Kiedy jest dobre czas na trzecie dziecko?

pytam mamy, ale plci zaplanowac nie mozna nistety. a Ty jakiej masz plci dzieciaczki? a co do spadków po rodzicach to racja, ale ja tu pisalam o normalnych relacjach w rodzineie a nie o jakis ekst=tremalnych

:) Podziwiam Cię za optymizm. To właśnie mi się w mamach wielodzietnych podoba. One zawsze wierzą ze będzie ok :) Tak słyszałam, ze "do pary" się lepiej wychowuje, ale nie wiem. Nas była 3, z tym ze młoda to jak jedynaczka przylepiona do mamusi zawsze :P:D Zresztą do tej pory to dzidzia mamusi :D Ja tam mialam plany miec dwójke, ale jakoś tak nagle się zaczeła za duża przestrzen przy stole robić i w wannie dużo miejsca, pokoje tez bys ie kurzyły :P No i zabawek szkoda jak juz sie kupilo tyle to niech sie ma kto nimi bawić :D Szcezre to nie wiem czemus ei zdecydowalismy na Lolkę. Tak mi odbilo nagle, pojojczylam mężowi, przedstawilam mu wszytskie plusy tej sytuacji, on jak to ksiegowy zrobil sobie "zestawienia finansowe budżetu" no i mamy Lolę. Jeszcze tak 2 miesiace temu na samą mysl ze to byla moja ostatnia ciąża po prostu mnie skręcało, non stop gadalam o dziecku, chyba to jakies hormony bo nie wiem jak to wyjaśnić. Jednak z zestawien finansowych wyszło, ze Kajtka nie będzie :P Teraz się inni musza wykazać bo na razie jedyne "wnuki" w rodzinie (i u moich rodziców i u tesciów) to nasze dzieci! Pewnie kiedys jeszcze bedę mamą- mamą chrzestną :D Ale jak ogladam fotki czasem rodzin w ktorych jest kilkoro dzieciaków to się uśmiecham :D Super!

aaa ja chcialam zawsze brata i to konieczne starszego :D Moj syn tez chce starszego brata. Niestety niektórych marzeń nie można spelnic :P Moja M. do niedawna (tak od 2 kwietnia kiedy to Lola wrócila ze spzitala do domu do czerwca/ lipca) chciała być koniecznie jedynaczką! Teraz wybiega w przyszlosc i mowi ze bedzie "bezmężną matką 3 dzieci, samych dziewczynek bo chłopaki są obrzydliwcami"... nie wiem czy to dobrze, ale nie wnikam, tylko jak pytam "kto ci to bedzie bawił?" to patrzy na mnie zdziwiona i mówi "no ty mamo!" hmm

dziećmi i się super dogadują, no i starszy dużo pomaga, moim zdaniem to kwestia wychowania i odpowiedniego przygotowania dziecka na rodzeństwo... myślimy o 3 w odstępie 4 lat od drugiego czyli obecnie za 2 lata, między 1 a 2 chcieliśmy podobny odstęp, ale się nie ułożyło po naszej myśli.... moim zdaniem będzie to fajne- taki odstęp.... jak starsze będą takie trochę odchowane, to znów bedą mogla więcej czasu poświecić niemowlaczkowi i się nim nacieszyć...

nas jest czworka mama nas chowala sama moj maz ma szescioro rodzenstwa wszyscy na start i umnie i meza dostalismy kopa w tylek i nikt nie ma pretensji mama nie pomogla zadnemu z nas finansowo ale wspiera nas zawsze duchowo i na ile moze pilnuje dzieci itd my mamy rece stawiamy dom mamy jedno dziecko chociaz pragne jescze conajmniej dwoje niestety jak narazie nie udaje sie a nie jestem juz mloda nie uwazam ze jesli nic dzieciom niedam na startto bede gorsz matka liczy sie wychowynie

Cześć. Zobacz to i oceń , proszę : http://3272.skroc.pl