Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sedomillka

boje się ,że poród zakonczy sie cc

Polecane posty

Gość sedomillka

wczoraj wyszlam ze szpitala i jedna z dziewczyn bardzo krzyczala w czasie porodu bo ją bolalo, nie miala sil urodzic i zrobili jej cesarke. boje sie ze u mnie tez sie tak moze skonczyc. to moja 1 ciaza i nie wiem czego sie spodziewac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokoko
Ja ropdziłam pierwsze dziecko 5 h- czyli to czas od pierwc=szych skurczów do porodu. Powiem szczczerze, że spodziewałam się wiekszego bólu, a poszło jak z płatka. Całe 4h przechodziłam w domu, a na izbe pojechałam z rozwarciem 9cm. dasz rade!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamaa27
z dwojga złego to lepiej że w takich przypadkach robią cc niż masz zemdleć i mają ci wypchać dziecko albo użyć kleszczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym wiedziała że mój 1 poród ma tak wyglądać jak wyglądał to z pocałowaniem ręki wzięłabym cesarkę jeśli miałabym możliwośc.Niestety lekarze uparli się na sn i tak męczyli mnie 4 dni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cure
Dasz radę :) A jeżeli nie, to tak jak wyżej, lepiej cesarka niż inne wymysły, które mają na siłę wypchnąć dziecko :) Ja rodziłam 6,5 godziny, z czego tylko godzina była naprawdę trudna do zniesienia :) Ale zniosłam i do tego byłam bardzo szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko jeśli ciąża przebiega prawidłowo,z twojej strony nie ma żadnych problemów zdrowotnych to życzę abyś urodziła sn,jeśli tak bardzo tego chcesz,i żeby poszło szybko.Często na porodówce już zaistnieje sytuaCja kiedy cc jest niezbędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedomillka
kochane jestescie. dziekuje wam za wsparcie, jakos mi ulzylo jak przeczytalam co napisalyscie; ciaza przebiega be zproblemów. to 39 tydzien do kokoko jak tak długo wytrzymalas w domu?? a wody Ci nie odeszły? slyszalam ze trzeba jechac jak odejdą, no i skąd wiedzialas ze masz rozwarcie 9 cm???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ważne abyś trafiła na dobrą położną/lekarza bo taki opiekun podczas tak ważnej chwili to skarb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedomillka
no wlasnie jak lezalam na oxytocynie na porodówce dziewczyna tak sie darla ze szok. a zwlaszca jak widziala połozna która szla ją badac. a kobieta naprawde byla mila. tylko , ze ten masaz szyjki jej robila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga1304
Ja trochę pojękiwałam. Drzeć się zaczęłam jak dostałam bóli partych, a nie miałam pełnego rozwarcia i zabronili mi przeć. Myślałam, że oszaleję bo czułam, że jak nie zacznę przeć to mnie rozerwie od środka. Na szczęście to trwało chwilkę i zaraz mogłam przeć i to już nic a nic nie bolało :) Dasz radę! Ja od 1 skurczu do urodzenia dziecka wytrzymałam aż 14 godzin i musieli dać mi kroplówkę bo akcja postępowała za wolno. Nie było tak źle, bolało jak diabli, ale spodziewałam się, że to jest taki ból którego nie można znieść, a okazało się, że można znieść :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu się boisz cc/ 28 minut u mnie i dziecko do tulenia, zero bólu, zero zmęczenia, powiem tak....po tygodniu karmienia, kiedy cycki płynęły mi krwią ( a przystawiałam dobrze bo z położną, więc miałam sprawdzone) stwierdziłam że mogłabym mieć cesarkę codziennie byle nie karmić cc jest super, coś między wyrwaniem ósemki a wycięciem wyrostka :) ale jak słyszałam bawiąc się z świeżo urodzonym synkiem te ryki z porodówki...a że to był Ujastek, to rodziło średnio 8 na dobę...nigdy w zyciu sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoć masaż szyjki nie jest miły.Ja poszłam do szpitala w czwartek rano,dawali mi żel dopochwowo.Prócz bóli i skurczy żadnego postępu.Jakiekolwiek rozwarcie pojawiło się dopiero w niedzielę,na 2cm.A urodziłam w poniedziałek o 4.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a cowłasciwie oxnacza odpłyniecie bezbarwnych wód? ze tzreba jechac do szpitala po odpłynieciu? nie chce panikowac i jechac jak tylko odejdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie poród zakończył się cesarką. Nie spodziewałam się ale tak wyszło. Mogę teraz za to zapewniać: to nic strasznego a nawet ma swoje plusy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rusalecka
Jak wody sie zaczna chocby saczyc, powinno sie pojechac do szpitala. Jak sie sacza, to mozna jeszcze sie umyc o pojechac spokojnie. Jak chlupna, to trzeba wolac pogotowie i ulozyc sie tylkiem do gory, bo wtedy dziecko nie maw czym 'plywac' i gdyby sie zdarzylo, ze jest owiniete pepowina, to moze sie udusic. Wtedy sie szybko wola pogotowie i czeka na nie jak mowilam lezac, z poduszka pod dupa. Jak wody zaczna odchodzic, to w macicy przestaje sie robic sterylnie i w ciagu 24 h dziecko powinno wyjsc. Zwykle po 'odejsciu' wod zaraz zaczynaja sie skurcze, ale nie zawsze. I jak sie nie zaczna, to trzeba indukowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×