Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytam.....

czy pozwoliłybyście swojemu facetowi

Polecane posty

Współczuję dziewczynom których ich mężowie/chlopaki nie zabierają nigdzie :P osobiście sama z moim chłopakiem chodzę na imprezy, grille czy gdzieś tam. Z koleżankami spotykam się sama oczywiście. Ale nie wyobrażam sobie żebyśmy łazili osobno na imprezy, bo w końcu jesteśmy parą i bardzo się kochamy, a mój chłopak raczej nie ma w głowie takich głupotek jak wieczory kawalerskie po których każdy jest później nie zadowolony, więc takich problemów nie mamy. ''MamaWiktorka" ma rację, każda dziewczyna zazdrości innej takiego mężczyznę który uważa ją za przyjaciela a nie tylko za dziewczynę/żonę, zabiera ją wszędzie bo jest dla niego najważniejsza. :P I nikt tu nie jest uwiązany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgsdfshggh
do Zaklinaczka snow: żeby nie wyczuć sarkazmu trzeba być chyba po wylewie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgsdfshggh
Jesteś tak zdeterminowana, aby nas wszystkich naprostowac na twoj tok rozumowania, że odpowiadasz po 100 razy na ten sam post? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tego ze z nim robisz kupy, to było wysmiewne zdanie w twoim kierunku, ale widac, ze zrozumiałas "aluzji" :) ale to nic :) Rozumiem, ze spedzasz czas z swoim misiem, ja z swoim tez spedzam, duzo czasu, bo mamy wspolnych znajomych, ale lubie wyjsc sama, czy to z kolezanka, czy to na disco, czy wieczor panienski, jak sie nadarzy, bo tu jedna dziewczyna pisała, ze na godzinke poszła i wróciła od razu, zeby sie mis nie martwił :D, dziewczyny, zyjmy jak chcemy, ale TOLERUJMY zdanie innych, tyle w temacie, wracam do pracy, dzieki za rozmowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
Regandzia zgadzam sie z Toba w 1000000000000%%%%%%%%%%%%%% :) nikt nie jest uwiazany:) ikazda zazdroci jesli ma takiego faceta jak my ze zabiera nas wszedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgsdfshggh
zaklinaczka: ja ci wspolczuje, bardzo sie ciesze, ze moj nie prowadza mnie w kagancu i na smyczy, zebym przypadkiem nie potraktowala go przelotnie i mu nie uciekła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
KarolajnaNiebieska a nie rozmawialas z nim aby nie patrzal tych filmow czy cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaklinaczka-to, że pozwalam sobie na chwile dla siebie, nie znaczy, ze moj facet nie chce ze mna isc na grilla :D akurat na takie imprezy, woda, grill, nie chodzi beze mnie, bo - nie lubi, ale ja nie mam nic przeciwko - gdyby chciał :) PROSTE? proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgsdfshggh
zaklinaczka: Nie sadzisz, że jesteś za młoda na zwiazek? Powinnas wziac sie lepiej za ksiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
agent...to dlaczego tak gadasz ze chore ze ja laze ze swoim? proste chyba ze chce mnie zabierac to zabiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
rgsdfshggh lol a ldaczego tak uwazasz? w kazdym wieku jest pora na milosc...a apropo studiuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, że jeśli któraś z nas napisze, że nie ma nic przeciwko, zaraz jet raban że nasi faceci latają Bóg wie gdzie i Bóg wie z kim. Ja też ze swoim chodzę na imprezy do rodziny, znajomych...do tego sa wesela, wyjazdy firmowe na które też czasem jeździmy razem, bo jest taka możliwość. Ale jeśli On czasem ma ochotę wyjść tylko z kolegami- to idzie. I nie przyczepiam Mu GPS-a czy mikro kamerki i mikrofonu :D. Był czas że mieszkał rok za granicą- beze mnie. Wyjechał z firmy w delegację. Ja nie chciałam jechać, ponieważ dzieci były małe. Tu miały przedszkole, przyjaciół i nie było sensu robić im chwilowego zamieszania. Mógł tam robić, co chciał i może i robił. Ale mi o tym nic nie wiadomo...I alimentów nikt nie żąda :D. Gdybym była niezrównoważona emocjonalnie, nie pewna siebie i swojej wartości i chorobliwie zazdrosna- nie było by już naszego związku. A jest i jest na prawdę wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgsdfshggh
zakilinaczka: bo zachowujesz sie jak kobieta bluszcz, uwieszasz sie na nim to dla swietego spokoju cie wszedzie zabiera, zebys siedziala cicho i nie urzadzala mu scen przy znajomych :O? Nie pomyslalas o tym, ze zabiera cie bo to wymuszasz? :O Czy Twoj facet w ogole ma jakies swoje wlasne zdanie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgsdfshggh
zaklinaczka: Trudno w to uwierzyć, że ktoś kto studiuje ma problem ze stylistyka, rozumieniem tekstu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama wiktorka to z mezusiem pewnie nawet sr.ac chodzi :D:D:D bo przeciez po slubie wszedzie razem! hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaklinaczka snow Regandzia zgadzam sie z Toba w 1000000000000%%%%%%%%%%%%%% nikt nie jest uwiazany ikazda zazdroci jesli ma takiego faceta jak my ze zabiera nas wszedzie Nie mogę zazdrościć kobiecie faceta, którego nawet nie znam :D. I chyba w ogóle nie byłam zazdrosna o czyjegoś faceta :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak z ciekawości, co powiedzieć o facecie który nie lubi sam nigdzie chodzić? Wtedy to on jest bluszczem czy to całkiem normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgsdfshggh
Z drobnym wyjatkiem, bo do dziadków tatek jezdzi sam ze synem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała_i zobaczyła
o matko, ale dla was jest trudne do zrozumienia że co innego że lubicie wychodzic razem ( samo tywoje określenie, zaklinaczko : zabiera mnie ze sobą budzi we mnie opó, bo ja nie jestem parasol aby mnie facet ze soba zabierał ) a co innego wyjść na wieczór panieński lub na spotkanie klasowe po latach, gdzie wszyscy są bez partnerów, narzeczpnych, męzów i NIE WRACAĆ po godzinie bo ma się w umyśle czerwoną lampkę : ZE NIE WYPADA wychodzić samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to nie problem, ale ile się takich okazji zdarza? Więc można powiedzieć, że to są te wyjątki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a co Wy z tą zazdrością??? Dziewczynki, uwierzcie, że żadna normalna kobieta, pewna swojej wartości, a przede wszystkim, pewna swojego mężczyzny nie potrzebuje "zabierania" jej wszędzie :) Wiecie dlaczego? Bo taka kobieta nie doszukuje się podejrzanych zachowac swojego faceta, nie drży jak on spojrzy na inną babkę, nie wstydzi się okazywać swoich potrzeb w łóżku i zaspokajać Jego potrzeb. A poglądy, które prezentujesz Ty Zaklinaczko snów świadczą właśnie o tym, że masz problem zarówno ze sobą jak i ze swoim związkiem. Te wszystkie bzdury, które piszesz- Dziewczyno, Ty nawet wiesz co on na kompie ogląda, sprawdzasz pewnie jego pocztę i komórke, prawda? Te wszystkie hasła o innych kobietach, przedstawianie seksu, postrzeganie seksu przez pryzmat jego szacunku do Ciebie. Zacznij żyć własnym życiem i zostaw mu chociaż odrobinę swobody. Bo jak Cię kiedyś zostawi (czego oczywiście Ci nie życzę) to zostaniesz bez przyjaciół, bez celu w życiu, bez niczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie lubi, to nie jest bluszcz - tylko nie lubi, to chyba prosta, jasna sprawa.Jesli coś wymuszasz, zakazujesz, robisz sceny to może byc podejrzane.Zaklinacza a co studiujesz? mam nadzieje, że nic z j polskim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczka- nie wysilak sie, zaklinaczka może nie zrozumiec tego, co napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mireczka - ja nie patrzę na to pod kątem zazdrości. Jakby chciał mnie zostawić to by mnie zostawił. To po prostu dla mnie naturalne, że ktoś dzwoni zapraszając na grilla więc idziemy oboje, skoro znajomi i tak są wspólni. Nie jest to też dla mnie koniec świata, jak kolega zaprosi mojego partnera i sobie posiedzą przy przysłowiowym piwku (aczkolwiek zazwyczaj muszę zaznaczyć, że ja nie chcę iść)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland no o to chodzi, my też chodzimy razem na grill, czy na wies pojedziemy do rodzinki.Po prostu tu chodzi o to, ze dziewczyny mysla, ze skoro moj facet id

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
lol jestem poliglotka:) a apropo zwiazku i tego czy wychodzic z nim czy nie to indywidualna sprawa.:) czemu mam sprawdzac np telefon? po co ? nie ma potrzeby :) kochamy sie i jest nam dobrze a ze chce mnie zabierac to jego sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
a pozatym kazdy w zwiazku ma inne zasady:) moze niektorzy nie znaja zbyt dobrze swych partnerow :) partnerzy sprawiaja im przykrosc ze ogladaja jakies filmy itd ... trzeba trafic na takiego faceta z ktorym bedziesz szczesliwa a jak bedzie trwac w tym zwiakzu to wasza sparwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaklinaczka snow
najwazniejsze by byc szczesliwym cieszyc sie kazda chwila.Milosc nie polega tylko na seskie , milosc jest uczuciem pieknym:) a aporpo faceta bluszca - ja naprawde nie widze nic dziwnego jesli ma sie wspolych znajomych i sie gdzies razem pojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgsdfshggh
Ok, to przetłumacz po francusku/niemiecku/angielsku następujacy tekst: Jestem zaklinaczką snów... Uprawiam oneironautykę, aby wpływać i zaklinać własny sen i sen mojego partnera, w którym jesteśmy predestynowani by poruszać się wyłącznie ze sobą. Mój partner pragnie wychodzić wyłacznie ze mną, ponieważ tak go zaprogramowałam. W przypadku, gdy łamie te zasadę i oddala się na odległość 100 m odczuwa silny ból porównywalny do ugodzenia taserem :) Uważam, że to genialny sposob na zaufanie oraz wspaniale remedium na zdrady i wielka zyciowa milosc az po grob :):) Czas start, masz na to 5 min poliglotko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×