Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbulwersowana :/

tesciowa nakarmiła 2 miesieczne dziecko

Polecane posty

Gość zbulwersowana :/

serkiem danone waniliowym.......dzisiaj musialam isc po starszą córkę do przedszkola bo mąż niestety musial zostac dluzej w pracy, moja mlodsza 2 miesieczna corka jest przeziebiona wiec nie chcialam jej w ten wiatr ciągnąć do przedzkola , moim jedynym wyjsxiem byla tesciowa zostawiłam jej odciągniety pokarm wracam do domu i widze a ona karmi serkiem moje dziecko!!!!!! nie wiem czy jej nic po tym nie bedzie, czy isc do lekarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak iść do lekarza
psychiatry z teściową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE PRZEZYWAJ TAK
nic jej nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowana :/
pytam o dziecko..... narazie nie placze ani nic ale tak male dziecko nie powinno jesc takich rzeczy nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KWIATOWA ŁĄKA
obserwuj dziecko i gdyby cos było nie tak idz do lekarza a tesciową to po prostu uswiadom ze dzieciom tak małym nie daje sie nic innego oprócz meleka i ewentualnie herbatki specjalnej do ppicia musisz miec starą tą tesciową bo inaczej tego nie umiem wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie ma skazy
bialkowej to nic jej nie bedzie. Najwyzej wieczorem będzie trochę plakac z powodu bólu brzuszka bo w serku jest cukier. Ale nic wiecej nie powinno sie stać. Natomiast jak ma skaze to do placzu dojdzie wysypka, ktora potrwa nawet kilkanaście dni, ale w końcu zejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cure
Raczej nic nie powinno się stać.. Kiedyś ludzie potrafili gorszymi rzeczami karmić dzieci i żyły :) Obserwuj ją, może mieć rozwolnienie, albo coś takiego. Może ją boleć brzuszek. Podaj jej herbatkę z kopru włoskiego, albo rumianku. Jak będzie miała rozwolnienie, to pilnuj żeby się nie odwodniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cure
I rozumiem , że jesteś wściekła, ale teściowa chyba nie chciała źle.. Może po prostu nie wiedziała.Usłyszała gdzieś, że to serki dla dzieci, to dała. Porozmawiaj z nią i powiedz jej, że tak małe dziecko nie może jeść takich rzeczy, bo ma niedojrzały układ pokarmowy. Nie wolno i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja tesciowa karmila pewnie tak swojego synka no i zyje,wiec i twojemu dziecku nic nie bedzie,ale swoja droga to naprawde dziwne,zeby takim czyms hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego męża dziadek nakarmil fasolonką czyli zupą fasolową jak miał 3 miesiące ;) i nic mu nie było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowana :/
mała płakała z godzine, teraz zasnęła ale slyszalam jak ciągle w brzuszku jej sie przelewa mam ochote zadzwonic do tesciowej i jej pare slow powiedziec... cala sie trzese ze zdenerwowania, mojego mleka jej wcale nie dala a powiedzialam jasno jak bedzie glodna to tu jest mleko ...nie wiem czemu ona tak postapila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowana :/
co moze oznaczac to przelewanie w brzuszku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowilas mezowi ???
Powiedz mu i niech w te pedy zadzwoni do matki i ja ochrzani. Zadzwon moze do prywatnej doktorki lub na pogotowie i po prostu zapytaj . Opowiedz o calej sytuacji i powiedz ze sie martwisz .Na pewno ci cos doradza, moze uspokoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowana :/
tak mówiłam, tez sie zdenerwowal, mala spi moze nic jej nie bedzie...zobacze jak sie obudzi czy jakies dolegliwosci będą. wiem juz ze nigdy tesciowej samej z dzieckiem nawet na sekunde nie zostawie wredna baba bo nie wierze ze chciala dobrze, oczywiscie wszystko po swojemu chciala zrobic, ze pewnie niby lepeij, nic do niej nie mialam czasami wkurzaly mnie jej dobre rady ale teraz przerosla samą siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowilas mezowi ???
niech maz jej powie co o tym myslicie i ze sobie nie zyczycie zeby tak robila. Dostala mleko , ktorym powinna nakarmic dziecko . Moze nie chciala zle , ale musi byc swiadoma ze nie moze tak robic. Twoj maz powinien z nia porozmawiac , bo inaczej to do niej nie dotrze i bedzie robila to co chce. Mysle ,ze checi miala dobre , ale niestety nie liczy sie z twoim zdaniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasola księzycowa*
To jeszcze nic. Moja teściówa nakarmiła mojego dwumiesięcznego synia krowim mlekiem... Mały miał skazę białkową i skończyło się pobytem w szpitalu, bo oprócz bólu i wysypki dostał silnej biegunki... Stara wiedziała że nie wolno mu podawać niczego oprócz mm, ale ona przecież wychowała jedno dziecko i wie lepiej. Mało co jej nie zabiłam. A poszłam tylko do sklepu, bo akurat mnie odwiedziła... Współczuję teściowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez od razu bylo widac,
jesli to nie prowokacja to nie ja nie wiem co bym jej zrobila! co z tego, ze stara, co z tego, ze chciala dobrze? jak mozna podac 2miesiecznemu dziecku takie cos? przeciez nie od dzis wiadomo, ze sie karmi tylko mlekiem swoim albo mm! ja tego w ogole nie pojmuje. to moja babcia ma 83lata i jak jej to powiedzialam to mowi, Jezu co za kobieta, gdzie ona sie wychowala...moim zdaniem to albo na serio prowo albo Twoja tesciowa jest zdrowo yebnieta! na miejscu Twojego meza powiedzialabym jej do sluchu, tym bardziej, ze zlekcewazyla to, co jej kazalas zrobic i zrobila po swojemu...jesli juz naprawde jest tak ulomna, ze nie wie czym sie karmi 2 miesieczniaki to nie powinna sie nawet do tego zabierac w takim razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie od dzis wiadomo ze karmi sie mlekiem swoim albo mm" jasne, ja pilam od krowy z dodatkiem kaszy manny. Nie pochwalam pomysłu teściowej ale kiedyś dzieci jadly właśnie tak tzn nie danonki bo ich nie bylo ale mleko krowie, kaszę na krowim mleku i zupki nieraz już od 2 miesiaca. Moja babcia nakarmiła moich 4 miesięcznych kuzynów kapustą zasmażaną :D Ciotce nie powiedzieli, tylko mojej mamie, mama im urządziła awanturę a potem calą noc dziadkowie obserwowali wnuki czy ich brzuch nie bedzie bolał, ale nic im nie było :D Ciotce się przyznali kilka miesiecy poźniej :D:D:D Mlodzi mają 14 lat, ale czasem myślę, ze to cud ze żyją. Ja ich uczylam chodzić jak mieli 6 miesięcy :D:D Ale nie byli zdolni i ciągle się wywalali więc szybko zakonczylam edukacje :D Dlatego ja tam swoich dzieci z babcią nie zostawiam i z zadnym dziekiem poniżej lat 18 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
"tym bardziej, ze zlekcewazyla to, co jej kazalas zrobic i zrobila po swojemu..." buahah KAZALAS? nie zaszalalas za bardzo? tesiowa to co najwyzej mozna poprosic a nie kazac, taka delikatna dygresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jej ma być ? Nic jej nie będzie nie martw się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowana :/
"kazałam"-- no fakt zle to zabrzmialo nie pamietam dokladnie jakiego slowa uzylam ale to wszystko sprowadza sie na to ze jakby co miala nakarmic moim mlekiem. niestety to nie prowokacja :/ ale na szczescie z małą ok wszystko no ale teraz tesciowa mi powie widzisz mialam racje mozna ją karmic wszystkim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malpiszonyyyyy
to po huj zostawiacie dzieci z teściowymi, babkami, wasze dzieci i wasz problem jak sobie dacie radę, najmijcie sobie kurwa opiekunki a nie za darmo chcecie mieć opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakis czas temu był już identyczny wątek - też ktoś pisał, że zostawił małe niemowlę z teściową, a ta Danonka podała. Zbieg okoliczności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×