Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnica:(

rozmowy nocą

Polecane posty

Gość kulturnyjózek
wszak ja już napity to już widać chyba, po winku się poczujesz jak w wodzie ryba :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do..kulturnyjózek
czy waćpan brał dopalacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez właśnie otworzyłam piwko... i myslę sie do Was dołączyć. Jestem sama, ale nie samotna, pasuję do profilu? Autorko... bylam samotna w małżenstwie choć testosteron w cielesnym worku jakis pętał mi sie po domu. Teraz nic sie nie pęta i jest mi lepiej... przynajmniej moge iść siku bez kolejki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturnyjózek
nie ino siarkoutrwalacze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnico jedna
ty jak te dziwki o jednym myślalam z wreszcie będzie mozna pogawędzić do rzeczy jestem mężatką i inni faceci mnie nie interesują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturnyjózek
samotnico pozdrów waćpana dobrym sexikiem z rana :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystiann24
witam Cię foxy lady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnica:(
Strasznie się motam w życiu:( Niby wiedziałam, że małżeństwo z żołnierzem to ryzyko jego wyjazdu gdzieś tam. Ale do cholery mógł wrócić a nic z tym nie zrobił. Niby kocha a odnoszę wrażenie, że dobrze mu samemu, że kręci go bieganie po poligonie, strzelanie i skakanie z helikoptera. JA wiem, że to jest adrenalina ale ja siedzę sama w czterech ścianach i już mam dość. Nawet nie mam się komu wygadać:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnica:(
A w ramiona innego faceta nie zamierzam się pchać. Jest mi źle ale wytrzymam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturnyjózek
uuu ... To z sexikiem nie trafiło, weźmie urlop będzie miło :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnica:(
Krolowa - ja nie zmienilam zdania, to on wybral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturnyjózek
już na poważnie :-P to trzeba mieć poważne uchybienia w osobowości żeby zamiast z rodziną siedzieć, to po poligonach ganiać a nawet na wojnę się pchać. No rozumiem kasa ale czy nie za dużo niektórzy by za Nią zrobili? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotnica... a zapytalas swojego męża, czy nie zaprzestałby skakania z helikoptera na Twoją rzecz?? Bo jesli tak i usłyszałas "nie" i z góry wiedzialas co Cie czeka, wstępnie zaakceptowałas i po cichu liczyłas ze jego miłośc do Ciebie/Twoja miłość do niego zmieni jego fascynacje bycia zołnierzem to kurczę... kicha... jak facet ma "ADHD" to marne szanse dla kobiety to zmienić :( mozna wygrać z przelotną fascynacją faceta ale z miłoscią zycia: nie da rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...kochani o czym wy tu piszecie ... skoro dziewczyna jak twierdzi pokochała żołnierza to chyba zdawała sobie sprawę za kogo wychodzi i chyba nie po to aby on później dla niej rezygnował ze służby. Poza tym czy ma jakiekolwiek perspektywy że po zdjęciu munduru będzie umiał znaleźć się w "cywilu" i utrzymać rodzinę ? Dlaczego kiedy się poznajemy kochamy partnera za to jaki jest, kim jest a po czasie chcemy na gwałt go zmieniać .... pokochaliśmy za jego pasje .... a już niedługo jego pasje zaczynają nas uwierać i zaczynamy je nienawidzić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... Królowo ... jeśli o życiu to na pewno i o tym że jak się wychodzi za żołnierza to nie liczy się na to że będzie codziennie w domu wieczorami w ciepłych kapciuszkach siedział w domu i dzieci w kołysce doglądał. No ....chyba że jej naściemniał przed ślubem że to fucha jak każda inna, praca od 7 do 15 i wolne ... nie będzie poligonów, że nie będzie Iraku, Afganistanu i rozłąk nawet na pół roku i niepewność czy nie wróci kaleką czy nie wróci wcale ...bo to jest życie. Owszem może to pasja faceta i o niczym lepszym nie marzył, ale równie dobrze może to po prostu konsekwencja podjętych decyzji, kiedy się jest żołnierzem nie ma się większego wpływu gdzie przyjdzie służyć, ile razy zmieni się garnizon, kiedy i na ile się wyjedzie. ...a odbijanie "kolby" uważam za normalne świństwo w sytuacji gdy partner naraża dupę dla rodziny i na pewno nie robi się tego z tęsknoty bo jeśli się tęskni za partnerem to się nie włazi innemu do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...kiedyś, jakieś 30 lat temu :) oficer jeśli chciał się żenić musiał kandydatkę na żonę przyprowadzić na rozmowę do swojego dowódcy jednostki, gdzie została dokładnie zapoznana z charakterem służby przyszłego męża i co ją jako żonę oficera czeka :) ... jeśli ślubu zachciało się podchorążemu - słuchaczowi uczelni wojskowej - to narzeczoną musiał przedstawić komendantowi uczelni gdzie uświadamiano ją jak wyżej ... i dopiero po takiej rozmowie kandydat na oficera otrzymywał zgodę na ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×