Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aha aha

Gdy 30-letni facet mieszka z mamą

Polecane posty

Dziwne jest to, że nie chce o tym rozmawiać, tylko się wykręca zasłania matką. Strach przed dorosłością i odpowiedzialnością jest normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha \moze i facet z lekka maminsynek,ale ty zaczynasz pachnac zaborczością :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dlaczego jest takie dziwne, że skoro facet nigdy nie mieszkał z kobietą, to się tego może obawiać? Z różnych powodów?" Jeśli się nie przekona to nie będzie wiedział jak to jest? Ja nie jestem konfliktową osobą.. mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu bo życie i sytuacja mnie do tego zmusiła..ale ja wiem czego chcę od zycia. Mam swoje priorytety i chcę dązyć do ich spełnienia z kochanym mężczyzną . Wiem że się boi no ale chyba jedziemy na tym samym wózku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
"Chcę mieć czas na dzieci a jesli mnie to ominie bo zawsze trafię na " nie tego" faceta?" - to się chyba nazywa desperacja. W tym wieku to już swego rodzaju norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
Damascenka ja tam nie dziwie sie temu facetowi,ma matek OK.zyjue sobie dobrze,z autorka sie spotka na ciupcianie:-) wiec co mu jeszczetrzeba :-) wiekszych obowiazków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nikt nie chce zrozumieć ze mi zależy na ustabilizowanej uczuciowo sytuacji i chcę żyć z nim normalnie tak jak się żyje.. Nie w glowie mi jakieś romanse, imprezy.Czy to ze chcę mieć rodzinę jest dla was takie dziwne? Myslę poważnie o życiu i chcę by mój partner podzielał moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha a tak ogólnie,to ty taka młoda,masz 26 lat i juz w trakcie rozwodu :-) Cos za szybko z tymi chłopami wdajesz sie w powazne zwiazki.Teraz tez chcesz na siłe faceta do zamieszkania ze soba namówic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
amniciaaa, ale gdzie się spotyka na ciupcianie, jak nie mają gdzie :-) Jako facet, powiem, że jednak nie ma porównania mieszkać z kobietą we własnym lub wynajętym mieszkaniu, a u rodziców. Ja bym się długo nie zastanawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
soeutiku ciupciac sie mozna wszedzie:-) nawet wtedy jest bardziej podniecajaco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
soeutiku tylko zauwaz ,ze autorka ma straszne parcei na ziwazek ,zamieszkanie razem :-) tak jakby to ona miała 34 lata,a facet 26 :-) desperatka czy co :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mam swoje priorytety i chcę dązyć do ich spełnienia z kochanym mężczyzną . Wiem że się boi no ale chyba jedziemy na tym samym wózku.." Na tym samym wózku, ale nie w tym samym tempie. Skoro mieszkasz w wynajmowanym mieszkaniu, to wiesz już, na czym to polega. On - jeszcze nie wie. Dlatego może się tego obawiać bardziej niż Ty. I dlatego może potrzebuje na taką decyzję więcej czasu. Decyzję, która zmieni jego życie o 180 stopni. Twoje życie się zmieni, ale nie tak bardzo radykalnie jak jego. Spróbuj go zrozumieć. Powiem więcej... jednoznaczna decyzja o Waszym wspólnym zamieszkaniu, która padłaby szybko i zdecydowanie z jego strony byłaby... podejrzana. Kiedy się waha, jest jednak wszystko w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
Damascenka gdyby facet autorki był tak szalenie zakochany w autorce,to nie zastanawiał by sie ani minuty :-) po prostu facetowi dobrze tak jak jest :-) a autorka z lekka desperatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, zakochanie bez miłości, to pole minowe. Nigdy nie chciałabym zamieszkać z kimś, kto jest tylko zakochany, bo to szybko mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
Damascenka, nie znasz mojej sytuacji. amniciaaa, autorka coś mi nie wygląda na taką, co lubi "wszędzie" :P ;-) Akurat ja też jestem po rozwodzie, więc jestem w stanie zrozumieć autorkę. Po jednym związku chciałoby się uciec szybko do drugiego, by wymazać przeszłość z pamięci, ale to niestety tak nie działa, jakby się chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
zapachowa ja jako kobeita stawiam na to,ze facet nei jest az takim maminsynkiem,tylko po prostu autorka za bardzo na niego naciska i moge sie załozyc,ze autorka w niedługim czasie w dzidziusia faceta wrobi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
Z tym: "Bo jesteś mężczyzną. Facet autorki - chłopczykiem trzymającym spódniczkę mamusi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
"ze autorka w niedługim czasie w dzidziusia faceta wrobi" - trafne spostrzeżenie, choć z drugiej strony, gdyby chciala, to już by to zrobiła... "wszędzie" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak i zaczyna się polemizowanie że to ja jestem ta niedobra.... po jednej zyciowej porażce naprawdę nie chce się drugi raz tego przechodzić uwierzcie...do tej pory myślałam że bardzo dobrze się rozumiemy amniciaaa - tu akurat w tej kwestii doszlismy do porozumienia poza tym jestem mu wierna jak pies jak to się mówi..a gdy bylismy na imprezie tańczył sobie z nieznajomymi paniami twierdząc że to jego koleżanki z pracy.. a ja jakoś z innym mężczyzną nie mogę.. no ale wracając do tematu wiele rzeczy robimy razem wspólnie i ta relacja mi się podoba. A ja nie mam 18 lat by "wiecznie" chodzić z chłopakiem za rączkę i się migdalić chcę ot takiego zwykłego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
soeutiku :-) w autorce jeszcze drzenią resztki rozsądku,wiec nie dopuszcza do ciazy,ale widac,ze staje sie coraz bardziej zdesperowana ,wieku 26 lat,takie parcie na zamieszkanie z facetem :-) i rozsadek poójdzie w kąt :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzona kura domowa
w tym wieku mieszka z mama i jeszcze ja utrzymuje???? Sam ten fakt dobitnie o nim świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha nie masz 18 lat ,ale masz 26 lat jak pisałas :-) NIe dziwie sie,ze jestes w trakcie rozwodu,bo na pewno tez miałas straszliwe parcie na zawarcie powaznego zwiazku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha sam piszesz,ze zycie dało ci juz po tyłku,wiec w co ty chcesz sie tak szybko po raz drugi pchac :-) do tego z facetem,który entuzjastycznie nie podszedł do twojej propozycji zamieszkania z toba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amniciaaa
aha aha ten temat to prowokacja czy ty mnaparwde taka za przeproszeniem durna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"z facetem,który entuzjastycznie nie podszedł do twojej propozycji zamieszkania z toba " no własnie i co z takim zrobić? czy dać mu jeszcze czas czy lepiej go nie marnować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może on się boi
że z nim też się rozstaniesz jak z mężem... długo bylaś mężatką? dlaczego z mężem nie macie dziecka? nagle miłość się wypaliła, ze rozowd w wieku 26 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soeutiku
amniciaaa, myślę, że jeszcze dwa lata wytrzyma, a po 28-mym roku będzie się działo, oj będzie :P ... a wszystko dlatego, by dziecko autorki, nie musiało mówić do własnej mamy, babciu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×