9letni synek powiedzial dziadkom kilka slow prawdy

rodzicom mojego meza ze nic od nich nie dostaje. Zauwazyl ze oni kazdemu cos daja. Dokladnie to syn szwagierki i corka szwagra - rodzenstwa mojego meza dostaja wiecej niz on. Dokladnie moj syn czekoladka raz w miesiacu a tamte dzieci slodycze i zabawki. Dodam jeszcze ze syn wypomnial "dziadkom" ze drudzy dziadkowie moi rodzce sa lepsi bo ciagle zabieraja go do cyrku, do wesolego miasteczka i zawsze cos kupuja a oni zachowuja sie jak ostatnie dziady(tego slowa nauczyl sie ode mnie).

I dobrze że powiedział. Dziadkowie olewają wnuka który chyba jest najlepszy ze wszystkich ich wnucząt i powinni mu poświecic najwięcej czasu.

siostra męza ma córke w wieku mojego synka , 5 lat , tam idzie wszystko , kasa , zabawki , ubrania , natomiast moj syn nie dostaje nic od dziadków , nawet... czekolady

To że syn jest Twój to nie znaczy że jest najlepszy z wnucząt... masakra

Dobrze zrobił. Nie chodzi o fakt czy jest najlepszy czy nie (bo to kwestia subiketyności oceny), ale o to, że jeżeli się wszytskich nie traktuje tak samo to nie ma co się dziwić. Sama kiedyś swojej babci tak powiedziałam.

ja nie potępiam tego co zrobił, tylko dlaczego autorka uważa że syn jest najlepszym z wnucząt?

nie rozumiem tego jak któreś z wnucząt może być lepsze albo gorsze? Zastanówcie się co mówicie? Pod jakim względem może być lepsze? Bo ładniejsze? Bo mądrzejsze? Dajcie spokój! Mój dziadek ma oprócz mnie jeszcze 10 wnuków, ma mała rentę ale dzieli wszystko to co daje po równo!! Chłopiec miał rację!! Niech wiedzą że to nie jest niezauważalne.

TWÓJ synek jest rozwydrzonym bachorem.Nie dziwie sie dziadkom ze faworyzują inne wnuki.Dostaje czekolade i mu jeszcze mało? to teraz nic nie dostanie

i dziadkiem twojego synalka to nic by on ode mnie nie dostał. Mam akurat syna i córke, i prezenty będą dostawały ode mnie te wnuki, które będą się lepiej wobec mnie zachowywały.

ja to rozumiem doskonale moi rodzice mieli 3 córki-najmłodszą rozpieszczali,teraz rozpieszczają jej dzieci,mają 6 wnucząt a tych dwoje traktują wyjątkowo-odwiedzają ,dzwonią,naprawiają ,pomagają ,zabierają wszędzie to boli,zastanawiam się czy bardziej mnie czy moje dzieci