Oblałam drugi raz ten sam przedmiot - wylatuję ze studiów

Jedną nogą byłam już na III roku, lecz niestety ponownie oblałam przedmiot z pierwszego roku (do którego się uczyłam, nie poszłam nic nie wiedząc). No i nie wiem co teraz robić. Iść do pracy? Iść na inne studia? Tylko te studia były dla mnie sensowne, zaliczyłam już pracę roczną, przedmioty, które zdałam warunkowo (przez problemy zdrowotne). Nic nie wiem :O

widac jednakl poszlas niewiele wiedzac :( widocznie TE studia nie byly ci pisane

Egzamin był trudny a mi niewiele zabrakło. Miałam dużego niefarta, tym bardziej, że 2 dni wcześniej zdałam inną poprawę na ocenę 4.

a to był warunek długo terminowy? pisz podanie o egzamin komisyjny, skoro wiesz, że umiałaś i się uczyłaś próbuj może się uda, a jak nie to i tak nic nie tracisz

nie wylatujesz ze studiow tylko powtarzasz rok - moze akurat to jest Ci potrzebne, nadrobisz spokojnie wszystkie zaleglosci

nie ma takiej obcji żbey wywalili cię ze studiów jeśli ci na nich zależy, sama studiowałam na 2 kierunkach i wiem że jak komuś zależy to go nie wywalą, idz do jakiegoś dziekana, profesora u którego oblałas- proś, błagaj, pisz podania o kolejne szanse, jak ci napiszą nie to pisz raz jeszcze albo umawiaj się na spotkanie osobiście. znam chyba ze 100 osób, a co ja gadam 100, chyba z 500 osób które miałąy problem na uczelni( bo studiowałam na politechnice- tam wszysyc majaa warunki, powtarzają przednioty, biora dziekanki itd bo inaczej sie nie dało) i wszysyc pokończyli studia, niektóry po 5 a niektórzy po 8 czy 10 latach, ale każdy komu zależało skończył. ciebie tez nie wywalą, ale pokarz że ci zalezy!!!

O powtarzaniu roku nic mi nie powiedziano, a w regulaminie jest punkt mówiąc o tym, że nie można dwa razy poprawiać tego samego przedmiotu :( Choć myślałam o powtórce roku, byłoby mi to bardzo na rękę, muszę się dowiedzieć. Dowiedziałam się jedynie, że mogę ubiegać sie o egzamin komisyjny ale po pierwsze dziekan może nie wyrazić zgody, po drugie (z tego co słyszałam od kolegów) nie jest to prosty egzamin

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Dzielna z mielna, w takim razie tak zrobię, w sumie nic nie tracę. Dopiero teraz się zorientowałam, że z tego wszystkiego nic dzisiaj nie jadłam ani nawet nie piłam :O

I ytak pewni4e nie zasługujesz na ukończenie.Według zasad z przed 20 lat to mało kto by skończył a według zasad z przed 70 lat to prawie nikt:P.

to niech Cie skresla i natychmiastowo reaktywuja byl taki mechanizm kiedys na mojej polibudzie

Bezkablowy, możesz powiedzieć o tym coś więcej?