Na ile metrów przed skrzyżowaniem trzeba się zatrzymać???POMOCY?!!!

Chodzi mi o sytuację gdy na egzaminie na prawo jazdy przede mną jest puste skrzyżowanie i mam zielone światło. Jadę z prędkością np. 40-50km/h i jak zmieni się na żółte to skąd mam wiedzieć czy zdążę wyhamować przed skrzyżowaniem?? Chodzi o to, że ciężko mi to wyczuć i nie chcę sytuacji gdy: 1. ja założę że nie zdążę wyhamować, a egzaminator zahamuje za mnie 2. ani na odwrót - że zacznę hamować a okaże się że byłam już zbyt blisko i nie zdążę wyhamować przed skrzyżowaniem i zatrzymam się na jego środku. 3. albo że tak jak w punkcie drugim niepotrzebnie zahamuję a ktoś z tyłu najedzie na mój samochód bo będzie myślał że przejadę

W książkach do nauki jazdy jest napisane ze przy prędkości 50km/h droga hamowania wynosi aż 30 metrów nie wiem dlaczego ale mnie się wydaje że to strasznie dużo i od 50 do 0 można wyhamować szybciej niż po 30metrach ale nie wiem czy mam rację więc pytam was. Na jazdach póki co nie było tego problemu bo zawsze jakoś mi się trafiało że stałam w korkach. Chyba tylko kilka razy zaważyło się dość puste skrzyżowanie ale wtedy zielone zapalało się dużo wcześniej i nie miałam tego problemu.

to zależy czy jest mokra jezdnia i co robi ten przed tobą bo możesz komuś w dupę wjechać ;) tak czy inaczej, na wyczucie - tego się nie da wytłumaczyć ani racjonalnie zobrazować bo każdy ma inny czas reakcji itd. loteria tutaj jest na egzaminie i tyle

No ale mi chodzi o na oko ile.....

Myślę że 10- 20 metrów wystarczy.

ale co, z metrówką będziesz lecieć przed samochodem? Jedziesz, z daleka widzisz, że światła się zmieniają lub coś się dzieje na skrzyzowaniu to po prostu powoli pulsująco hamujesz aż do zatrzymania się. Pewnie, że jak wciśniesz hamulec do dechy i prawie staniesz dęba, to ktoś ci może w tył wjechać, albo cię obróci na mokrej jezdni..

i dziwne pytanie w ogóle zadałaś - ile metrów przed skrzyżowaniem masz się zatrzymać? Jeśli jesteś pierwsza na tym skrzyzowaniu to tak masz się zatrzymać, żeby widzieć światła, a jesli ktoś jest przed tobą, to za nim :) Nie wiem ile to metrów :)

Najlepiej sprawdź na oko po jakim dystansie zatrzymujesz się z 50km/h i tego się trzymaj. ps. jak ktoś ci w d... wjedzie to zawsze jest jego wina więc się nie przejmuj.

Dziwne pytanie zadalas no to jest przecież oczywiste.... -chodzi mi o to ze na okolo 10m przed skrzyżowaniem na egzaminie koleżance zmieniły sie światła. Ona stwierdziła ze nie zdąży wyhamować a egzaminatorowi to sie udalo i ją oblał.... I dlatego pytam. Bo jak z daleka widze np z 40m to JEST OCZYWISTE ZE HAMUJE POWOLI ZEBY NIE SPOWODOWAĆ WYPADKU. A jesli jest 10 metrów to ciezko mi ocenić.... Jedyną dobrą radą jest chyba to zeby sie rozpędzić do 50 w bezpiecznym miejscu i zobaczyć ile metrów okolo potrwa hamowanie...

Zmiana światła kiedy już jesteś blisko, a egzamin to już loteria. Zależy na kogo trafisz. Ale lepiej jest zdążyć się zatrzymać.

najlepiej jak tylko widzisz skrzyżowanie-zwolnij i spodziewaj się, że zrobi się pomarańczowe lada chwila, najwyżej ci powie że masz złą dynamikę, ale nie obleje, a za przejechanie na pomaranczowym może

da wytlumaczyc to trzeba na wyczucie chociaz jak z daleka widzisz ze jest zielone swiatlo i ono sie pali dlugo to musisz byc juz przygotowana ze w kazdej chwili moze sie zmienic na zolte, a jezeli juz chcesz bardziej gwaltownie sie zatrzymac to przed hamowaniem koniecznie spojrz w lusterko wsteczne czy ktos z tylu nie jest zbyt blisko Ciebie zeby ta osoba z tylu zdazyla sie zatrzymac, takie zachowanie to jest plus w oczach egzaminatora;) no i pamietaj ze na zoltym swietle nie mozesz przyspieszac zeby zdazyc bo za to od razu egzaminator Cie obleje, powodzenia;)

No wlasnie chyba lepiej jest gdy zwolnie do 35-40 km na h....

droga hamowania 30m, ale to jest hamowanie POOOOOWOOOOOOLNEEEEEEPo prostu sobie jedź, jak zapali Ci się żółte z daleka, a mimo wszystko pomyślisz, że zdążysz to hamuj. Jak zapali się przed samym nosem to przejeżdżaj, proste. Na czuja musisz robić