maż i jego 'kolezanka'

juz kiedys tu pisalam w tym temacie Przechwycilam wiadomosci do meza od jego bylej dziewczyny (ona mieszka za granica) znam jego nr gg i haslo Odebralam od niej wiadomosci, on juz ich nie otrzyma Z tych wiadomosci jasno wynika, ze panna jest napalona na mojego meza Ale nie wiem co on na to, bo to ja te wiadomosci odczytalam ;) teraz juz nie wiem co zrobic - czy dalej udawac, ze nic nie wiem Czy sxzpeigowac dalej? nie chce mi sie Czy po prostu powiedziec, ze wiem, przyznac sie do wejscia na jego gg i machnac reka na 6 lat razem .... powiem tak, jestem zmeczona i mam tego dosc naprawde mam dosc .....

a nie możesz tej pannie napisać,że odczytałas te wiadomości i ma się odczepić?

odpisz do tej panny jako"on", ze masz zone i nie zyczysz sobie zeby sie z toba wiecej kontaktowała!

i mam tego dosc naprawde mam dosc ..... no i?

Ja mialam podejrzenia internetowych romansow mojego faceta. Zorganizowalam prawdziwy plan dzialania na jego pilnie strzezony laptop. Mialam na to pol godziny. Nie znalam hasla, wiec skopiowalam wszystkie pliki z dysku, a potem to juz latwo otworzylam na swoim komputerze. Niestety, to co zobaczylam doprowadzilo mnie do załamania nerwowego. Jako ze jestem impulsywna, tego samego dnia powiedzialam mu o tym, ze wiem co robi. Ale potem zalowalam ze od razu mu powiedzialam. Moglam poczekac...

Aaa i do niektorych kobiet napisalam, a ze one w wiekszosci byly mezatkami, to bardzo sie przestaszyly, ze dowie sie ich maz o tych rozmowach. Z jednym mezem jedej z kobiet tez gadalam i wyslalam mu niektore pikantne rozmowy jego zony a takze jej perwersyjne nagie oblesnie zdjecie. Ciekawa jestem jak to u nich sie potoczylo;) Coz... jestem msciwa osoba :o

Nic mu nie mow , ze zagladasz na jego gg , jezeli sie zdradzisz to nigdy nie bedziesz wiedziala czy nadal utrzymuja kontakt . Ja przerabialam to samo , trwalo to ok 1,5 roku , potem nastapila przerwa na 2 lata i w tym roku ta natretna wariatka znowu zaczela sie przypominac , napisalam jej kilka przykrych slow i sie skonczylo . Ja tez mialam jaj serdecznie dosc , rozumiem jak sie czujesz , ale jedynie ignoracja moze cos tu pomoc .

Jak to niektórym bujna wyobraźnia działa jak RED BULL ..." 19:13 [zgłoś do usunięcia] dorrka1 Nic mu nie mow , ze zagladasz na jego gg , jezeli sie zdradzisz to nigdy nie bedziesz wiedziala czy nadal utrzymuja kontakt . Ja przerabialam to samo , trwalo to ok 1,5 roku , potem nastapila przerwa na 2 lata i w tym roku ta natretna wariatka znowu zaczela sie przypominac , napisalam jej kilka przykrych slow i sie skonczylo . Ja tez mialam jaj serdecznie dosc , rozumiem jak sie czujesz , ale jedynie ignoracja moze cos tu pomoc . ".... Jeszce nie wiadomo co facet tam pisze ale....... :P

Możesz poczekać i poszpiegować, zobaczyć co on pisze, tak dla ewentualnego spokoju ducha. Chociaż niekoniecznie sam musi być zainteresowany.

Babcia klozetowa , a czy twoje miejsce nie powinno byc w klozecie ?

no i nie wiem co zrobic no ja jej napisze, i co to zmieni? jak bedzie chcial to przeciez jej to wyjasni falszywy skurwiel z drugiej strony nie wiem co on jej pisze, moze nic zlego (a moze chce sie pooszukiwac?) nie wiem przyznac sie czy nie i nadal milczec

przyznaj sie i nadal milcz

zawsze szczery daj mi spokoj czytam cie tu i zazwyczja mi sie podoba co piszesz ale teraz mi sie nie chce smiac, z samej siebie chujowo traci sie zludzenia A mi sie wydaje, ze on nie jest czysty A nie mam odwagi go postawic przed sciana bo to wymaga podjecia decyzji przeze mnie a tego sie boje Jestem zalosna, a zawsze myslalam, ze jestem silna i twarda

Musisz w jakis sposob to zakonczyc . W moim przypadku moj maz sam jej napisal , ze nie chce utrzymywac z nia kontaktu , ale to nic nie dalo , ona nadal wypisywala mimo , ze on jej nie odpowiadal . Zmienil nr. tel . gg . e-mail , ona jakims cudem odnalazla nasz wspolny e-mail adres i oczywiscie napisala tylko do niego , a ja jej odpowiedzialam , ze moj maz do niej nie bedzie pisal , bo nie chce , a ja chetnie z nia bede korespondowac i na tym sie skonczylo .

kochana w te pędy znajdz program do rozczytywania rozmów gg, pobaw się w "hakiera"... to dostateczny powod by to zrobić! poczytasz jego rozmowy i będzie wszystko jasne w google: odzyskiwanie archiwum gg

A czemu nie sprawdzisz archiwum wiadomości? Wiedziała byś na czym stoisz. Chyba, że je kasuje, to już inna bajka. Ale ja bym przeczekała i sprawdziła jak to się rozwija, w sumie dziwne, żeby dziewczyna pisała, że jest napalona itd. bez wcześniejszych rozmów z nim. Chyba, że jest, jak to już ktoś napisał, psychicznie chora.

baronowa, dokładnie!! ;)

ale teraz mi sie nie chce smiac, z samej siebie rozumiem, zatem potraktuj siebie z nalezyta powaga, strzel baranka w sciane i powinno cie olsnic co nalezy zrobic

nie sprawdze archiwum, bo on nie ma archiwum tak, zawsze szczery zawsze takie rady dawalam innym, ale jak cos sie zdarza u nas to juz nie jest takie proste haslo znam, znam hasla do maili, ale to nie da nic, bo nie zobacze archiwum A to by mnie calkiem pozbawilo zludzen )nie mialabym wymowek szukalam w necie o odzyskiwaniu, on ma viste, probowalam to zrobic, mam pliki ale nie moge ich odczytac No i skoro nie ma arcwium, to w tych plikach nic nie bedzie (zgralam sobie cale jego gg na pendrivea)

jeśli zwyczajnie usuwał rozmowy to się zapisały i tak (!), chyba, że w ustawieniach gadu-gadu zaznaczył opcję nie twórz archiwum, wtedy lipka... ja bym pewnie nie wytrzymała długo i nie potrafiłabym knuć, otwarte karty i szczera rozmowa - choć nie daję gwarancji że to dobry pomysł...

baronowa - jeżeli jest zaznaczona opcja niearchiwizowania wiadomości to one nigdy nie zostają zapisane, tak więc nie ma co usuwać i odzyskiwać.

Nie przejmuj się tą laską. Najważniejsze co robi twój facet, jak na to reaguje i co do niej czuje. To jest ważne, a nie ta kobieta ... może być inna, może mieć co tydzień nową. Ważne jest JEGO zachowanie.

nie ma tak zaznaczone, usuwa chyba recznie to mozna to odzyskac?? jak ?? szukalam na necie, robilam zgodnie z wytycznymi i lipa moge pojsc na otwarte karty, tyle ze najpewniej sie rozejdziemy No nie - na 100% jak mu wypluje co o nim mysle, to odejde Boje sie efektow tego, reakcji rodziny, dzielenia tego wszystkiego, porazka A slub wzielismy rok temu, po 5 latach bycia razem teraz zaluje ze do tego doszlo, moglam jeszcze poczekac

Suka pozostanie suką, nawet psychiczną

Chwila, uważasz, że gdybyś powiedziała mu o swoich znaleziskach i przemyśleniach na ich temat to byście się rozstali? Nie uważasz, że to trochę drastyczna reakcja z jego strony?

JacekJ wiem, ze ma z nia kontakt, bo ona do niego pisze wiec zakladam, ze nie pisze do sciany :) Nie wiem czy on pisze w takim tonie jak ona Na kazdym kroku mi udowadnia, ze mnie kocha WIdze, ze dba o przyszlosc, planuje, mowi o wspolnej starosci itd co jednak nie oznacza, ze nie ma ohcoty na boku sobie cos ten tego .. Teraz zaluje, ze odebralam te jej wiadomosci, bo on nie mial mozliowsci tego przeczytac i ja sie nie dowiem, jakby na to zareagowal .... Mnie juz sam fakt utrzymywania kontatku z nia boli, zaczynam nie szanowac meza z tego powodu (dluga historia) i boje sie, ze przerodzi sie to w calkowite obrzydzenie do niego

Piszesz "jak mu wypluje co o nim mysle" A co o nim myślisz ? Co on takiego zrobił ? Sypia z tą kobietą ? Co Cię boli, że flirtuje z obcą kobietą ? Może zastanów się dlaczego to robi ???

moorland ja mowie, ze ja bym odeszla On sie boi, ze ja odejde Kiedys jak sie poklocilismy to powiedzialam, ze jak dla mnie mozemy sie rozwiesc Strasznie sie obrazil, ze jak ja tak moge w ogole mowic itd

wypluje w sxensie - spotykal sie z nia i uprawial seks zanim byl ze mna Jednak olbrzymim zgrzytem dla mnie bylo to, ze on mial 24 lata a ona 16 ! dowiedzialam sie o tym przypadkiem Nie wiem zaczynam myslec o nim jak o pedofilu A czego ma z nia kontakt? mysle ze dlatego, ze jest facetem i kieruje sie kutasem a nie mozgiem Jesli szukasz winy po mojej stronie, to cos na pewno znajdziesz Ale on tez nie jest partnerem idealnym i to nei powoduje po mojej stronie oszukiwania jego W koncu biorac ten pieprzony slub do czegos sie zobowiaalam i sie tego trzymam tylko teraz nie bardzo widze w tym sens

Nie uważam że wina jest po Twojej stronie stronie. Mylisz się. Myślę że z jakiegoś powodu on flirtuje z inną bo czegoś mu brakuje w domu. Nie wiem jaka jest przyczyna (czy on za mało mówi o swoich potrzebach, czy jest niewyżyty seksualnie, czy ty jesteś mało aktywna w łóżku). Nie wiem. Ale myślę, że bardzo ważne byłoby ZROZUMIEĆ dlaczego tak robi. Wtedy moglibyście o tym pogadać, pomyśleć. Przyczyna może być złożona i skomplikowana, ale jeśli teraz jej nie zrozumiesz, to możesz wpaść w podobną sytuację w przyszłości ...