Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margaretka00

Inseminacja...będzie cud?

Polecane posty

Gość ykykykykyky
wioletta > wlasnie mój mąż ma taka sama sytuację! - miał w pierwszym badaniu 5% prawidolowych (od 3> niby juz jest ok ale i tak 5 to malo) w kolejnym po lekach : androvit, androtop, undestor i jeszcze witaminach wyszlo ze ma 8% dobrych - ale nie sadze zeby to bylo tylko przez leki, czytalam ze tak naprawde trzeba zrobic 3 takie badania i wyciagnac srednia.. w kazdym razie ma malo prawidlowych ale ogolnie ma ich bardzo duza liczbe! nie pamietam teraz ile ale kilak razy wiecej niz norma, jeden gin powiedzial ze chocby z tego wzgledu jest i tak dobrze bo ma te 5% ale to jest 5% z tej wiekszej ilosci, i dodal ze przeciez potrzebny jest z tych milionow i tak tylko jeden :) jeden dobry plemink :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Witajcie Laseczki:) Wioletta Mój mąż tak jak pisałam wcześniej też ma niezbyt rewelacyjne wyniki nasienia,choć jak mówią lekarze nie jest tak źle i nie powinno nam to spędzać snu z powiek. Problem jest ten sam co u Was,czyli więcej plemników o nieprawidłowej budowie niż tych całkiem sprawnych.Mąż jest już od długiego czasu pod kontrolą androloga i non stop łyka przeróżne leki i witaminy.Mnóstwo tego i co jakiś czas ma zmieniane.Poprawa jest z pewnością,tak więc nie martw się,u Was też na pewno się poprawi.Jednak nie tylko jakość i ilość zażywanych witaminek ma wpływ na jakość nasienia:papierosy,alkohol,kofeina -to wszystko również bardzo osłabia nasienie. Z pewnością u Was duże znaczenie ma przebyta w dzieciństwie choroba,no i to nadciśnienie.Z tego co wiem,niektóre leki na tę właśnie chorobę powodują obniżenie parametrów nasienia.Nie wiem dokładnie jakie,trzeba by o tym poczytać a najlepiej spytać lekarza. Będzie dobrze,głowa do góry:):):) Igaaaaa,leczenie w toku oczywiście?Mam nadzieję,że pozbędziecie się tego wstręciucha i na kolejnym teście ptc będą miliony zdrowych,mega szybciutkich plemniczków.A jak z seksem?Przepraszam,że pytam i mam nadzieję,że nie uznasz mnie za wścibskiego babsztyla.Dozwolony,czy wstrzemięźliwość absolutna? Ps.rozumiem,że za miesiąc stawiasz weselnego szampana?:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igaaaaa
margaretka00 tak mamy przerwe 10 dni po kuracji potem 5 dni przerwy i powtórka badan tych samych no czy pacorkowiec zniknie to jeszcze nie wiadomo bo ciezko to sie leczy podobnie jak gronkowca wiec pewnie jesli nie zniknie to dalsze leczenie i test ptc jesli wyjdzie tak samo to zostaje mi tylko zabieg inseminacji niby to jest przyczyna ale nie wiadomo jeszcze bo gin nie daje gwarancji ze to jest akurat to wiec tutaj nie ciesze sie za wczasu bo jest wielki znak zapytania póki co jesli mialaby byc inseminacja to jestem nastawiona na nia to chcialbym zeby w listopadzie byla góa w grudniu takze najblizszy czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
hej Dziewczyny:) Co tutaj taka cisza?Co u Was słychać? Ja miałam w planach jeszcze w tym miesiącu podchodzić do kolejnego zabiegu,niestety strasznie się przeziębiłam,wiec z zabiegu raczej nici.Łudzę się jeszcze ,że jest to tylko chwilowe przeziębienie i jeszcze nie wszystko stracone.W poniedziałek mam kolejną wizytę u lekarza i zobaczymy czy pęcherzyki ładnie rosną,no a zaraz potem zabieg.Jednak jeżeli moje choróbsko się rozwinie to nic z tego nie będzie i muszę czekać do następnego cyklu. a co u Was? Pusto tu jakoś i nawet nie ma do kogo buźki otworzyć. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
Hejka :) Margaretko życzę powrotu do zdrowia i to jak najszybciej :):) a u mnie narazie nic sie nie zmienia narazie buszeje po necie i szukam dobrego lekarza ginekologa ktory zna sie na bezplodnosci i androloga , ktory pokieruje moim mezczyzna no i mna sie wie.Takze jeszcze czekamy.Zreszta mi sie zblizaja te dni (@).Dostałam wyniki z cytologii i sa bardzo dobre.A tak z innej beczki jakie imiona nadacie swoim dzieciom ?? :):) napewno juz o tym myslalyscie :) mimo sytuacji , zreszta z ktora kazda z nas sie upora :) buziaczki :D:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
hej:) U mnie niestety przeziębienie wzięło górę i może nie jest tak strasznie ,jednak z zabiegiem musimy się wstrzymać do kolejnego cyklu.Zadzwoniłam do lekarza bo nie wiedziałam czy jest sens brać dalej hormony na stymulację owulacji skoro zabiegu może nie być i kazał mi odstawić leki i spokojnie przeczekać ten miesiąc.Wyzdrowieję i wtedy będziemy działać dalej.No więc trudno ,poczekam.Może to i dobrze bo będę miała troszkę czasu ,żeby psychicznie odpocząć.Bo nie ukrywam,te leki ,zastrzyki,ciągłe jeżdżenie na usg,no i najważniejsze czekanie na efekt i gorzkie przełknięcie porażki,że niestety ale znów d....,męczy mnie nieco i musi minąć trochę czasu nim dojdę ze sobą do ładu. Wioletta oczywiście,że już nie raz wybierałam sobie w marzeniach imiona dla swoich maluchów.No i tak jeśli chodzi o chłopców to podoba mi się Antek,Filip,Julek,Maksymilian,Franek,Bartosz,Marcel,Mikołaj,a dziewczynki-Lena,Kasia,Łucja,Tosia,Hania,Marysia.Jednak ostatecznie na które bym się zdecydowała ,to nie wiem.Ciężko by mi było wybrać.Mam ogromną nadzieję i wierzę mocno,że przyjdzie kiedyś taki czas,że będziemy siedzieć z kalendarzami w łapkach,szukając najbardziej pięknego imienia dla swoich pociech:):):) Wioletta a ty masz już jakieś swoje typy jeśli chodzi o imiona? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta1990
Hej Hej :):) No jasne , że mam !! Ale z tego co wiedze to masz ładny zestaw imion,faktycznie trudno byłoby zdecydowac :D:D no wiec u nas jest ład i skład bo i ja i moj man chcemy zeby chlopczyk mial na imie Jakub a dziewczynka i tu mamy wybor miedzy Julia a Oliwia i tak juz od 2 lat moze 3 sobie myslimy :D:D no to ładnie Cie zlapalo,zdrowiej zdrowiej tego Ci życze,a z tym ,ze musisz odpoczac to Cie dokladnie rozumiem bo ja nie biegam tak jak Ty a jestem zmeczona jak chole.. ta mysla,A na usg ile razy musisz biegac w ciagu miesiaca i jak wyglada zbieg inseminacjii .A wlasnie i jeszcze jedno,mialam juz wczesniej pytac ale stweirdzilam ze to za wczesnie ale jak juz sie znamy troszke to mozesz mi oszacowac ile pieniazkow idzie na inseminacje i w tym kuracje hormonalne wizyty u ginekologa usg i to wszystko razem??Przepraszam,ze tak w prost pytam ale co bede owijac w bawelne :) Jesli nie chcesz mowic to zrozumiem :D:D Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Witam,witam:) Wioletta oczywiście,że możesz pytać bez żadnych oporów. U mnie wygląda to tak na monitoring jadę 8-9 dn.c. potem za dwa dni znów,no a potem ok.14 dn.c. inseminacja.Dwa trzy dni po zabiegu znów usg.Czyli w sumie cztery wizyty miesięcznie,choć ostatnio przed zabiegiem miałam tylko jedno usg,bo pęcherzyki szybciej urosły i trzeba było szybciej działać.Jeżeli chodzi o koszt ,to mniej więcej tysiąc złotych na jeden cykl.Zabieg 600 do tego leki,usg,nie mówiąc o dojazdach.Jeżeli lekarz robi zabieg na cyklu naturalnym to wiadomo jest taniej,jednak chyba większa część zabiegów jest na cyklu stymulowanym.Tak to wygląda. Mam nadzieję,że Twoje poszukiwania konkretnego lekarza dla siebie i dla Twojego faceta zakończą się sukcesem i traficie do kogoś kto konkretnie się Wami zajmie i już niedługo będziecie mogli skakać z radości w oczekiwaniu na upragnionego Kubusia,Julkę lub Oliwkę.Trzymam kciukasy:):):) Igaaa,żyjesz Ty jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igaaaaaa
a u mnie nic powili konczymy kuracjie antybiotykowa i kolejna powtórka badan najgorsze jest to ze ze nie wiadomo na 1005 co jest przyczyna naszych nie powodzen i skąd ten wrogi sluz czy przyczyna jest paciorkowiec tego nie wiemy napewno tak więc czekanie czekanie i jeszcze raz czekanie mam nadzieje ze to cholerstwo juz sobie pójdzie na dobre a jezeli test ptc wyjdzie znów tak samo to juz tylko zostaje nam inseminacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Nie bede sie przylaczac, choc tez staram sie juz troche, bo juz 3 lata. IUI nie mialam, ale to zapewne jeszcze przede mna, bo nie sadze, zebym naturalnie zaskoczyla. Mam niedrozny lewy jajowod, a ostatnio okazalo sie, ze istnieje podejzenie, ze prawy tez juz jest niedrozny :( wiec jednym slowem lipa... pewnie zamiast IUI bedzie IVF, ale nie jestem na to psychicznie gotowa. Narazie zdecydowalam sie na laparoskopie i w sobote sie dowiem kiedy, gdzie itd. Zaczelam tez pic (ochydna w smaku) Mieszanke Oj. Klimuszko na stany zapalne w jajowodach, nie sadze ze pomoze, ale moze nie zaszkodzi. Dziewczyny!!!! Te z was ktore nie mialy jeszcze HSG a staraja sie juz troche, koniecznie sie za to wezcie. Ja staralam sie bez sensu ponad dwa lata zanim moj 4-ty gin zlecil to badanie. Gdybym od poczatku wiedziala co jest na rzeczy moze juz bylabym mama... I cos na dodanie otuchy... Mam kolezanke, z ktora niby wszystko bylo ok, ale gdy dwa razy zaszla w ciaze, niemal od razu poronila. Starali sie 4 lata i w koncu zdecydowali sie na IUI. Teraz jest juz w 4 miesiacu ciazy. Udalo sie za pierwszym podejsciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Hej Dziewczyny:) Czy któraś tutaj jeszcze zagląda?Co u Was słychać? Igaaaa jak po leczeniu? Pozbyliście się tego cholerstwa?Miałaś już powtórne badanie na wrogość śluzu? Wioletta a Ty?Żyjesz?Co u Ciebie?Jak poszukiwania lekarza? U mnie niestety kolejna przeszkoda,aż szkoda gadać. Mam nadzieję,że któraś się odezwie.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIOLETTA1990
hEJ,TAK,TAK,ŻYJE , BYNAJMNIEJ JESZCZE ZYJE :) no wiec poszukiwania ustaly,znalazlam prace i narazie probuje z narzeczonym zarobic na to wszystko , (pozowlcie ze tak to nazwe )ale kidy juz bedziemy mieli srodki na badania i lekarzy to zaczne znowu szukac,jak narzie probuje sie nie stresowac,a jaki wyszedl problem u Ciebie?Co sie stalo?tak to napisalas , ze az boje sie "uslyszec".Pozdrawiam dobrej nocki i czekam na odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Cześć:) Fajnie,że się odezwałaś.Jak pisałam u mnie znów pod górę.Niestety cytologia nie wyszła mi zbyt dobrze,raczej fatalnie.Teraz czeka mnie kolposkopia i zobaczymy co będzie dalej.martwię się tym wszystkim ogromnie,doła mam ogromnego. Od jakiegoś czasu nie mogę się wcale pozbierać .No ale cóż... Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę wszystkiego naj...Mam nadzieję,że poszukiwania lekarza nie będą potrzebne i uda się Wam stworzyć małą rodzinkę własnymi siłami.Całuję mocno.Trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wioletta 1990
hej,dawno tu nie zagladalysmy .... jak tam Margaretko ,cos sie zmienilo u Ciebie :) jak leczenie?Ja dalej stoje w miejscu i narazie nie widac szczesliwego finalu :( a Ty jak sobie radzisz byloby super gdybys odpisała :) Pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igaaaaa
WITAM a ja za miesac podchodze d iui w koncu a wrogiego sluzu niestety nie dalo sie zklikwidowac 2 tesy wyszyl negatywnie mimo pozbycia sie bakteri:O tak weic zostaje mi nadzieje na iui i nadzieja ze iui sie uda ale za którym razem hhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretka00
Hej Kobietki:) Zagląda tutaj jeszcze ktoś?Ja przez przypadek odnalazłam ten nasz malutki topik,choć na śmierć o nim zapomniałam. Pozdrawiam,może któraś też sobie o nim przypomni.Jestem ciekawa co u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×