PODEJRZEWAM ZE MÓJ FACET MNIE ZDRADZA...

A co gorsze, chyba teraz siedzi u kochanki :o Miał jechać do swojego brata pomagać w remoncie mieszkania. Nudziłam się, więc zadzwoniłam do Agi ( żony brata) co dziś robi, bo mi sie nudzi, powiedziała że od rana sobie wycieczkują, i będą wieczorem w domu, to mogę wpaść. Zapytałam, kto dokładnie, to wymieniła między innymi swojego męża :o Nie rozumiem. Powiedziałam, że jeszcze jej zadzwonie czy wpadnę. Zaraz potem zadzwoniłam do faceta, żeby zapytać gdzie jest, powiedział ze zdziwieniem, że no przecież u Grześka, remontują, mają dużo roboty i wróci późno :o zapytałam czy Grzesiek jest tam, powiedział, że tak :o Kurwa! A miał być ślub...

Kurczę, nie wiem co powiedzieć, no współczuję takiego faceta oszukańca :(

To w końcu Twój facet, czy mąż? A może po prostu się nudzisz.

Wprost mu powiedz że wiesz że wcale nie był u brata. Niech Ci wyjaśni o co chodzi po co się oszukiwać .

Yebiecie się jak psy!

a on pewnie szykuje ci jakąś niespodziankę...

musztarda, a gdzie ona napisała, że to jej mąż?:O Współczuję autorko :(

zadzwon do niego jeszcze raz i powiedz ze Grzeska tam raczej nie ma, bo przypadkowo sie od kogos dowiedzialas, wiec zeby Ci powiedzial gdzie on jest. postaw sprawe jasno, powiedz zeby cie nie oszukiwal i zeby wracal do domu, bo wiesz o wszystkim, i sie rozlacz. jelsi teraz sobie tego nie wyjasniscie pozniej moze byc gorzej ;/

No tak, tak. Już doczytałam. :)

popieram kolezanke powyzej, ja bym tak zrobila. Zadzwonilabym i powiedziala ze wiem ze Grzeska z nim nie ma bo gadalam z Aga itp. Ciekawe co wtedy powie.

Mam nadzieję, że to jednak nie chodzi o kochankę...:( Ale sprawdź go dokładnie i bądź ostrożna!

Mam nadzieję, że to jednak nie chodzi o kochankę...:( Ale sprawdź go dokładnie i bądź ostrożna!

A ja bym nie dzwonila i nie kazala wyjasniac, bo chyba widac, ze facet oszukuje, tylko bym go od razu spakowala. Nie ma powodow by mnie chamsko oszukiwac i sobie nie zycze. Musialby miec naprawde dobre wytlumaczenie, bym mu wybaczyla, naprawde dobre, bo jestem kreatywna a za cholere nie moge sobie takowego wyobrazic. Gdybym miala ochote byc perfidna, zaprosilabym brata z zona na wieczor i poczekala az facet przyjedzie

Zadzwoń i poproś go aby dał Ci Grześka do telefonu,albo jego żonę.

Od razu wyjaśnij tę sprawę, bo co będzie później ?

kłamliwy typ

ale nie ma co czekac, lepiej od razu wyjasnic! zaoszczedzi sobie siedzenia i zamartwiania sie o co moze chodzic. niech zadzwoni i sie dowie a jesli okaze sie ze klamie to wtedy go spakuje

Nie rozumiem, jakich wyjasnien oczekujecie? Chyba pomocy w samooszukiwaniu? Facet nie musi sie za bardzo wysilic w ukrywaniu zdrady, bo same byscie go wyreczyly, chcac przyjac najgrubszymi nicmi szyte wyjasnienie. Facet ma proste zadanie.

w sumie mozesz do nich wpasc, wkoncu zaprosila cie, i daj znac niewiernemu ze siedzisz wlasnie naprzeciwko Grzeska ale jego jakos nie widzisz :)

a oczekuje wyjasnienia, bo jestem ciekawa jak sie usprawiedliwi, Ty od razu skreslasz a skad wiesz ze wszytsko przemawia za tym ze zdradzil? moze wcale nie, dlatego trzeba wyjasnic, a nie od razu torba za drzwi, ok tak zrobi ale jak sie upeni w 100 % ze jest draniem, teraz jej do tego nie przekonasz, sorry ale z uczuciami tak latwo nie jest ze mowisz nara i jest nara. nie ma czarne albo biale, jest szare. wiec dzwon moim zdaniem najlepsze wyjscie, zostanie zaskoczony porzez telefon, wiec o ile jest sprytny szybko wymysli gadke ale na penwo nie ebdzie to takie latwe.

Dzwoniłam, zapytałam o której kończą, bo jestem umówiona z Agą, ze do niej wpadnę wieczorem, więc też by mogli przyjść i żeby się pospieszyli. Powiedział, że spoko :o Nie rozumiem jednego. Jak mógł być na tyle głupi w razie czego, że zdradzałby mnie, a krył by się za bratem, przecież prawda tak łatwo by mogła wyjść na jaw!! Kurwa :o

a może szykują dla ciebie niespodzianke i chca cie tam zwabić '/

ale moglas powiedziec ze o wszystkim wiesz... bys go zaskoczyla

To jak zapytałaś czy jest Grzesiek obok Ciebie, to trzeba było mu powiedzieć, że chcesz z nim porozmawiać.

kurde nie wiem, ale coś mi tu śmierdzi... No nic, idę się szykować pomału, zobaczymy co z tego wyniknie...

Niepotrzebnie dzwoniłaś. Ja poszłabym do Agi

Torba za drzwi z tego powodu, ze nie robie scen zazdrosci ani nie zabraniam pomocy rodzinie, wiec nie ma powodu dla ktorego facet mialby mnie oklamywac, dla sportu? Nie chce byc oszukiwana, chce miec dobre, wartosciowe relacje... Wnerwia mnie, kiedy ktos klamie w zywe oczy. Po prostu nie potrafie wymyslec powodu dla ktorego (poza zdrada) facet mialby mowic ze pomaga komus bliskiemu a byc gdzie indziej

hmm wiesz co mysle ze nie masz sie czym bac, bo jesli powiedzialas ze tam wpadniesz a on powiedzial ze spoko, to chyba jest wszystko ok?

jedz do grzeska. :) a jak zadzwoni do Ciebie zapytac gdzie jestes gdy juz wroci do domu, powiedz, że od dawna siedzisz tam "gdzie on" :P

no i jak tam?