zwierzanie sie ks .

mam średnia sytuacje w domu i nie mam osoby której szczerze mogłabym to powiedzieć . a chetnie bym chciała .. komuś zaufanemu .. a przecież dziś każdy moze to wykorzystać przeciwko mnie .. a mam czasa taka dziwna ochote porozmawiać z ks . nie wiem właściwie ile on ma lat i ledwo go znam a ja mam 14 tylko nie wiem jak mu to powiedzieć a nie chciałabym w konfesjonale . pomożecie ? :|

nie masz jakiejs kuzynki, przyjaciolki, cioci?

napisałam ze przeciez wszyscy moga to wykorzystać przeciwko mnie powiedziec komuś a przecież mozna ks powiedzieć ze ma to zstać między nami .. jak tajemnica spowiedzi ..

no to musisz isc do spowiedzi bo tylko wtedy masz pewnosc ze ksiadz zachowa to dla siebie.

A nie ma w twojej parafii czegoś w stylu oazy/KSMu??

wiem ze powinnam ale ja nie umiem tak przy spowiedzi . spowiedź to dla mnie rozmowa ale w innym tego słowa znaczeniu . nie wiem a mam taka cholerna ochote na rozmowe z nim ..

co do wypowiedzi edyciak to jest jest KSM ale u nas to polega na śpiewaniu głównie . a pozatym ks prowadzacego KSM znam dośc dobrze i wiem ze przed nim trzeba grać bo on potrafi wszytsko wykorzystać przeciwko tb .

wiesz co

jesli masz wybor to idz do innego kosciola, do obcego ksiedza , spowiedz to nie tylko wyznanie grzechow, tak pokieruj slowami zeby samo to z ciebie wyszlo. ewentualnie idz do psychologa.

tez tak mam ... :/ moze list napisz? (mam nadzieje,ze chodzi o normalna rozmowe,a nie ze zakochalas sie...)

tata mnie dyma w anusa:O

Ja chodziłam na KSM kilka lat, mam kilku znajomych księży i zawsze, gdy miałąm powazny problem (w sumie to się może tylko z raz zdarzyło), to normalnie po mszy wieczorowej ,jak się babki trochę rozeszły, poszłam do mieszkania księdza, zapukałam do drzwi i poprosiłam o chwile rozmowy.. ale znałam tego księdza dobrze i wiedziałam, że mogę sobie na to pozwolić, bo spotkania były własnie u niego w mieszkaniu.. Możesz też zrobić podobnie, po mszy zagadac do niego, czy mogłabyś prosic o chwile rozmowy, jesli nie teraz, to kiedy przyjśc najlepiej..

psycholog tez wyjsce tylko ja mieszkam w małej miejscowości i jest tu niestety jedna parafia Edyciak postaram sie zebrać i zrobić tak jak ty tylko u nas jest 3 księży i nie wiadomo na jakiego trafic i czy mnie nie wyśmieje chciałabym a jednak sie boje .. tj straszne i nie nie zakochałam sie juz kiedys miałam iśc do szkolnego psychologa ale stwierdziłam ze nie bo z nimi nigdy nie wiadomo ..

no to musisz albo liczyć na intuicję albo jakoś podpytac kogoś, który jest fajniejszy i który cię zrozumie... a żaden ksiądz nie uczy w twojej szkole?? Możesz zostac po religii i pogadać..

mnie uczy katechetka . dość zwariowana pozytywnie . :) popytać nie ma co bo od razu stwierdza ze sie zakochałam a to nie o chodzi . no coz ale podejsc do niego i powiedzieć prosze ks ma ks moze chwile na rozmowę i jak dalej zacząć . nie wiem .. :| pomóż edyciak zauważyłam ze w tb mam ostatnia nadzieje ..

mysle, ze by ci ulzylo, jakbys sie zdecydowala (mi brak odwagi,ale mysle o tym juz chyba z 2 lata), wierze w twoja intuicje, ze wybierzesz takiego ksiedza, ktory potrafi cie zrozumiec/pomoc

dobra szmaty, już sobie zwaliłem i znudziło mi się to trolowanie :o :O

powiedzieć "szczęść Boże", chciałam z księdzem chwile porozmawiać, kiedy ksiądz miałby troche czasu?? i dalej gadka sie potoczy sama :) tylko raczej po mszy, nie przed, chyba że w twoim kościele sa dyzury spowiedzi, jest dana godzina codziennie, kiedy można się wyspowiadać.

kmlwi wiesz mozemy razem spróbować w jeden dzień ale takl szczerze a potem podzielić sie relacjami skoro obie bd robić to pierwszy raz . ten ks jest u nas 1 raz i jest tu od sierpnia wiec nie wiem czy to juz wypada .. boje sie ze potem mnie wysmieje .. :/:|

Wysmiać nie powinien, ale sa tez księża, którzy zwyczajnie nie potrafią rozmawiać z parafianami o ich problemach, bo ich to albo nie interesuje, albo zwyczajnie nie umieją tego robić, albo nie wiem, co jeszcze.. maja setki spraw na głowie.. najlepszy to taki ksiądz, który pracuje z młodzieżą - ministrantami, bierzmowanymi, scholą czy KSM się zajmuje..

właśnie nie wiem jak ten nowy wiem ze w poprzedneij parafi prowadził z młodzieżą kółka.. nie wiem dokładnie jak to wyglądało ale wiem ze cos bylo a ten co u nas to wszytko wymieniłaś to własnie kompletny cfaniak który by rb tylko herbate i smial sie z cudzych problemow i zabiaral laski na basen ..

ooo.. ciekawe... to idź do tego nowego :) a potem napisz, jak było :) ja juz zmykam ;)

Edyciak dobrze radzi Ale ja nie zbiorę się na odwagę, naprawde to chyba jednak napisze list. Lepiej mi sie wyslowic w tej formie. I wydaje mi sie to bezpieczniejsze. Poprosze zeby odpisal mi mailowo

ok no ja tez juz lece jutro postaram sie isc i napisze . :) to zobaczcie cy jest cos nowego jakby co . :P trzymaj za mnie kciuki . ;)

dobranoc, trzymam kciuki,czekam na relacje

no coz dzisiaj bylo za malo czasu niestety musiał otwoerzyc salke scholi a potem pewnie poszedł na próbe na którą mnie zapraszał .. ale nie chciałam nie umiem śpiewać no coż . :| jutro tez pojde do kosciola na wieczorna masze ale nie wiem czy bd bo dzisiaj byl to jutro go pewnie nie bd a tak milo mi sie z nim rozmawia ... :||

biedna dziewczynka :( tak to się zaczyna :(

przepraszam panie "miód z mlekiem" co jak sie zaczyna ?!

Ale odważyłaś się w ogóle do niego zagadać, tak??

widze, ze jestes zdeterminowana, wiec mysle, ze w koncu uda ci sie ta rozmowa... :) czekam