Czy jest sposób by wyglądać kilka lat młodziej ?Chyba nie ma, ja się poddałam :(

To nie ma sensu , wydalam kupe kasy na rozne bzdury , fale radiowe, regenerisy , nici hialuronowe ,peelengi, dermabrazje i co ? Takie zabiegi jedynie poprawiają drobne ''ułomności'' urody ,tuszują je. Po cichu liczyłam na spektakularne odmłodzenie o kilka lat. Mam 33lata ,chciałam wyglądać młodziej o ok5 lat, byłam chyba naiwna :O Teraz gdy ktoś na mnie patrzy widzi zadbaną, świeżo wyglądającą kobietę ,ale wciąż 30 latke. Z bólem ,ale chyba trzeba się pogodzić z upływem czasu. Chyba ,że wy znacie jakiś cudowny sposób ?

jesssso to wszystko robilas majac 33 lat? zastanow sie nad soba..;mysle ze masz problem psychologiczny na ktorym zeruja pseudo lekarze zeby wyciagnac kase p.s co kobitka po 30 moze miec az na takie poprawki???

Pewnie chcesz wyglądać jak 20latka? Niestety to niemożliwe. Nawet lifting twarzy tego nie zrobi , a jedynie odświezy twarz. Medycyna aż tak do przodu nie poszła, odmładzania ludzi (jeszcze) nikt nie wymyślił. Koleżanka wyżej ma rację , dajesz sie wykorzystywać lekarzom i gabinetom kosmetycznym , dla nich jesteś pacjentką idealną :/

Ha ha ha...a ja sie pochwale ze w wieku 37-lat , wygladalam na 22-latke...teraz tez sie nieztle trzymam, tylko zdrowie do d...py!! Aha i jeszcze, nigdy nie bylam u kosmetyczki, moj krem to NIVEA!! Od ponad 50-ciu lat...nie zalezy mi na tym zeby mlodo wygladac! Bo wychodze z zalozenia ze , starosci nie oszukasz!! Wazne zeby sie pieknie i godnie zestarzec..o ile Bozia pozwoli ? Nie mam nic przeciwko op. plastycznym i roznym botoksom czy jak to sie nazywa? ale ja od tego umywam rece! Wisi mi to.....

to co robisz na forum o chirurgii jesli ci to ''wisi'' ?

a ha ha...a ja sie pochwale ze w wieku 37-lat , wygladalam na 22-latke.. jasne :D wszystkie tak mowia to nie jest mozliwe, ci co co tak mowili byli grzeczni po prostu Sama mam teraz 31 lat i jak ludzie zgaduja moj wiek daja mi 21-24 co oznacza, ze tak naprawde mysla ze mam ok 25-28 i chca byc tylko przezornie mili

pracuję w recepcji w hotelu i właśnie wczoraj oczy mi mało z orbit nie wylazły jak okazało się, że laska, której dawałam 17-19 lat jest o 5 lat starsza ode mnie i ma 33 lata ! Do teraz jestem w szoku.

w ubiegłym roku jako kierownik działu przyszłam na rozmowę ze stażystką i ta na korytarzu nie wiedząc kim jestem zapytała mnie czy ja też na staż :D Miałam wtedy 31 lat :D Dziewczę nie mogło uwierzyć, że jestem od niej jakieś 8 lat starsza :D

widzialas ja w recepcji w sztucznym oswietleniu, gwararuje ze jakbyscie wyszly na zewnatrz i zobaczylabys ja z bardziej bliska w swietle dziennym nie dalabys tej 33 latce 17 lat;)

tak tak ,ale takie osoby to jeden na milion , tylko dwa razy w zyciu spotkalam sie z czyms takim. Facet ktory pracowal u mnie w firmie, ochrona myslala ze zaczęlismy zatrudniac dzieci... mial twarz nastolatka ,a metrykalnie 29latek. Druga to kobietka, moja fryzjerka, wyglada jak studentka a jest dawno po 30tce. Autorce topiku moge poradzic by przestała wierzyc w cuda i bajki ,rozne zabiegi poprawiają urode ale nie odmłodzą nas, lekarze czekają tylko na naiwniaków , taki klient ktory ma kase i wierzy w odmłodzenie to chodząca krowa dojna.

bzdury gadasz, chyba wiem co mówię i co widziałam, nie ? Dziewczyna miała śliczną, jasną, gładką skórę nawet bez zmarszczek mimicznych. Włosy jasne, krótkie, drobna była...no kurde jak nastolatka ! Też nie mogłam w to uwierzyć ale tak było.

przecież to żaden osiąg wyglądać młodo w tak młodym wieku jakim jest 30 lat :D Właśnie żeby wyglądać staro to trzeba się o to postarać :D

no może i są to nieczęste przypadki ale są i niech ta tutaj nie wciska, że to absolutnie wykluczone :O Widziałam to wiem.

ja nie wiem w czym problem --- wez mnie nie rozsmieszaj :D Na forach wszystkie sie plują ,ze wygladają mlodo i atrakcyjnie ,ich kolezanki rowniez :D haha ale bzdura Wsiądz do autobusu,pociągu ,samolotu ,, idz do sklepu ,popatrz na ulicy na ludzi , gdzie ty widzisz te młodo wyglądające 30tki ? :D:D Bardzo rzadko widok Wystarczy przyjrzec sie blizej i zobaczysz zmarszczki , opadające policzki ,pory , tone make up-u, smętne spojrzenie i dzieciaczki przyczepione do kiecki :) taka jest rzeczywistosc Ja mam 27 i na tyle wyglądam ,nie wmawiam sobie ciemnoty ,koleżanek tez nie oszukuje ,mimo ze same sobię łechtają ego ''' Och jak odmlodnialas przez wakacje ,sliczna skora '' .. co to za krem ? Masz oczka jak dziecko hahaha . W taki sposob te kobiety myslą ze wyglądają mlodo :O Faceci tez sypią komplementami, bo jak inaczej? Powiedziec kobiecie : Wygladasz powaznie i dojrzale ? :D

no i z czego cieszysz michę ? Że przeciętna polka w wieku 30 lat to stara rumpa po dwóch porodach i z mężem - kapciem u boku, który w niczym w chałupie jej nie odciąża ? Ja mówię o młodych ludziach w wieku 30 lat, którzy wiodą mlode życie, a nie czekają na menopauzę i wnuki :O Nie dbają o siebie baby, nie ćwiczą, grzeją mordy w solariach, palą faje, łoją wódę, jedzą byle co, a potem że stare w młodym wieku :O Jak o siebie dbasz od zawsze to będziesz wyglądać młodo. Fizjologicznie pierwsze zmarszczki robią się ok. 40tki, jak są wcześniej to jest to PRZEDWCZESNE starzenie się skóry.

Ja po 30 urodzinach zrobiłam sobie pierszy cytocare.Bo w sumie to jest tak ze wszyscy naokoło beda Ci wmawiac ze nie masz zmarszczek,siwych włosów i tłuszczu na biodrach,kiedy tak naprawde my same widzimy w lustrze jak jest.I to normalne ze siegamy po najrózniejsze zabiegi i sposoby zeby jednak ten czas zatrzymac.

mam od 19 roku życia :( A co do tego co nam wmawiają, to uwierz - ja mam teraz - po 30tce - mniej tłuszczu na biodrach niż 10 lat temu, cerę też mam ładniejszą, w końcu przestaly mi wyskakiwać syfy. Nie mam zmarszczek jeszcze, ale też zapobiegawczo robię pilingi kwasami u dermatologa. Ktoś słusznie wyzej zauważył, że zmarchy u 30tki to zbyt szybko i pojawiają się w efekcie zaniedbań pielęgnacyjnych i przez nadmiar słońca i używek, a nie ze względów fizjologicznych - to za szybko.

straszne to co piszecie. Ja do 40 roku życia nie robiłam nic, nie było potrzeby, nie wiem, czy właśnie niepotrzebnie sobie nie niszczycie skóry tymi wszystkimi zabiegami. Tym bardziej, ze ostatnio duzo sie slyszy o tym, ze sporo z nich zamiast pomagać, szpeci, spala tkankę tłuszczową, bez której wygląda sie po prostu staro. :o Wydaje mi się, ze walke ze starzeniem sie nalezy dopiro zacząc po 40tce, a wczesniej to tylko kremy, i to niekoniecznie z najwyzszej półki, bo to nie ma znaczenia, wiem co piszę bo wypróbowałam różne, najlepszy jest zawsze niebieski NIVEA z kiosku ruchu, i koniec :D

Tez tak mysle, wydawanie setek zł na kosmetyki i tysięcy na rozne zabiegi mija sie z celem. Kiedy bylam na konsultacji nt. nosa widziałam dwie dziewczyny u doktora, 18 i 19 latka , przyszly po botox na czoło :O:O:O Tych fal radiowych szkoda komentowac , moja kolezanka chciala ujedrnic skóre ( ma 31) wyglada okropnie, jak wyglodzona kobieta po cięzkiej chorobie. Szkoda kasy i nerwów.

ja też zaczęłam coś robić przed 40-tką. A i tak jest to tylko mezoterapia i mikrodermabrazja, ewentualnie kwasy bo lekarze do których chodze mówia, że nie ma potrzeby robić niczego wiecej. Więc nie wiem gdzie Wy chodzicie, ze tak Was naciągają. No chyba, że ja wyglądam tak dobrze :) Myśle, że najgorzej jak ktos się "zapuści'' jak mówi moja p. Doktor. Podstawa to systematyczność-demakijaż, nawilżanie, zero papierosów. Dziewczyny nie dbaja o siebie, a później oczekuja cudów, a takich nie ma...

Znam jedna 45-latke, ktora autentycznie wyglada 18-20 lat mlodziej wg wszystkich, bylam swiadkiem na jednym rodzinnym przyjeciu, jak wujek z zagranicy, ktorego nie bylo w kraju od lat przywital sie z nia (wujek jej meza) slowami "witaj, jestem wujek.... " - ona na to zdziwiona " przeciez wujka znam, chociaz nie widzielismy sie 10 lat to pamietam, nic sie wujek nie zmienil" -- on wielkie oczy i do mojej mamy skomentowal potem (ma 60 lat wiec nie niedowidzacy starzec ;-) " a ja myslalem, ze to najstarsza corka twojego syna" -- owa nastarsza corka ma ok 20 lat. Ona miala wtedy 43 lata, naturalne wlosy nie siwe, gladka twarz, drobna figura modelki, wzrost ok 170cm wiec nie karzelek ale mlodziencza z urody po prostu. Jej maz jest o rok starszy od niej, nie siwy, swietnie sie trzyma na swoj wiek 44 lata - ale wyglada na tyle ile ma.Ale ile razy ludzie ich spotykaja - nowi, nieznajomi - byla ona brana za jego corke (gdy przychodzili jako rodzina -- ktos sie pytal "ojciec i 4 dzieci, a gdzie zona?" --- za ich plecami, nie chodzilo o tanie komplementy czy zarty do niego. Tak zaobserwowalam na slubie czy innych uroczystosciach gdzie duzo nieznajomych i rodziny. No super. Mam 23 lata i tez marze o tym, by tak sie "nie starzec" ;-)

Trzeba dbac o figure,cere, styl, fryzure --- na caloksztalt, zeby efekt byl, no i dobre geny to 70% sukcesu + zdrowy styl zycia i szczescie w zyciu tez, bo odbija sie na twarzy...

Wazna jest drobna figura i twarz malo dojrzala - taka dziewczeca, blysk w oku itd. ALE czy mozna sobie to wyrobic czy trzeba to miec w genach? Geny sa bardzo wazne jesli chodzi o cere, jej gladkosc, rysy twarzy mlode a nie stare itd, wiec tego sie nie zmieni. Jednak jak ogladam filmy z lat 80 to tam mlode laski po 20 (no tak 28 wygladalo na 38) wygladaly o 10 lat starzej z powodu ciuchow i fryzur - koszmar, a wiec styl mlodziezowy i fryzurka duzo daja w te lub druga strone.

Juz w pewnym wieku, mysle ze spokojnie po 35 roku zycia mozna pomyslec powaznie nad wypełniaczem.Ja sama tez skorzystałam własnie z takiego zabiegu cytocare http://cec-efekt.pl/pl/Oferta/PROMOCJE-w-CEC-Efekt-Zielona-Gora bo zauwazyłam ze bruzdy wokół ust sie powiekszaja,a jednak ciezko jest sie pogodzic z upływajacym czasem.

Starzej się z godnością :)

A ja mam 29 lat żadnej zmarszczki i wszyscy mi dają mój wiek, a czasem mysle że robią to z grzeczności bo w rzeczywistości wyglądam na więcej to jest dopiero porażka...takie rysy twarzy. nie to żebym chciała wyglądać jak nastolatka, ale wyglądać w wieku 29 jak 35tka to można sobie w głowe strzelić. faktycznie korzystam z gabinetów medycyny estetycznej bo kto by chciał wyglądać na 5 lat więcej, wtedy po wywaleniu sporej sumy jestem w stanie wyglądać na 27 lat...wielkie mi osiągnięcie. Ale ja mam wade w koścu twarzy, która sprawia, że mam bruzdy wargowo - nosowe jak 40latka i je trzeba tuszować. I pomyśleć, że kiedyś byłam całkiem ładna. Zastanawiam się nad operacją szczęki bo przez te kwasy hialuronowe zbankrutuje, tym bardziej że u mnie trzymają się naprawde krótko. a chciałabym może znaleźć jeszcze męża:(...

27.09.13 MamWystającąBrodę Nie obrażaj 40 latek :) mam 40 lat i nie mam bruzd nosowo-wargowych :) Bardzo dobrym rozwiązaniem na odmłodzenie twarzy są zabiegi z dermarollerami - moja znajoma robiła serię zabiegów terapii mikroigłowej specjalnym wąskim rollerem przeznaczonym na okolice oczu oraz wszelkiego rodzaju bruzdy i zmarszczki - jest bardzo zadowolona z efektów, z resztą widzą też zmiany wszyscy znajomi. Możesz poszukać gabinetówm gdzie wykonują takie zabiegi, lista jest na stronie www.arkana.pl, bo nie wiem z jakiego jesteś miasta

sorki nie miałam na celu obrażania, po prostu dla 40latek bruzdy są czymś w większości chyba naturalnym i nie mówie tego z pozycji 10 lat młodszej, tylko z obiektywnego procesu starzenia się twarzy na poszczególnych etapach życia, więc się nie obruszaj, a jeśli Ty nie masz to super:). mnie rollery czy co tam napisałaś nic nie pomogą, jak napisałam wyżej ja mam gładką skóre, nie mam zmarszczek, więc nie mają mi czego rollować, mam bruzdy bo wysuwa mi się dolna szczęka i zapada się góra twarzy, ale to nie chodzi o kondycje skóry, pewnie zamiast medycyny estetycznej tuszującej problem, przydałaby się po prostu operacja, ale to dość poważna ingerencja dlatego odwlekam moment

może jakiś dobry zabieg? ja biorę udział w tym konkursie http://www.marekwasiluk.pl/konkurs-zabiegi-gwiazd/ może uda się wygrać i będę mogła poddać się odmładzającej metamorfozie.

Zgadzam się, że często nie ma innej możliwości, żeby sobie odjąć lat, jak tylko poddać się odpowiedniemu zabiegowi. ja też się poddałam plastyce powiek w klinice doktora Piotra Osucha na Puławskiej, dzięki temu teraz mogę cieszyć się młodym wyglądem.