują, a tak stoją o kościoł holenderski w Holandii. Że go kurwy pilnują. To w Polsce tę katedrę i by byli lepsi niż w Holandii bo juz nie umieją dać rady, bo tam kurwy stoją o kościół i zeby im sie zgodzili bo tacy są a nie ma i tak Boga w Polsce - nie umieją dać rady. I oni na to że chyba oszaleli , a ludzie tu trzeba PŁACIĆ no to prace sie skończą. Bo wiecie mnie tam tak ciągnęło do tej katedry jakby mnie diabeł tam ciągnał. Choć może nazwa KATEDRA na studiach katedra i tyle. I wiecie bo Pan Jezus nie jest królem Polski ludzie tego nie rozumieli i tylko wiedzieli, że jakby kurwy pod katedrą postawić to by było lepiej w tej Holandii bo tak zostaje amerykański pass. Bo jak dać radę w Holandii bez Chrystusa Króla w Polsce - tak. I on tak przyszedł do mnie - z takiej chaji a ja myślałam, że idzie koniec świata. Koniec świata idzie. I wiecie jaki on był - z Egiptu przyszedł , faraon. Naprawdę jedyny w swoim rodzaju. Faraon i koniec.

Jedynie, ze nie mial takiej czapki jak Janosik. Naprawde. Takiej wyższej - zbojnickiej. Ten brat też jest taki i tyle. Ten w Holandii. Ten drugi to w ogóle nie moja rodzina - to na 2 siostry i tyle. Że 2 braci , 2 siostry, a ten to moja rodzina jest - też tyle ile bez matki i koniec. I wiecie zostaje mi Makrela i jej matka. ALe to tylko na kasę bo Makrela napisała inne dane w koncie niż swoje i dlatego nic nie dostanę jak nie będzie IDEALNIE PASOWAĆ. A co nie pasuje idealnie? Co niby? Ze dziecko dla niej kontem bankowym było i nie wiadomo na jakie nazwisko? Nie wiadomo. Już wiadomo. Nie wiadomo? Niech nie pieprzą wiecie. I tyle :( Ja wiem na jakie tam jest nazwisko. A Kevin za nia powinien siedzieć i za dzieci też. Bo to w końcu znaczyła cos dla niego czy nie. A wiecie kto wymyślił ksywkę przez którą sie powiesiła? On. I ...chciały go wsadzić w pierdel ale byl w szpitalu i to mu uratowało życie, ale matura? Kevin ty chyba jesteś chory umysłowo. Bo co sądzę o dziwkach w Holandii? Po pierwsze o których? Tych z zawodem czy bez? I że są straszne, a ich KLIENCI równiez i tyle :(

Jedynie, ze nie mial takiej czapki jak Janosik. Naprawde. Takiej wyższej - zbojnickiej. Ten brat też jest taki i tyle. Ten w Holandii. Ten drugi to w ogóle nie moja rodzina - to na 2 siostry i tyle. Że 2 braci , 2 siostry, a ten to moja rodzina jest - też tyle ile bez matki i koniec. I wiecie zostaje mi Makrela i jej matka. ALe to tylko na kasę bo Makrela napisała inne dane w koncie niż swoje i dlatego nic nie dostanę jak nie będzie IDEALNIE PASOWAĆ. A co nie pasuje idealnie? Co niby? Ze dziecko dla niej kontem bankowym było i nie wiadomo na jakie nazwisko? Nie wiadomo. Już wiadomo. Nie wiadomo? Niech nie pieprzą wiecie. I tyle :( Ja wiem na jakie tam jest nazwisko. A Kevin za nia powinien siedzieć i za dzieci też. Bo to w końcu znaczyła cos dla niego czy nie. A wiecie kto wymyślił ksywkę przez którą sie powiesiła? On. I ...chciały go wsadzić w pierdel ale byl w szpitalu i to mu uratowało życie, ale matura? Kevin ty chyba jesteś chory umysłowo. Bo co sądzę o dziwkach w Holandii? Po pierwsze o których? Tych z zawodem czy bez? I że są straszne, a ich KLIENCI równiez i tyle :(

Powiedzcie - co jest ważniejsze - pierwszy raz czy małzeństwo i dzieci. Rodzina czy pierwwszy raz - co jest ważniejsze? Można w ogóle tak myśleć? Jak uważacie?

Czy w rodzinę należy sie wtracać? Jak uważacie? Bo to jest też takie pytanie. Proszę odpowiedzieć na to pytanie.