obawiam się, że narzeczony mnie

dajcie już spokój....

jestem facetem i stawiam diagnoze:LECZ SIE WARIATKO!!!!!

prawda boli co?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4954038&start=0 jesteście różni ale tak samo niesympatyczni..... mam gdzieś co piszecie nie znacie mnie.

boli mnie wasza głupota, już napisałam nie życzę Wam takich przyjaciół jakimi Wy jesteście.... narka

viola - musisz mu zaufac jezeli go kochasz, jezeli bedzie chcial cos zrobic - to i tak to zrobi. Zaufaj mu, inaczej nie bedzie dobrze, a czas pokaze czy na to zaslugiwal.

dzięki lidka :( pa pa

Autorko nie masz za ciekawie, mój tat był na takiej szkólce, tylko moja mama kazała mu codziennie wracać do domu, bo iwedziała co tam się dzieje, zresztą tata opowiadał, że tam laski same sie pchają facetom do łożka i , że jest jedno wielkie ruchańsko;/

nie kłam nie można wracać codziennie do domu, już się z narzeczonym orientowaliśmy na ten temat!!!!!!!!!

violu:(

Jezeli nie okarzesz mu zaufania, za to bedziesz zazdrosna, albo bedziesz go oskarzac o zdrade, mozesz sie jej doczekac. Kiedy dasz mu zaufanie - jak juz pisalam jezeli bedzie chcial - i tak to zrobi - bedzie cie szanowal, a jezeli zdradzi - to znaczy ze nie jest Ciebie wart. Ale nic naprzod, jezeli sie kochacie, bedzie dobrze. A takie samotne szukajace faceta to i na zakupach w sklepie spotkasz. Staraj sie okazywac swojemu narzeczonemu milosc jak najwiecej, powtarzaj ze go kochasz i masz do niego zaufanie ale oczy miej rowniez otwarte ... tym mozesz zwyciezyc kazda odleglosc i probe czasu.

droga autorko ....na tym szambiarskim forum nie spodziewaj się dobrych rad , sama widzisz jak zostałaś potraktowana tu są sami prawie sami degeneraci i popaprańcy życiowi którzy potrafią tylko sprawiać przykrość ....zaraz pewnie ktoś się podszyje za mnie napisze jakieś głupoty ale mi to kalafiorem wisi ... a Ty musisz zaufać swojemu narzeczonemu nie masz innego wyjścia ....

dziękuję w końcu ktoś normalny :( kochamy się i to bardzo codziennie to czuje juz od 5 lat, ufamy sobie wzajemnie od zawsze niezmiennie, ale pierwszy raz coś takiego będzie

porabane krowy jak ty wiolka?dobrze ze moja lasia taka pokurwiona nie jest,bo bym jej kopa w zad dal

sory za nick ale tak mówi do mnie mój miś tak ładniej jest :)

może teraz nie można, ale mój tata był na takiej szkólce 15 lat temu i sama pamiętam jak przyjezdzał o pólnocy i wstawał o 4 rano, żeby wrócić, a imój tata był w szkólce oficerskiej, czy jakos tak, może teraz sie pozmieniało. Nie miałabym powodów zeby Cie oklamywac, mówie Ci jak jest

nooo....... dzięki obojętne mi to

Nie słuchaj ich bo nic o tobie nie wiedzą, wcale nie jesteś "bluszczem" a twoje obawy są całkiem normalne.

jak zechce zaruchac to zarucha wszedzie a ty chooja zrobisz debilko:o:o:o:o

przestańcie w końcu ją obrażać za co ta agresja do tej dziewczyny???

napisała po to zeby usłyszeć jakieś konstruktywne opinie a wy na nią wiadro pomyj wylaliście

viola555205 jak chcesz napisz na priv bo tutaj sami źli ludzie są:/

:D:D:D:D

otulona ty kurvo znowu dręczysz innych zdziero jebana? idz poszukaj sobie w niemczech przyjaciół w burdelu pełno ich znajdziesz. tępa krowa nudzi się jej bo dręczy innych, sama pewnie nie ma chłopaka bo który by chciał kurvę która liże niemcom doopy:D

tak oczywiście;] w sumie od niedawna jestem na forum i zastanawiam się jaki interes macie w tym żeby gnębić kogoś kto zwraca się do was z normalnym pytaniem?

bo to wyrzutki społęczne, brak przyjaciół albo po prostu esencja polskiej mentalności.Jak ktoś ma gorzej - wyżyć się bo jest "głupszy" od nich, jak ktoś ma lepiej - też dokopać, bo jest lepszy od nas. cały świat jest be tylko oni cacy :o

autorko ponieważ jesteś kulturalną osobą to też napiszę ci kulturalnie że rozumiem twoje obawy i jest zagrożenie co z tego że twój facet cie kocha i chce z toba być, kobiety i taki długi czas moga zrobić swoje :( zdrowy przystojny facet i wiesz ...takie długie rozstanie , wieczorne spotkania w gronie tym bardziej że to jest pewne na 100 procent że będą go podrywać , o to sie nawet nie łudź, będą go zarywać i nie oszukujmy się widziałam kiedyś na youtube jak na takich szkoleniach policjantki i policjanci sie bawią , normalnie hardcor ale nie mówię że aż tak będzie , na pewno wygłupy....wiesz insynuacje , flirty na pewno nie ma sobie co wmawiać że będzie klasztor bo to nonsens na razie nie wiem co doradzić

wszyscy prowadzą tak idealne życie, że nie rozumieją problemów innych a w gruncie rzeczy są zakompleksionymi prostakami, których nie stać na odrobinę ludzkich odruchów współczucia, lub gestów pomocy;/ zawiodłam się na tym forum

dziękuje Wam, cud że na tym forum istnieją takie miłe osoby, pełen podziw!!!!! :* jest mi ciężko... nie wiem co mam zrobić... przecież całe 5 lat może się rozwalić w 6 miesięcy!!! to nie jest takie proste jak się niektórym wydaje :( mój facet ma magistra z administracji państwowej, cholerny kierunek, gdy by nie to pewnie nie pchał by się do policji!!! a wcale tak dużo nie płacą, tylko ten fakt że to państwówka :( ale mnie to nie interesuje, gdy z nim rozmawiam, to się śmieje z tego co mu mówie, że jakieś laski będą, że mnie przypadkiem jakaś skusi, itp, on z tego się śmieje i się wkurza, wtedy już nie chce ze mną rozmawiać normalnie :( mam strach w oczach :(

a znacie może jakieś strony w internecie gdzie są opisane takie szkółki, jakieś wcześniejsze fora, albo po prostu zwykłe www no ja za bardzo nie mogę nic znaleźć :(