czy pozwoliłybyście swojemu facetowi

Jeśli zrobił by je zanim zaczęliśmy być w naszym związku, to ok. Ale jeśli podczas...no cóż krótkie pożegnanie....Teraz powiesz, skoro tylko patrzy to czemu biorę po uwagę fakt, że robi komuś dziecko...Cóż, to tak jak by zacząć uprawiać sex i nie liczyć się z ciążą, a potem płakać i pytać "Jak to sie stało". Ja była bym gotowa na sex z kimś innym, gdybym swojego partnera już nie kochała...a przynajmniej już z nim nie była. I tak samo traktuję Jego. A zdrada....nie potrzeba do tego filmów pornograficznych, erotycznych, czy wypadu do klubów.

hehe ja mowie o tym ze poza mna swiata nie widzi:P ze tylko mnie kocha:) a mam 21 lat a on 26:) i jestemy zareczeni i mieszakmy wspolnie:)

zaklinaczka- nie wierzę!! No naprawdę! Ty laska nie widzisz, że odzierasz własnego faceta z męskości?? Nawet przy aucie z nim grzebiesz?? Padłam, leżę i kwiczę :):)

Mika_2011 rozumiem:) tak napisalam tylko by zmienic teamt:) bo dosyc tu przekomazanek:P

nie mowie ze naprawiam sama auto tylko ze np pomagam przy roznych naprawach...albo rozmawiamy i pijemy se piwko a on naprawia:) ale pare drobnostek sie nauczyalm:)

Zaklinaczko a może on cie kocha jak...siostrę.....koleżankę...i jest gejem :D:D

hehe:) dobre sobie a moze powiesz jeszcze ze jest ksiedzem????????????????????????????????buhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

porazmawiajmy na poziomie...a nie jak siksy na podworku:) dla mnie to zenada wpieranie jakis rzeczy ktore nie sa prawda w kogos....nie znacie a gadacie glupta...tylko po to by komus np dosrac niby gadaniem hahaha

"co bysscie zrobili jakby ci wasi mezowi ktorzy laza po klubach go-go,ogladaja sie za innymi ,jezdza se sami na wakacje zrobiliby innej kobiecie dziecko i wy byscie sie dowiedzialy?" Raczej Ty się zastanów co Ty byś zrobiła w takiej sytuacji, jeśli nagle musiałabyś zacząć żyć bez swojego misia do którego jesteś taka przyklejona.

Oj, no przecież może być tak, że facet ją kocha, co w tym dziwnego?

ależ zrozumiałam, że jestes przy nim, pomagasz mu jak on naprawia auto :):) Serio, zajarzyłam, że nie robis ztego sama- jakże to tak by mogło być?? ;) Wydaje mi się, że robisz sobie jaja bo nie wierzę, że sa takie dziewczyny :):)

tvims hehe nie lubie jak ktos ocenia ludzi pot ym jak nawet kogos nie zna.....zabawane...odrazu widac poziom inteligencjki:P

no, miałam w pracy taka pare, wszedzie razem, misie pysie, szkola, praca, wieczory, misie pysie sie nie rozstawały, wszedzie razem, cała ekipa do dzis wspomina nasze misie pysie :) miej dziewczyno swoje zycie, bo cie chłopak zostawi nie daj boże i co ty poczniesz?

mireczkaa a wlasnie ze sa czytaj wyzej....nie oceniaj ludzi jesli nie znasz i nie gadaj ze rto czy to....... a co w tym dziwnego np jak razem piwko se wypijemy a on robi:?)

pod jednym dachem z 21 latką to mój 70 letni dziadek by nie wytrzymał:D jakieś pierdy ten twój ci wciska,lepiej złap go za kroczę wiesz jak w Krokodylu Dandi bo może on baba nie chłop:D

Heh...no my też wszędzie z facetem chodzimy, ale żadne z nas misie pysie.

widze ze juz ta rozmowa poszla na psy:P wczesnie j byla na poziomie....nie oceniajcie kogos jesli nie znacie i nie gadajcie glupot

zaklinaczka, nie mam nic do ciebie dziewczyno:) Ty możesz zyć jak chcesz, możesz go na smyczy uwiązać nawet :) po prostu my wyrazamy swoje opinie, jestes jeszcze dzieckiem, i nie raz Cie zycie w dupe kopnie, bo miłośc nie zawsze jest kolorowa, jeszcze bedziesz nie raz wyć

Możecie mi powiedzieć co jest złego w chodzeniu w większości razem?

agent....wy nonstop nie rozumiecie o czym pisze......czy ja mowie ze my chodzimy ze soba jak na smyczy ? nie.... nauczcie sie czt=ytac:P: i rozumiec z tego.....pisalam o spedzaniu chwil po pracy,zajeciach, urodzinach i takich tam

to chyba nic dziwnego jak np pol dnia spedzasz na zajeciach czy w pracy a potym chces z spedzic chwile z ukochanym?

oczywiscie, ze to nie jest dziwne :) ale trzeba dac sobie odetchnac, dla ciebie pojscie na grilla, kiedy inna osoba jest w domu np chora jest nie do pomyslenia.Dla mnie razem do pracy, do szkoły, po pracy to jest lekkie przegiecie, ale jak kto lubi

a ja nie chciałabym iść sama na grilla, po prostu lubię towarzystwo mojego faceta...co w związku z tym?

agent a kto powieddzial ze do pracy,szkoly razem??? ja sie ucze i dojezdzam kawalek na uczelnie a on pracuje dalej od mojej uczelni....kto mowi o wspolnej pracy ? on pracuje w takiej brazny ze tam same chlopy nawet nie mialabym szans tam po studiach:P

'tvims hehe nie lubie jak ktos ocenia ludzi pot ym jak nawet kogos nie zna.....zabawane...odrazu widac poziom inteligencjki' Zaklinaczko, czy mam Ci zacytować jak Ty oceniłaś kilka dziewczyn piszących tutaj nie znając ich totalnie? Więc czego się burzysz?

Moorland Możecie mi powiedzieć co jest złego w chodzeniu w większości razem? brak miejsca na siebie tylko :D;) nie można swojego życia uzależniać od drugiej osoby,mamy inne zainteresowania obowiązki jak partner,związek to wymian doświadczeń i czułości a nie przebywanie non stop razem:)

wiec agent naucz sie interpetowac i nie pisz bajek ze tak jak napisalas ze do szkoly czy pracy razem...przesada lekka

to siedź w domu, skoro tylko w dwoch chodzicie bo tylko swoje towarzystwo tolerujeciek, ja lubie wyjsc sama, moj facet tez, wiec prosze moje zdanie prywatnie tez akceptowac, dla mnie to dziwne, dla ciebie normalne

wiec agent naucz sie interpetowac i nie pisz bajek ze tak jak napisalas ze do szkoly czy pracy razem. gdzie ja napisałam, ze pisze o tobie? w pracy miałam taka parke i dla mnie to była bzdura, ale mowie, jak ktos lubi, nie pisałam o twoim przypadku

agent ale piszezsz glupoty ze ja chodze z mim faceem do pracy a on ze mna do szkoly? to jakas paranoja... nie wyorbazam sobie zebym miala sie uczyc i pracowac tam gdzie on a nawet tak jak wspomnialam nie mialabym szans:P