Nie poszedłem dziś do szkoły...

... no bo oni się śmieją ze mnie, z tych moich kanapek :( Nie będę tam chodził! :( Schowałem się z laptopem i plecakiem pełnym kanapek w kabinie prysznicowej, żeby rodzice myśleli że jestem w szkole... Nie będę chodził do tego głupiego gimnazjum.

Poczęstuj ich kanapki to może przestaną się śmiać:)

kanapkami*

niedziel :(

Nie poczęstuję ich, bo ja lubię salceson i smalec i nie dam nikomu moich kanapek :( Załamana

mi zniknęły save'y w grze wiesz może co z tym zrobić? chyba nic nie zrobię bo w dokumentach ich też nie ma x.x

nie ubieram sie dzisiaj,bede lazic w dresie caly dzien, i nosa na zew.nie wystawie. :( pogoda do bani :( skrywalm sie w pokoju z lapem :D

Nie wiem, ja grywam w Sapera i Pasjansa Pająka... a tam nie ma sejwów, nigdy nie spotkałem się z podobnym problemem :(

No zimno dziś jak cholera i deszcz :( Eh, nie mam kaca dzisiaj wcale :( Nie wiem czy to dobrze czy źle, chyba powinienem mieć po takiej ilości wódki a nie mam :(

w pasjansie pająku można chyba zapisać :(

A to ja nie wiem, jestem nieudacznikiem i nie umiem obsługiwać takich zaawansowanych funkcji pasjansa pająka :(

Może jesteś jeszcze pijany po prostu

niedziel, to sie przepicie zwie :(

nieważne, idę, branoc :(

:D

Przepicie? :( No ale wcale tak dużo nie piję... 0,7 na dwóch, średnio raz w tygodniu przez całe wakacje to nie jest chyba tak dużo? Myślisz że można się przepić od takiej ilości? :(

blowww :(

:)

no organizm sie przyzwyczail i nie reaguje w takim układzie :( blowww :D:D:D

niedziel,mówiłam,że na drugi dzień będzie gorzej :( zakłamana

bazienka Wcale mi nie odpierdala, to im odpierdala! No bo co jest takiego śmiesznego w kanapkach ze smalcem żeby się całe gimnazjum ze mnie śmiało :( Odpierdala im :(

Eh... mam doła :( Już w nocy miałem... obudziłem się o 3:00, wytrzeźwiały i nie mogłem zasnąć, przez 2 godziny. I tak leżałem i myślałem jak ja życie przegrałem... no i mam doła :(

Kurcze, sen miałem fajny... jak się obudziłem o 3:00 to go pamiętałem, a teraz go nie pamiętam :(

nie tylko Ty

No... a koło 5:00 jak zacząłem wreszcie zasypiać... położyłem się na brzuchu i się zaczęło... takie dziwne uczucie jakbym się zapadał, zacząłem je pogłębiać... no i przyszło... dreszcze na całym ciele, coś jak zdrętwienie, takie szarpnięcia co jakiś czas - jak samochodem w dół wiedzie to się tak podskakuje na siedzeniu, no to takie szarpnięcia... dziwny szum w głowie, słyszałem jak mnie ktoś wołał - wypowiadał moje imię... no i w końcu, ale nie jestem pewien, wydaje mi się że miałem OOBE, ale tylko rękami, nie umiem tak całkiem :(

eh... przegrałem życie :( dlaczego? :(

do dupy to wszystko :(

:(

:(

Sczeznąć marnie... :(