Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koleżanka_w_kłopocie

powiedzieć jej,że nadal ją zdradza?

Polecane posty

Gość koleżanka_w_kłopocie

znam pewne małżeństwo. 15 lat po ślubie, dwójka dzieci. bardziej to ona jest moją koleżanką, niż on. no ale wiadomo, zawsze traktowałam ich w kategoriach pary. kiedyś spotkałam go kilkakrotnie z pewną młodszą dziewczyną - nie wtrącałam się, każdy może mieć koleżanki. nie tak dawno temu, okazało się, że on zdradzał z nią żonę przez dwa lata. żona wybaczyła, od trzech miesięcy próbuje zaufać mu na nowo. a on? w ten weekend znów mi mignął z ową dziewczyną. trzymali się za ręce. całowali... jestem rozdarta. powinnam poinformować swoją koleżankę? już nawet myślałam o tym, by napisać jakiegoś bezosobowego smsa z nowej karty. "mąż znów cię zdradza" na rozmowę w cztery oczy, chyba nie mam odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do koleżanka w kłopocie
powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no widac ze...
ehhh ci faceci.. normalnie dno i wodorostry ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli nie masz odwagi, to dobry pomysl z tym sms-em. Zona zacznie byc czujna, nie ma co tracic czasu na takiego frajera, niech sie dzoewczyna nie oszukuje ii nie bedzie oszukiwana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówić skoro żona nie ma nic przeciwko temu, że w weekend jej maż się szlaja z jakimiś dupami :) no chyba, że jej nakłamał , że jedzie do tesco a ona naiwnie uwierzyła, że była 3 godzinna kolejka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsadtgyuthgtrf
rozumiem wybaczyc jendorazowy skok w bok, ale jak wybaczyla 2 letni (!!!) romans to taki sms nic jej nie da. nie wierzy a raczje nie ebdzie chciala uwierzyc i dalej z nim bedzie. tak to jest jak kobiety sie nie szanuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka_w_kłopocie
z tego co mi kiedyś mówiła - jest bardzo czujna. ale widocznie nie dosyć. kiedyś go przyłapała na kontakcie telefonicznym z tamtą - jakoś się wytłumaczył. no ale z tego co widziałam - kontakt mają zdecydowanie bliższy, niż telefoniczny. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś go przyłapała na kontakcie telefonicznym z tamtą - jakoś się wytłumaczył. no właśnie.... zawsze się wytłumaczy:P bo ona po prostu chce mu wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuuudo chłopak
powiedziec co widziałas bez siana paniki, same fakty ale powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie jeśli zdecydujesz się jej powiedzieć przynajmniej nie siej paniki:P czyli niech nie przyjdzie ci do głowy mówić jej, że tamta bosko wyglądała i ma większy biust :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka_w_kłopocie
jakoś sobie nie potrafię wyobrazić, że idę do niej na kawę i mówię: a wiesz, tak przy okazji, bo bym zapomniała. w weekend widziałam twojego mąża z tamta dziewczyną, wygladali na mocno zakochanych. oj, żebyś ty widziała, jacy byli w siebie wpatrzeni, jak się czule dotykali i całowali... no litości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Twoim miejscu bym powiedziała. Jesli nie potrafisz wprost, to tak jak pisałaś - z karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś sobie nie potrafię wyobrazić, że idę do niej na kawę i mówię: a wiesz, tak przy okazji, bo bym zapomniała. w weekend widziałam twojego mąża z tamta dziewczyną, wygladali na mocno zakochanych. oj, żebyś ty widziała, jacy byli w siebie wpatrzeni, jak się czule dotykali i całowali... a ona ci na to:P daj spokój co ty mówisz pewnie mąż zgubił w jej ustach kluczyki do samochodu i szukał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka_w_kłopocie
ike - to chyba jednak nie ten typ kobiety. kiedys rozmawiałyśmy trochę o tym jego romansie. ponoć "wiele sobie wyjaśnili, teraz jest inaczej, on się stara, ona postawiła twarde warunki" hmmm. tylko teraz okazuję się, że to lipa. nie wiem, czy powinnam burzyć jej tą sielankę, informacją o tym, jak on sobie leci w kulki. z drugiej strony, wydaje mi się, że to była z jej strony "ta ostatnia szansa". miotam się. teraz ma wszystko poukładane - poza, mężem kłamcą. jeśli jej powiem, czy napiszę "donos" a ona uwierzy. jej świat się rozsypie. kasa, dom, dzieci... kompletnie nie wiem co robić, dlatego szukam tu podpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz... ale nie zdziw sie jak kolezanka na ciebie naskoczy ... widac glupia z niej baba skoro wybaczyla i slepo kocha... ja tam bym powiedziala co widzialam aby miec czyste sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no widac ze...
powiedz..panna sie załamie ale szybko wyjdzie z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys rozmawiałyśmy trochę o tym jego romansie. ponoć "wiele sobie wyjaśnili, teraz jest inaczej, on się stara, ona postawiła twarde warunki" hmmm. tylko teraz okazuję się, że to lipa. twarde warunki powiadasz... takie, że on wciąż do tamtej może dzwonić i byle słowem się wykpi a w weekend ma wychodne byle by tylko się nie wydało?:P nie znam kobiety, która patrząc ci w oczy powie- wybaczę zdradę każda się "zabaża" że postawi twarde warunki i to ostatnia szansa itd. żeby zachować twarz przed samą sobą... nie bardzo rozumiem na czym ma polegać ta jej wzmożona czujność :P no ale chcesz to mów moim zdaniem kobieta nie chce wiedzieć :P ale jak ma cię gryźć sumienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka_w_kłopocie
nie mam odwagi na bezposrednią rozmowę. wiem, że zachowuję się jak dziecko, ale anonimowy sms bedzie dla mnie łatwiejszym rozwiązaniem. nie wiem tylko, czy bedzie to dla niej dobre. pojecia nie mam, co dokladnie napisac. cholera, ciężki temat. zastanawiam się nad tym od trzech dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okienkowa
Najpierw jemu powiedz,że go widziałaś z tamtą;być może dzięki temu unikniesz przykrej rozmowy z koleżanką......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw oszacuje w jakis tsopniu ona ci ufa i w jakim stopniu ona oczekuje od ciebie zebys jej mowila prawde. lubisz ja topowiedz. jezeli jest dla ciebie obca osoba i wlasciwie to nie masz z nia nic wspolnego, tylko wpadacie na siebie czasem, to lepiej sie nie wtracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka_w_kłopocie
ike, nie wiem czy może dzwonić. zdarzyło się, on coś tam potłumaczył i uwierzyła. ale umówmy się - jakim problemem jest druga karta, czy choćby puszczenie sygnału? rozmowy przychodzace nie pokazują się w bilingach jako numery. może ją robić w konia, jak i kiedy chce. i widzę, że robi. a spotkania? wychodne? ten facet ma pracę "w ruchu". od rana do wieczora. czasu na kombinowane randki ma więc bądź ile. i ona go nie sprawdzi. choć firma jest niby jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz ze baba jest glupia bo skoro dalej jest z kims kto ja wczesniej zdradzal to jest to jakas masakra .. Mysle ze podswiadomie mysli ze ja zdradza .. Nie zostawi go nie sadze, a maaz moze ja jeszcze zbuntowac przeciwko Tobie , daj spokoj nie wtracaj sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tak za darmo????
koniecznie powiedz, anonimowo jesli sie wstydzisz, ale zrob to. Ta kolezanka jeszcze ma szanse na normalne zycie, im szybciej to utnie tym lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem+to+powiem
po takim smsie koleżanka domyśli się że to Ty i jeszcze pokaże donos mężusiowi, i wyjdzie na to, ze chcesz zburzyć ich związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziec od razu, bez zastanawiania. Jeśli zdradzana bedzie miala pretensje to znaczy, że nie warta jest uwagi. A sumienie to moze meczyc udajac przed kolezanka, że o niczym nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka_w_kłopocie
gryzie mnie to. nie jesteśmy przyjaciółkami, ale gdy dowiedziała się o tym romansie (on jej powiedział, chciał odejść) to jednak wypłakiwała mi się w rękaw. nie chcę stracić tej znajomości, dlatego stawiam na anonimową wiadomość. gdyby mi nie uwierzyła, gdyby jakoś jej serducho pokrętnie zareagowało na to co mówię - żal by mi było stracić koleżankę. a może być różnie, może się to obrócić przeciw mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej. Dlaczego skazujesz ją swoim milczeniem na życie w kłamstwie? Jak wyjdzie na jaw ten romans (w końcu wyjdzie) a ty sie przyznasz, że wiedziałaś, to znienawidzi i ciebie. Lepiej zrobić mu parę zdjęć jak z tą lalą go widziałaś i pomóc koleżance zacząć żyć normalnie, a nie w ułudzie szczęścia. Tak trudno to pojąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka_w_kłopocie
romans juz wyszedł kilka miesięcy temu - ponoć się zakończył, a ona z nim została. tyle, że kochanka została również. gdybym nie znała sprawy, gdyby mi się nie żaliła - nie wtrącałabym się. ale w obecnej sytuacji, zwyczajnie mi jej żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×