Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aha aha

Gdy 30-letni facet mieszka z mamą

Polecane posty

Gość amniciaaa
aha aha gdybys miała 34 lat,to bym napsiała,daj sobie z nim spokoj,ale ty masz DOPIERO 26 LAT,wiec do czego az tak Ci sie spieszy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
Aha, jak go zostawisz, to ta desperacja w Tobie nabierze jeszcze większego ciśnienia, a to już tylko krok od wpakowania się w jeszcze gorszą sytuację ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha tak niedyskretnie zapytam,ile miałaś lat jak wyszłas za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem dlaczego część z was woli mi przysrać niż zaproponować mi jakieś rozwiązanie..a z mężem nie mielismy dzieci ponieważ ich nie moglismy miec razem no i to i inna sprawa pewnie wiadomo jaka (skok w bok) przyczynił się do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooo autorki aha
chccesz mieć dziecko, a dlaczego z mężem nie chciałaś, bo chyba nie masz dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogóle to gdy powiedziałam to że "jest maminsynkiem ktory sie trzyma spódnicy mamusi" no to odpowiedział że to ja pierdolę i ze powiedziałam to o czym nie powinnam była tego powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha no to ile miałaś lat jak wyszłas za maz i ile lat miał twój maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dooo autorki aha
no tak, rozumiem, tak też bywa w życiu... czyli on chyba skoczył w bok,,, a będzie to dziecko miał? co do Twojej sytuacji to on musi być pewny decyzji, odciąć się od mamusi, bo cóż jak jest pod jej wpływem, to co jak razem zamieszkacie, podejmiecie się kosztów wynajmu mieszkania, czy zajdziesz z nim w ciążę, a on wróci do mamusi, bo mamusia będzie "się słabo czuła sama".... rozumiem,że ty czekać nie chcesz, chciałabyś mieć go za męża, czy urodzić dziecko, ale trudno jednoznacznie doradzić, bo z 1 str poczekać, dać mu czas, pospotykać się, a z 2 str ileż tak czekać, żyć w niepwwności skoro on nie wie kiedy będzie gotowy na wspoólne zamieszkanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha uzyskam odpowiedź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dooo autorki aha --------- no właśnie nie chcę żyć w niepewności bo co jesli on za jakis czas powie "że jednak nie"? Zmarnowany czas, chęci i pewnie depresja by doszła do tego.. Niewiem po naszej kłótni albo to przemyśli ale powie że jest mu dobrze tak jak jest i on tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
Gdybyś autorko, jeszcze powiedziała, że widziałaś, jak jego mamusia pierze mu ubrania i gotuje obiadki, to zrozumiałbym, że jest mamisynkiem, ale może on wszystko sam robi, a jedynie mieszka pod tym samym dachem. A na koniec, nie oczekuj i nie słuchaj rad innych, bo nikt nie siedzi w Twojej skórze i nie zna Twojego faceta lepiej od Ciebie, a zatem wszelkie porady mogą być nawet bardzo mylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"aha aha no to ile miałaś lat jak wyszłas za maz i ile lat miał twój maz?" ja miałam 22 mój mąż 25...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha coż to za tajemnica,ze nie chcesz napsiac ile lat miałąs wychodzac za maz i w jakim wieku był twój maz? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soeutiku--------tak mamusia pierze mu ubrania bo go nie dopuszcza do tej czynności ( sam mi powiedział) a obiady też jej się zdarza gotować "dla dwoje" więc tak bardzo się nie pomyliłeś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha :-) i dlaczego tak szybko za maz wyszłas?Nie mogłąs z facetem na kota łapę zamieszkac ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha chi,chi:-) nabijasz sie z faceta,ze mamusia pierze i gotuje muy,.a ty sma chcesz przeceiz to mu robic :-) przeceiz jak facet przyzwyczajony do wygodymto nie wychowasz go juz po swojemu,wiec bedziesz robiła facetowi to samo co jego mamusia :-) wiec do czego tak sie spieszysz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
"no właśnie nie chcę żyć w niepewności bo co jesli on za jakis czas powie "że jednak nie"? Zmarnowany czas, chęci i pewnie depresja by doszła do tego.." Niestety, każdy związek to niepewność, bo jak sama już doświadczyłaś, to nawet obrączka nie daje gwarancji, więc od każdego faceta możesz usłyszeć: "że jednak nie". Teraz śmiem twierdzić, że za dużą prędkość obrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amniciaaa-------- wiesz jak to jest..po jakimś czasie czuje się presję otoczenia..ja to czułam i poniekąd stąd ta decyzja..no i rozczarowałam się.. wtedy jeszcze nie dojrzałam do roli żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha cos mi sie jednak wydaje,ze Ty to taka prowokacje zrobiłąs tym tematem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
"mamusia pierze mu ubrania bo go nie dopuszcza do tej czynności" - znaczy, że co, do pralki go nie dopuszcza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Teraz śmiem twierdzić, że za dużą prędkość obrałaś." Facet latał za mną jak pies, to on się starał..na początku wogole mnie nie interesował.. i wręcz go od siebie odsuwałam bo nie chcialam nowego związku ale facet był uparty i nieugięty więc kto tu nabrał tempa?? Kiedy ja się dostosowałam to on jednak zwalnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mamusia pierze mu ubrania bo go nie dopuszcza do tej czynności" - znaczy, że co, do pralki go nie dopuszcza??? DOSŁOWNIE! Absurdalne i niepojęte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha :-) no bo facet chciał zaru...ac ;-) i dlatego latał za toba jak pies :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha :-) no to po co Ci taki facet,co nawet pralki nie potrafi obsługiwac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha weź przyznaj sie,ze cały ten temat,to prowokacja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
"no bo facet chciał zaru...ac i dlatego latał za toba jak pies" - nic dodać, tak właśnie jest z facetami. Jak chcesz sprawdzić, czy mu na Tobie zależy, to przestańcie uprawiać seks na kilka miesięcy... miało być - przestań, wtedy będziesz mieć pewność, czy to prawdziwa miłość (nie żartuję).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadna prowokacja - po prostu samo życie. wiem że to dość nieprawdopodobna cała ta historia ale cóz trafiłam na taki "okaz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
... ale z tą pralką to już przegięcie. Nie wyobrażam sobie żeby własna kobieta prała mi moje ciuchy, a co dopiero mamusia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×