Romans- wybaczyć?

Byliśmy razem 3 lata.. Wiedziałam,że w końcu mnie zdradzi ponieważ zdradzał swoje byłe... Miesiąc temu się dowiedziałam, od tamtej pory bardzo o mnie walczy jednak nie przyznaje się do zdrady mimo, że to jednak prawda- zdradzał mnie .. Nie wiem co robić,a mam 32 lata...

"Wiedziałam,że w końcu mnie zdradzi ponieważ zdradzał swoje byłe..." ...więc potulnie czekałam aż zdradzi i mnie.

Myślę, że wiek tutaj na pewno nie ma znaczenia, w każdym wieku, można trafić na odpowiedzialnego, opiekuńczego partnera. Aczkolwiek skoro wiedziałaś że zdradza i miałaś pewność ze to się powtórzy to nie widzę powodów aby wciąż mu ufać, zdradził raz zrobi to kolejny. Podjąć za Ciebie decyzji nikt nie może, ale osobiście uważam że zdradę może i da się wybaczyć, ale nie da się o niej zapomnieć. Powodzenia :)

ty sie jeszcze zastanawiasz co zrobić ? :) kupa śmiechu

wybacz. zdradzi znowu.

parszywy. Naplułabym facetowi na ryj jakby mnie zdradził, bo by był dla mnie zerem. Nic nie wartym, leżącym zerem.

Rzuć albo się rozwiedź najlepiej!

a skąd wiesz że autorka jest mężatką ?

jeszcze się zastanawiasz ? :O

nie jestem mężatką, rozwódka

heh, ma sposób na kobiety i przywykł do regularnego zdradzania, nie ma natury monogamisty więc trudno będzie oczekiwać się że się zmieni, jesteś młodą kobietą i szkoda życia na faceta co do którego nie możesz pewności bo nie na tym polega związek dwojga ludzi. Warto poszukać odpowiedzialnego partnera który potrafi odwzajemnić uczucie w pełni, docenić i być wiernym. Twój wiek w tej kwestii nie ma żadnego znaczenia.

nie pozwól aby Ciebie raniono bo nikt nie ma takiego prawa

Twój wiek w tej kwestii nie ma żadnego znaczenia. " jak to nie ma/ autorka jakby miała lat 20 to pewnie by sie nie zastanawiała nad zerwaniem ma 33 lata to mysli że juz innego sobie nie znajdzie wiec sie zastanawia czy sie trzymać takie go psa na baby czy tez nie

tylko,że ja nie potrafię teraz obojętnie traktować jego "zalotów"... naprawdę się stara,zależy mu na mnie

zależy mu na mnie " JASNE zreszta że ci to niedawno udowodnił wchodząc w inna kobietę :D

może teraz zrozumiał? nigdy tak bardzo się nie starał jak teraz.. przecież mógłby znaleźć inną

Romans oczywiście mu wybacz, a potem pomachaj na pożegnanie:).

może teraz zrozumiał? " naiwność kobiet czasami przeraża :) ze zacytuję autorkę ... "Wiedziałam,że w końcu mnie zdradzi ponieważ zdradzał swoje byłe..."

kopnij tego sukinsyna w dupe ot tak http://www.youtube.com/watch?v=LwBxb-sl1xc

"Nie wiem co robić,a mam 32 lata... " ja bym na twoim miejscu wolała zostać starą panną, niż zdradzaną kretynką :o

Wybaczyć? I żyć dalej w niepewności? A jak przyjdą dzieci, będziesz z nimi siedziała sama w domu a on będzie hulał z panienkami? Skoro to robił wcześniej, nieważne, że innym, to będzie robił to dalej. Notoryczny zdrajca. A zwłaszcza, że do owej zdrady się nie przyznaje- notoryczny kłamca. Uspokoi Cię swoim słodkim bajdurzeniem na jakiś czas, a później zafunduje Ci powtórkę z "rozrywki". Wierz mi, przerabiałam to. Wszyscy dookoła mi mówili, że to zdrajca. Wierzyłam, że się zmieni. I co? Nawet nie musiałam długo czekać, po pół roku poleciał z naszą koleżanką. I też się starał wszystko naprawić a do zdrady oczywiście się nie przyznawał, choć miałam czarno na białym. Kopnęłam porządnie w tyłek i nawet nie patrzyłam jak leci. I Tobie radzę to samo. 3maj się!

bardzo go kocham... wszyscy ci tu piszą żebyś go w dupsko kopnęła a ty dalej drążysz temat i szukasz usprawiedliwienia dla niego piszesz bez sensu że ona się stara o twoje względy i może się zmieni czekasz aż ktoś ci napisze TAK DAJ MU SZANSĘ ON SIĘ NAPEWNIUTKO OGARNIE

Regres Twój wiek w tej kwestii nie ma żadnego znaczenia. " jak to nie ma/ autorka jakby miała lat 20 to pewnie by sie nie zastanawiała nad zerwaniem ma 33 lata to mysli że juz innego sobie nie znajdzie wiec sie zastanawia czy sie trzymać takie go psa na baby czy tez nie Regres, czy Tobie dał ktoś wyłączność na posiadanie racji???? Musisz tak bezwzględnie krytykować czyjąś nadzieję na uczucie. Odpowiedniego partnera można spotkać i w wieku 40, 50 i 60 lat - nie można tracić nadziei na szczęście, więc zanim następnym razem coś zaczniesz krytykować zastanów się czy Twoje słowa są pomocne bo gadać dla gadania to każdy potrafi i nie potrzeba do tego szczególnej inteligencji. :P

a rób sobie co chcesz...mam to gdzies

powiem że zeby zobaczyc ironie w wypowiedzi regresa tez nie potrzeba szczegolnej inteligencji:D

Musisz tak bezwzględnie krytykować czyjąś nadzieję na uczucie. " piszesz o nadziei autorki na metamorfozę jej faceta ? ;)

etttttttt skoro widzisz tam ironię to chyba też intelektem nie grzeszysz

ON SIĘ NIE ZMIENI , teraz o ciebie walczy,ale jak już wrócisz znowu poczuje wiatr we włosach

przeczytaj dokładnie to zrozumiesz, jednak widzę że masz z tym poważny problem - widze że w Twojej edukacji pominięto etap czytania ze zrozumieniem

powiem że ... ktoś czegoś tu nie ewidentnie nie rozumie :P