Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gotowanie to koszmar :(

Gotowanie to strasznie dużo roboty :(

Polecane posty

Gość gotowanie to koszmar :(

Obiad dla dwóch osób, powiedzmy spaghetti w wersji wyjątkowo prostej: około 30zł w kosztach [w tym coś do picia], 20 minut na zrobienie zakupów zrobienie- koło 30 minut sprzątanie- kolejne 25 minut a zjedliśmy wielką porcję w równe 3 minut 20 sekund [oglądaliśmy film] łącznie z wypiciem na koniec dużej szklanki coli ;/ Już lepiej zamawiać chyba jedzenie, bo szczerze mówiąc gotowanie domowe jest przereklamowane. Naprawdę nie umiemy prowadzić domu chyba, bo mieszkamy razem 3 lata i wciąż bardziej nam się opłaca cos zamówić bo i szybciej i wygodniej i mniej sprzątania bo jest w jednorazowych pudełkach... a przecież wszysc gotują, prawda? nawet jak mają tylko 2-3 godziny wolnego w ciągu dnia ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam uwielbiam gotować i zwykle robię jedzenia trochę więcej, by móc potem podjadać (niestety moja figura na tym cierpi). 30 zł za spaghetti to rzeczywiście jakoś dużo. Ja się mieszczę w 15-20 max. dziwnie, że kupowanie żarcia na wynos jest dla Was bardziej ekonomiczne niż gotowanie w domu hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowanie to koszmar :(
Robię raz w roku i zajmuje kilka godzin zrobienie 25 sztuk ;/ Jajecznica jest najszybsza, ale też zajmuje koło 30 minut zrobienie razem z kupnem a potem trzeba szorować patelnię po jajku - a nowiutka jest niby nie przylegająca a tu lipa, odmaczać trzeba i rękami aby nie porysować ;/ Nie robię w Almie, ale do najbliższego sklepu większego jest kilkanaście kilometrów a my nie mamy auta wiec robimy w pobliskich. Za pół kilo mięsa dzisiaj zapłaciłam 11zł, paczka makaronu to 6zł, koncentrat pomidorowy 3zł, przyprawa do spaghetti 2zł, cola 2l 5zł, czyli 11+6+3+2+5 daje nam 27 złotych.... Więc powiedzmy że koło 30zł. Ogólnie obiad gotujemy coraz rzadziej, bo za 40zł można zamówić dwie wielkie dania i picie dla dwóch osób a jedzenie jest po pół godziny do godziny i nie trzeba przy nim nic robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowanie to koszmar :(
a, wiem że to ktoś po prostu głupi ale dopowiem - nei mamy dzieci i nie planujemy jeszcze dłuuuuuugo o ile w ogóle. No głównie chodzi o to, że szybciej, bez zapachu [mamy kuchnię i salon razem] a minimalnie drożej- a jest wielki przekrój do zamawiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie zapominam, że takie dania na wynos są zazwyczaj bardzo kaloryczne i często niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowanie to koszmar :(
no niestety są, ale teraz to pikuś - w ciągu roku akademickiego spotykamy się tylko w weekendy, bo oboje studiujemy dziennie i pracujemy, więc w domu jesteśmy koło 21-22. a wtedy człowieku rób zakupy, gotuj i sprzątaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowanie to koszmar :(
tak, na razie zużyłam koło 20 minut - jestem tu pierwszy raz, bo wpisałam "kobiece forum" w google na razie się nudzę, bo schnie farba w innych pokojach-mieliśmy malowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxderr
Ja mam takie pytanko: czy Wy po każdy produkt jeździcie do sklepu? Nie możecie wybrać się raz na tydzień np. w sobotę na takie mega zakupy żeby potem już nie musieć latać? Zrób sobie listę produktów jeśli nie umiesz spamiętać A zrobienie jajecznicy zajmuje Ci 30 minut...to ja nie wiem nad czym tak długo się modlisz, nad cebulą? Bo rozbełtanie jajek i ścięcie ich to kwestia 5 minut, nawet nie!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowanie to koszmar :(
Nie mamy lodówki od paru tygodni i to nieco komplikuje życie. Poza tym zrobienie zakupów na cały tydzień nie może uwzlęgnić owoców czy warzyw bo się zepsują. No i jak to przewieźć? Ja wiem, że ludzie jeżdżą do W-wy do supermarketu na wielkie zakupy na tydzień, ale kurde auta nie mamy a na prawo jazdy żadnemu się nie spieszy. Mamy do dyspozycji autobus który jeździ do godzinę i jest zapchany. No a co do jajecznicy napisąłam, że długo strasznie zajmuje posprzątanie po tym, bo jajka się przylepiają do patelni. Zresztą tak samo wszystkie sosy i inne, a posprzatac trzeba od razu, bo nie można pracować w pokoju gdzie pachnie jedzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
lomatko, spaghetii popijac cola, to nie lepiej juz winem? smaczniej, zdrowiej, chocby jakims tanim. dla mnie zrobienie spaghetti z miesem to 10 minut. mieso mielone, wiec juz nie trzeba kroic, na patelnie i smazyc ze 3 minuty, wrzucic puche pomidorow i suszone przyprawy, pogotowac az sie ugotuje makaron, ktory wstawiasz tuz przed zaczeciem smazenia miesa i bedzie gotowe. ale nie wiem po co wywalasz forse na chemiczne przyprawy. mieso widac kupilas jakies dobre, bo 11zeta za pol kilo, a marnujesz je przecierem i chemiczna przyprawa, nie mowiac o tej coli :D ani nie wiem czemu ci sie wszystko przylepia do patelni. mi sie nic nie przylepia, nawet do takiej bez teflonu. z calej paczki makaronu i pol kilo miesa to wychodzi na 4 porcje conajmniej, bo zakladam, ze jakies warzywa tez jadacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhhjjkkkjkjkj
mięso mielone pół kg 11zł!!!!!!!!!!!! To schabowy za kg 16zł!!! (bez kości!!) U mnie w sklepie na moich oczach mielą np. gulaszowe, za 10 zł za kg, łopatka chyba 13!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhhjjkkkjkjkj
a makaron kupuję za 1,50!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
moze ona kupila wolowe mieso, tak jak ma byc. makaron za 1,50 to chyba takie kluchy ze zwyklej maki zamiast semoliny. dzieki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile wiem to z paczki makaronu wychodzą 4 porcje czyli koszt 3 zł Do tego pomidory w puszcze ok 3 zł a nie koncentrat ( zresztą kto robi sos z koncentratu? Pół kg mięsa na 2 osoby? to chyba lekka przesada i faktycznie musiała to być wołowina. Cola w promocji teraz kosztuje grosze można nawet 2 l za 3/4 zł kupić. Nawet licząc z górką nikt ci nie przywiezie na odludzie dania za 25 zł dla dwóch osób. Twoje kalkulacje są jakieś dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
z paczki makaronu wychodza 4 porcje i to wielkie! mi z reguly paczka (500g.) starcza na 6 porcji, bo chce, zeby makaronu bylo jak najmniej, a za to wiecej warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo kuźwa, popłakałam się
ze śmiechu:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
z cola to praktycznie trucizna, wiec zwyczajnie wyrzucone pieniadze w bloto. rak mozgu, wyzarte jelita. no chyba, ze sie pije raz na miesiac. koktajl z wody i kwasu fosforowego, nie ma co, pysznosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystrachana
Autorko ja równiez nie cierpię gotowac, uważam ze to strata czasu. też bardziej opłaca mi się zamówić żarcie albo zjeść na mieście. przykład: spaghetti w takiej włoskiej knajpce we wrocku kosztuje od 5,9 (takie najprostsze) do 8,5 ( z jakimiś bajerami typu szpinak i ser pleśniowy) a porcje przeogromne. opłaca mi się robić w domu? za 2 osoby zapłacimy ok.16 i po temacie. w ogóle uważam ze to gadanie ze żarcie na mieście wychodzi drozej jest moim zdaniem przesadzone- w koszta wlicza się wszystko- takze czas, prąd, zmywanie itd. ja mieszkam we wrocławiu i jest tutaj masa miejsc gdzie za 15 zł można zjeść pycha obiad. czyli we dwoje zostawiamy 30 zł i mamy wszystko w nosie- nie ma roboty, zmywania itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
ale jak ciagle jesz na miescie, to nie masz kontroli nad tym co spozywasz, czym to jest 'przyprawiane', nie sadzisz chyba, ze w tanich knajpkach uzywaja wysokich jakosciowo i koniecznych dla zdrowia produktow, np. swiezych ziol, warzyw ekologicznych tudziez miesa, itd. w tych "pycha" obiadach sa pewnie kostki rosolowe, glutamian sodu, cukier, no ale owszem, moze niektorym to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
ja sobie tak nieraz obliczam, ze jak sie kupi nawet najdrozsze produkty (drogie ze wzgl. na dobra jakosc, czyli np. stek z poledwicy, albo jakas ekstra ryba), a do tego jakies dobre swieze warzywa i samemu w domu zrobi, to wynosi mniej wiecej podobnie jak najtansza knajpa typu fast food cenowo. dokladnie dobry, a nawet najlepszy stek wolowy zrobiony w domu wyniesie nie wiecej niz zestaw gniotow w macu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jak wystrachana
Ja też nie za bardzo lubię gotować i rzadko to robię. Bo dla dwóch osób pracujących w nieregularnych godzinach to się naprawdę nie oplaca. Też jestemz wro, i potwierdzam, mozna zjeść niedrogo, smacznie i zdrowo na mieście. I wychodzi taniej. Przy naszej pracy, jej nieregularności kupowanie warzyw i owoców, lub rzeczy które sie szybko psują jest prawdziwą stratą kasy. Bo nigdy ie mamy pewności, czy zdążymy je zjeść, a często właśnie nie zdążamy, i potem nam głupio, bo tylu jest ludzi, którzy na serio nie mają co jeść, a u nas sie marnuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystrachana
koleżanko a gdzie najcześciej jadasz na mieście?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
"niedrogo, smacznie i zdrowo " - zalezy co przez to rozumiesz ;) szczegolnie przez "zdrowo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gotowanie to koszmar :(
to chłopak gotuje raczej nie - ja nie umiem herbaty zrobić, za to mam "męski" zawód [dorabiam sobie naprawiając komputery i oprogramowanie żeby nie komplikować z nazwami]. a genralnie dziękuję za "ja pierdole ale jesteś leniwa" - jak ktoś nie lubi nosić kapci to nie nosi, jak ktoś nie lubi gotowac to nie gotuje, proste. pytałam bardziej jak sobie dajecie radę bo tu sporo jest żon, mam, cioć i babć a więc muszą na większa liczbe osób gotować codziennie 3 posiłki..... wystrachana: najczęsciej zamawiamy w dominium bo tam jest spaghetti znośne, a na mieście zwykle polujemy na tak zwane bary mleczne ale niedawno jak w W-wie byliśmy to znaleźliśmy krokiecika - za 50zł obiad z zupką i wszystkim dla dóh osób. Nudle w pudle też są super ale trzeba po drode zgarnąć bo nie dowożą do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystrachana
Autorko a Ty jesteś z wrocka? to Ty mi odpisałaś pod nickiem "do wystrachana"? bo nie wiem już;) ja tam jadam (jeśli z wro jesteś) w bravo często, pizzeria ale mają tez spaghetti, makarony zapiekane, lasagne i inne takie. niskie ceny bo stołują sie tu głównie studenciaki (polibuda blisko) a jest smacznie i dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie! a gdzie jest napisane,że to kobieta ma gotować? bo co? bo tak? Ja też nie lubię gotować i zazdroszczę tym co nie musza tego robić codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie każdy musi lubić
Ja kiedyś nie znosiłam gotowania, ale od kiedy zaczęłam i się powoli uczę to zaczyna mi to sprawiać przyjemność. Co do sprzątania to ważna jest organizacja pracy, ja sprzątam na bieżąco dzięki czemu nie mam później kupy garów do umycia. Poza tym mam jeszcze zmywarkę i męża, kto powiedział, że całą kuchnia ma być na mojej głowie? Mój mąż świetnie i chętnie gotuje, a sprząta po gotowaniu ... poprawnie :p Ale za pysznego królika w sosie winnym czy stek w zielonym pieprzu jestem w stanie nawet po nim kuchnię ogarnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jak wystrachana
Wystrachana, już odpowiadam : W Hali Tęcza jest nowa knajpka, coś w stylu stp- jedzenie na wagę. 2,5 zł za 100gram. Takie domowe jedzonko,kasza, ryż, ziemniaki pyzy, pierogo, pieczenie, ryby, grzyby itd itd, kilka rodz surówek, kilka sałatek, zupy dnia i owoce. Za 8 zł obiadam się do syta. Prócz tego okoliczne pizzerie& makaroniarnie. Na mieście kocham bar sałatkowy z Pizzy Hut...mniam. Makaroniarnie tam niedaleko Plusa na Kazimierza. Niedrogo jest też w restauracji domowej-ale ciasnawo i nie zawsze ludzie są mili. Jest jeszcze kilka miejsc, ale albo nie znam nazwy, albo ulicy :( I na koniec do wszystkich , którzy mówią, ze na mieście niezdrowo: ciekawe czy Wy w domu gotujecie zawsze zdrowo, żadnych sosów w proszku, zup z torebki, żadnego taniego oleju, i jajek ściółkowych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystrachana
a gdzie jest ta restauracja domowa? ( jak nie pamiętasz ulicy to napisz koło czego to się znajduje) koło tej makaroniarni na Kazimierza czasami przechodziłam, ale nie jadłam...tanio chyba tam jest, nie? a w tym barze sałatkowym to chyba drogo co? dobre i niedrogie żarło mają w bravo na grunwaldzkim;) no właśnie, tak się wymądrzają a pewnie kupują vegety, kostki rosołowe, "pomysły na" i inne cuda. hipokryzja:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×